Temat: Nie lubię ćwiczeń...

No właśnie, jestem cholernie leniwym człowiekiem, który za nic nie chce ćwiczyć. Diety też nie lubię, bo za dużo pyszności i tak zamiast chudnąć na zmianę gubię i zbieram kilogramy... Moja waga stoi od 15 miesięcy (wcześniej schudłam 16 kg). A potrzebuję schudnąć jeszcze 14 kilogramów. Tymczasem ani diety nie umiem utrzymać,ani ćwiczyć zacząć. Ciągle mówie, że od jutro Ewka, od jutra Orbitrek i to jutro trwa już jakieś pół roku...
Pomocy. 
Autorko, ja nigdy nie lubiłam ćwiczeń, bo kojarzyły mi się z nudnymi sportami zespołowymi ze szkoły i wystawianiem się na widok publiczny. Kilka lat temu biegałam, do momentu, kiedy mijana przeze mnie grupa kolesi nie zaczęła mi docinać. Nie miałam wtedy nadwagi, ale paradoksalnie, miałam niższą samoocenę niż dziś. Nie dość, że przykro mi było słyszeć docinki, to jeszcze się śmiertelnie przeraziłam, bo to wieczór był. I tak skończyła się moja przygoda z bieganiem. Pływać nawet lubię, ale brzydzę się wody, w której siedzi tyle innych ciał. Więc basen też odpada. Na fitness nie pójdę, bo cośtam. Już nawet nie wiem co :D Kilka miesięcy temu po raz pierwszy w życiu zaczęłam wykonywać regularne ćwiczenia - robiłam programy Jillian :) - i byłam zachwycona,bo nie dość, że sprawiało mi to przyjemność (sport przyjemny? zupełna nowosc dla mnie), to nikt na mnie nie patrzył, nie oceniał. Teraz znowu wróciłam do Jillian i zamierzam kontynuować :) jeśli zaczynam się nudzić w trakcie treningu, to tłumaczę sobie, ze pewnie źle coś wykonuję.

dominikulka napisał(a):

No właśnie, jestem cholernie leniwym człowiekiem, który za nic nie chce ćwiczyć. Diety też nie lubię, bo za dużo pyszności i tak zamiast chudnąć na zmianę gubię i zbieram kilogramy... Moja waga stoi od 15 miesięcy (wcześniej schudłam 16 kg). A potrzebuję schudnąć jeszcze 14 kilogramów. Tymczasem ani diety nie umiem utrzymać,ani ćwiczyć zacząć. Ciągle mówie, że od jutro Ewka, od jutra Orbitrek i to jutro trwa już jakieś pół roku...Pomocy. 

Nie ćwicz.
Nie odżywiaj się jak powinnaś.
Nie chudnij :).

Nikt cię nie zmusi.
Albo chcesz i wtedy zaczniesz dobrze jeść i znajdziesz sobie jakąś aktywność ruchową dla siebie, albo nie.
Twoja decyzja, twoje ciało, twoje samopoczucie.

A jeśli chodzi o ruch - rób to, co sprawia ci radość i jest przyjemne!
Tylko nie mów że nie lubisz, póki nie spróbujesz i nie będziesz się tego trzymała przynajmniej 2 tygodnie.

Zmotywowałam?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.