- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
29 grudnia 2008, 14:38
wiele z nas biega, często zaczyna i przestaje - bo zimno, bo pada, bo ciemno. a jakby tak biec do celu? mi się skojarzył romantyczny Paryż:) ode mnie to jakieś 1000 km, zakładając prędkość 10km/h to by było 100 godzin (6000 min) . biegając 3 razy w tygodniu po 33 min wychodzi 100 min na tydzień czyli 60 tygodni. rok ma 52 tygodnie, ale zakładając, że będziemy biegać więcej wiosną i latem to jesteśmy wstanie to zrobić, dobiec na romantycznego sylwestra 2009 do Paryża. co wy na to? ja w to wchodzę zdecydowanie:)
11 maja 2010, 22:00
heh też bym się zabrała gdyby nie złamany palec :(((
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
16 maja 2010, 19:52
palec od czego? nogi, ręki? co się stało? bardzo współczuję!!!!!
Dziś po dłuuuuuuuugiej przerwie 25 minut pobiegałam.
19 maja 2010, 10:26
u nooogi... teraz już jest ok ;) mam nadzieję ze szybko wrócę do biegania aczkolwiek póki co to pogoda mi na to nie pozwala... :(
23 maja 2010, 11:14
przebiegnięte: 264 + 71 = 335
pozostało: 5736 - 71 = 5665
Dzielnie Cię gonię także kejtul strzeż się :D
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
31 października 2010, 13:00
halo, halo!!!
wracam, ale na razie tylko na to forum - przecież muszę kiedyś skończyć tę podróż do Paryża, konsekwencja przede wszystkim!!!
ostatnie zapisy:
przebiegnięte: = 4 479
do Paryża pozostało: 1 521
pięć tygodni teraz już biegam więc:
1. 20 +20 + 20 +20 = 80 min
2. 21 + 21 + 21 + 21 = 84 min
3. 24 + 24 + 24 = 72 min
4. 26 + 26 + 26 = 78 min
5. 30 + 28 + 30 = 88 min
= 402 minuty
przebiegnięte: = 4 479 + 402 = 4 881 minut
do Paryża pozostało: 1 521 - 402 = 1 119 minut
:)
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
1 listopada 2010, 08:44
Kapitka, co u Ciebie? masz zablokowany pamiętnik więc nie mogę do ciebie napisać!!!!
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
3 listopada 2010, 15:38
przebiegnięte: = 4 881 minut + 40 = 4 921 minut
do Paryża pozostało: 1 119 minut - 40 = 1 079 minut
tym razem na bieżni, bo jestem przeziębiona
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
7 listopada 2010, 00:12
przebiegnięte: = 4 881 minut + 40 = 4 921 minut + 33 min
do Paryża pozostało: 1 119 minut - 40 = 1 079 minut - 33 min
pierwsze 5 km w tym sezonie za mną!
7 listopada 2010, 10:36
Zablokowany pamiętnik? :o masakra... zaraz sprawdzę ustawienia i będziesz mogła pisiać ;)
Ojjj ja też muszę powrócić do biegania ale najpierw chcę kupić dobre buty do biegania. Zastanawiałam się nad tymi nowymi reebokami (kształtujące pośladki :D) co o nich sądzisz? I w jakich butach Ty biegasz..? ;)
Trzymam kciukasy... mi też by się przydało dobiec do tego Paryża :D
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
8 listopada 2010, 12:26
dzieńdoberek:)
nie wydaje mi się, żeby te buty jakoś się super nadawały do biegania.
pewnie lepiej do spacerów i do wszystkiego prócz biegania.
jednak bym stawiała na proste, ale jednak biegowe, buty.
ja biegam w saucony triumphy, ale to trochę na wyrost - mam słabe biodra, więc zainwestowałam w amortyzację, ale nie każdy musi tyle pieniędzy wydawać, starczy na pierwsze biegowe wydać 200 zł. czasem warto przymierzyć w sklepie, a potem kupić przez internet - duże różnice są, ale bez przymierzania nie kupuj. najlepiej przejedź się gdzieś (kraków) i znajdź specjalistyczny sklep biegowy, gdzie ci wszystko pomierzą, obejrzą i doradzą.
ale się rozpisałam:)