- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Trzebinia
- Liczba postów: 192
1 stycznia 2012, 22:21
Hej,
Zaczynam moją przygodę z dietą Smacznie Dopasowaną.
Kupiłam przed chwilą i zaczynam od 5 stycznia. Ot, takie noworoczne postanowienie.
Kto ze mnę? Są jakieś chętne do potowarzyszenia i wspólnego wspierania w trudach odchudzania??
Zapraszam, w grupie zawsze raźniej.
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Czarna Górna
- Liczba postów: 802
16 lutego 2012, 11:11
Oj TY, TY tak nie wolno. Chociaż jednego musisz zjeść, żeby Cię szczęście szerokim łukiem nie ominęło!
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
16 lutego 2012, 11:14
benka nawet jak bym zjadła ich tonę to na szczęście nie mam co liczyć, w sumie smaka już łapię -no ale uziemiona w domu jestem
16 lutego 2012, 11:22
Ja zjadłam 2 i na dziś koniec :)
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 370
16 lutego 2012, 11:25
Cześć dziewczyny. Ja nie mam problemu z tłustym czwartkiem bo jestem w Irlandii i tutaj tego nie ma :D. Co prawda Polacy kupują pączki itd ale na szczęście nie mówi się o tym dookoła więc mam spokój. Irlandczycy obchodzą naleśnikowy wtorek, ale to już nie jest tak kuszące jak pączki :).
Jutro mam ważenie. Zielony pasek będę mieć, bo w zeszłym tygodniu miałam mieć ukończenie kroku, zaliczyłam czerwony pasek i wydłużyli mi krok o tydzień, więc w 7 dni musiałam zrzucić tylko 300g...
Może to i dobrze, bo przy walentynkach i rocznicy ślubu wątpię żebym mogła schudnąć więcej. No ale w przyszłym tygodniu znowu rygor :)
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Czarna Górna
- Liczba postów: 802
16 lutego 2012, 11:26
Zorza! A cóż to za pesymizm. Ja tam może i różowo nie mam ale przecież mają i gorzej. Mnie dobija zima. U mnie w Bieszczadach dzisiaj jest masakra! a do wiosny daleko. Nie załamuj się Zorza, skombinuj pączusia na pocieszenie. Pozdrawiam
16 lutego 2012, 11:39
kurcze dziś przy tych pączkach 2 co zjadłam to ten obiad surówka z selera i jabłka będzie dobry :) Zrobię sobie więcej i zjem na dwa posiłki :) Bo na kolacje mam omlet z pietruszką a nie mam na niego ochoty. Po za tym kolacja 400kcal.więc trzeba sobie to jakoś zmniejszyć.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 728
16 lutego 2012, 11:45
kami - zamiast kolacji zjedz pączka:) ma mniej kalorii:)
Ja już po 2 pączkach:), w planach mam jeszcze dwa - w porze obiadowej i na podwieczorek:)
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Świnoujście
- Liczba postów: 152
16 lutego 2012, 11:54
A u mnie dziś na wadze 67, chyba waga się zepsuła :) Jutro ważnienie. Do skończenia kroku w tamtym tygodniu zabrakło mi 0,1 kg, ale nie będę oszukiwać, nie ma sensu. Wolę przez tydzień zostać na tym samym kroku :)
Zaraz jadę na zakupy do końca tygodnia. Dziś mam paluszki rybne i sałatkę z gruszką na ostro, a na kolację, banana smażonego z cynamonem i jogurtem, mniaaam :) Pączka zjem na podwieczorek :)
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
16 lutego 2012, 12:18
A ja nadal nie mam normalnego planu diety:/ kombinuję coś z poprzedniego tygodnia, któraś z Was nie ma jeszcze dobrego planu?
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
16 lutego 2012, 12:20
benka niestety taki charater ze mnie, co się wszystkim martwi a jest czym i to również na zapas bez powodów