Temat: Smacznie dopasowana od 5.01.2012

Hej, 

Zaczynam moją przygodę z dietą Smacznie Dopasowaną.
Kupiłam przed chwilą i zaczynam od 5 stycznia. Ot, takie noworoczne postanowienie. 
Kto ze mnę? Są jakieś chętne do potowarzyszenia i wspólnego wspierania w trudach odchudzania??
Zapraszam, w grupie zawsze raźniej.

benka a jak Ty to zrobiłaś, że w ogóle dali Ci ten poprawny plan?
Pasek wagi

Właśnie zobaczyłam, że dostałam te "gatisowe" 7 dni... ale mi gratis, no cóż dobre i to....

Pobiłam rekord paczkowy - 7 sztuk!!!!!! Ale poza sniadaniem nic dzisiaj innego nie jadłam, więc bilans kaloryczny jest nawet mniejszy niz powinnam miec:)

A w TVP 2 w Panoramie mówili, ze jeden paczek to 200 kcal i tego się trzymam, a nie wersji 300 kcal.

Pasek wagi
ups oczywiście zjadłam 5 sztuk, a nie 7...rozpedziłam się!
Pasek wagi
Ja mam jutro ważenie i nowy plan. Ciekawe jak to będzie z deserami? Ja zaznaczyłam, że chce mieć deserek :D
No ja też zaznaczyłam i też jestem ciekawa co wymyslą:)
Pasek wagi
Zorza, dzisiaj mi wykasowali i wkurzyłam się bo nie wiedziałam o co chodzi. Wlazłam na czad i od razu udało mi się. Pani przepraszała za wykasowanie a ja do niej, że i tak plan nie był zgodny z ustawieniami jakie miałam. Pani odparła, że postara się żeby plan spełnił moje oczekiwania i tak też się stało. Bilans  dzisiejszego dnia 5 pączków i jeden torcik hiszpański oraz 2 piwka. Rewelka.
Pasek wagi
dziewczyny jestem znowu pełna obaw....po pierwsze też mi skasowali omyłkowo plan do niedzieli....przysłali nowy ale już inny!!!a ja już zrobiłam zakupy...dostałam też plan już na nastęny tydzień...niby powinnam się cieszyć...ale dziewczyny jesli chodzi o posiłki to znowu makabra: - masa posiłków okreśłonych jako NIE LUBIE, oznaczyłam że nie chce zup - mam 3 zupy, o obiecanym deserze możńa pomarzyć...czyli kolejny tydzień przed nami i nic się nie zmienia!!!!
benka to ładnie dziś zaszlałaś:D mi się udało wytrzymać jakoś, moze dlatego, że nie byłam kuszona i uziemiona w domu, ja nadal nie mam poprawionego planu a jutro już piątek -bezsens:/
Pasek wagi
oli czyli nadal wielka lipa i masa błędów, oj jak tak dalej pójdzie to dziewczyny będą rezygnować, czyli tak naprawdę nikt tych planów nie układa według Twoich wskazówek, tylko pewnie automatycznie idzie z systemu
Pasek wagi
zorza no na to wygląda....cały tydzień z nimi gadamy...prosimy o poprawki...wskazujemy błędy...piszemy do dietetyczki..i co? kolejny plan na nastęny już tydzień jest znowu do poprawki...zaznaczyłam żę nie lubię selera, surówki z selera i jabłka (po porstu nie cierpie selera)...jednego dnia dostałam tą surówkę ponad pół kilo na obiad i nic do tego...a każdego dnia mam albo selery faszerowane, albo selery obtaczane z jajkiem, albo surówkę z selera i orzechów na kanapkę!!!! no ja już nie wiem co ja mam pisać w tych postach, żeby zrobili to porządnie...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.