Temat: Smacznie Dopasowana Nie Działa!! POMOCY!

Zakupiłam sd na początku stycznia jadłospis mam średnio 1400-1550 kcal 
3 tyg 3 kg mniej
 od tamtej pory nic nie zleciło mamy juz marzec i waga skacze 1kg do przodu i do tyłu nie wiem co mam robic 
pisałam do dietetyka żeby mi zmniejszona ilośc kcal bo może w tym jest problem ale odp. mi że jest wszystko dobrze ustawione powinnam juz byc lżejsza o ok 8-9kg a tu tylko 3kg Vitaliuszki Ratunku
no piwo  - całe to jakieś 250 kcal do przodu
drink, zależy z czego
butelka wina wytrawnego - 600 kcal

poza tym alkohol ma jedną zasadniczą wadę poza zwiększaniem bilansu
zatrzymuje wodę w organizmie
u ludzi z budową gruszki powoduje zatrzymywanie toksyn w organizmie
a to de facto powoduje wzrost wagi

mi kiedyś dietetyczka powiedziała, ze wypicie porcji alkoholu cofa mnie z dietą o ok 3 dni :)
wino czasem jednak lubię... po prostu grzecznie wpisuję do bilansu


Co do wykupowania diety - uważam że to motywuje do przestrzegania. W końcu kosztuje pieniądze, ma realną wartość. Jak się nie trzymamy, to tak jakbyśmy wywaliły nie tylko własną obietnicę, ale i własne pieniądze do kosza. Na niektórych to działa.
Poza tym, popatrzcie ile błędnych jadłospisów dziennie się przewija przez forum.
By zdrowo się odżywiać i bezpiecznie dla siebie - potrzeba wiedzy. A jak nie ma na to czasu - fajnie wiedzieć, że ktoś obmyślał temat za nas

No jeśli patrzeć na to z tej strony to jedni potrzebują kogoś,
kto ich poprowadzi za rękę do celu. Nie chcę nikogo obrażać ;)
Ja po prostu wolę do tego celu dojść samodzielnie, bo osiągam wtedy większy sukces.

wiesz, dochodzisz do celu i tak sama
bo jak się nie sprężysz, to czy sama ułożysz dietę, czy ktoś za Ciebie - to dieta na kartce nie zadziała.

tu jest kwestia bodźców do działania... reszta i tak zależy od nas
Psychologia odchudzania to temat szeroki... A są różne powody niepowodzeń w odchudzaniu... dobrze to wychwytywać... Dietetyk wychwyci też błędy.

Przykład chociażby autorki tematu - dieta nie działa... a okazuje się, że niekoniecznie dieta, ale dziewczyna ma przeszłość dietetyczną bogatą i pełną potknięć, modyfikuje na ślepo menu, wprowadza alkohol do bilansu... a jednocześnie uważa że to dieta jest winna. Sama nie da rady... więc i to forum i dietetycy są w stanie ją naprowadzić :)

hotlikesummer napisał(a):

No jeśli patrzeć na to z tej strony to jedni potrzebują kogoś,kto ich poprowadzi za rękę do celu. Nie chcę nikogo obrażać ;)Ja po prostu wolę do tego celu dojść samodzielnie, bo osiągam wtedy większy sukces.

Nie nazwałabym zasięgania porad specjalisty (dietetyk, trener) "prowadzeniem za rękę". Dla mnie to raczej "drogowskazy", a przecież do celu i tak dochodzę samodzielnie - to ja muszę ponieść trud diety i regularnych ćwiczeń...dietetyk tego za mnie nie zrobi. 

Autorko przepraszam za offtop. 

Edit: dodam jeszcze, że samej udało mi się zrzucić 9kg, ale planowanie posiłków zajmowało mi zdecydowanie zbyt dużo czasu i praktycznie non-stop myślałam o jedzeniu.
a jesli zażywam tabl.hormonalne to ma to wpływ na diete i na moje chudnięcie

no cóż...ja nie schudłam na Smacznie dopasowanej, głupie posiłki były - wszystko leci z automatu, a jak pisałam że coś mi nie pasuje, to dostawałam niezbyt uprzejmą odpowiedź...


pierwsze 16 kg schudłam sama, a pieniądze wydane wcześniej na Smacznie Dopasowaną były wyrzucone w błoto - ot moje zdanie.

Ja jestem już drugi raz na SD. Za pierwszym razem podobnie jak Ty miałam rozwalony metabolizm różnymi "cudnymi" dietami. Na diecie w ciągu 2,5 miesiąca schudłam 8 kg. A dietę trzymałam w 95 %. Za to nauczyłam się jeść zdrowo, regularnie i nie miałam jo-jo (+1 kg, bo za szybko wychodziłam z diety). Dodam, że nic nie ćwiczyłam.
Musisz zacisnąć zęby. organizm potrzebuje sporo czasu, żeby wyregulować metabolizm. Niektórzy wracają do normalnego stanu nawet do 3 miesięcy.

pytanie jeszcze, czy nie jesz za mało. skoro dietę masz rozpisana na 1000-1200, a nie jesz wszystkiego, może zeszłaś poniżej magicznej linii głodówki i metabolizm przeszedł w stan gromadzenia tłuszczyku?
Pasek wagi
jak to jest tyjesz błyskawicznie odchudzasz sie latami
nie wiem jak wy ale ja juz mam dosc tych diet 
lubie jesc lubie gotowac lubie robic przyjecia i sobi enie wyobrazam np nie jesc do konca zycia czegos co mi bardzo smakuje
macie swoje ulubione potrawy takie Zdrowe i Nierzdrowe
ja mam 
1. pierś grilowana z warzywami 
2.pizza myyyyyyyyy
Ja muszę przyznać, że w 2007/2008 schudłam na SD prawie 40kg. Bez praktycznie żadnego wysiłku, bo jedzenia jest naprawdę dużo i jest smaczne. Ostatnie 2 lata spędziłam jedząc i przytyłam 20kg. Od 2 tygodni jestem znów na SD i spadło mi 4kg. Osobiście uważam, że ten system nie ma wad.
Pasek wagi
Fabri - trzymam kciuki. Ja parę lat temu na SD schudłam 8 kg w 3 miesiące. Niestety przeprowadzki, zmiana pracy, trochę stresów = nieregularne posiłki i podjadanie. A do tego przestałam ćwiczyć, więc po dwóch latach od zakończenia diety mam znów sporo do zrzucenia... Na fitness już zaczęłam chodzić o 1ego, a SD startuje w niedzielę :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.