Temat: dobiec do Paryża!

wiele z nas biega, często zaczyna i przestaje - bo zimno, bo pada, bo ciemno. a jakby tak biec do celu? mi się skojarzył romantyczny Paryż:) ode mnie to jakieś 1000 km, zakładając prędkość 10km/h to by było 100 godzin (6000 min) . biegając 3 razy w tygodniu po 33 min wychodzi 100 min na tydzień czyli 60 tygodni. rok ma 52 tygodnie, ale zakładając, że będziemy biegać więcej wiosną i latem to jesteśmy wstanie to zrobić, dobiec na romantycznego sylwestra 2009 do Paryża. co wy na to? ja w to wchodzę zdecydowanie:)
Matko kochana, gdzieś Ty znalazła tyle śniegu o tej porze roku?! ;o
śniegu????
piłaś?:)
o jaaa... ten piasek wyglada na moim monitorze jak śnieg :D jest zdecydowanie za biały :D sorry za pomyłkę... :D
przebiegnięte: 185 + 21 = 206
pozostało: 5815 - 21 = 5794
ja dziś na 1,30 na joge pomykam:)
łooooł to napisz po jak było ;))
już raz byłam, masakra dla mięśni, wychodziłam z rękoma ok 10 cm dłuższymi:)
minął tydzień i próbuję znów!!!!
przebiegnięte: 206 + 21 = 227
pozostało: 5794 - 21 = 5773
przebiegnięte: 227 + 37 = 264
pozostało: 5773 - 37 = 5736
hej, hej:)
ja tak obiecuję i obiecuję i muszę się za to bieganie zabrać:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.