Temat: dobiec do Paryża!

wiele z nas biega, często zaczyna i przestaje - bo zimno, bo pada, bo ciemno. a jakby tak biec do celu? mi się skojarzył romantyczny Paryż:) ode mnie to jakieś 1000 km, zakładając prędkość 10km/h to by było 100 godzin (6000 min) . biegając 3 razy w tygodniu po 33 min wychodzi 100 min na tydzień czyli 60 tygodni. rok ma 52 tygodnie, ale zakładając, że będziemy biegać więcej wiosną i latem to jesteśmy wstanie to zrobić, dobiec na romantycznego sylwestra 2009 do Paryża. co wy na to? ja w to wchodzę zdecydowanie:)
w sumie po płaskim, ale wiem, że powinnam jakieś górki raz w tygodniu zaliczyć
Ja tylko po płaskim... :)
laski, postanawiam przebiec = dobiec do mety w półmaratonie 8 listopada!!!!!!!

kejtul powdzenia ja dzisiaj 16.6km w1.35godz
ty to wymiatasz!
ja biegam wolno, ale coraz dłużej.
a masz jakieś plany biegowe, czy czysto rekreacyjnie? przy takich odległościach to już prawie zawodowo!
kejtul nie ja poprostu lubie biedac bo przynajmiej ludzi nie widze a ile to jest polmaratona
duuuużżżżżżooooo:)
widziałam cię na  nike+, jesteś niesamowita, szacuneczek:)

dzieki

 

poniedziałek: 55 minut
środa: 50 min

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.