- Dołączył: 2012-11-26
- Miasto: Nysa
- Liczba postów: 347
28 listopada 2012, 16:29
Zakupiłam dietę siła błonnika,czy jest tu ktoś to również ją kupił,kto ją stosuje i przynosi ona efekty?Jak czujecie się na tej diecie?
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 594
10 lutego 2013, 22:30
Benka-no właśnie miałam zamiar zacząć od marca,jak się trochę ociepli,teraz u nas w uk deszcze padają itd a tym bardziej ja mam czas na bieganie tylko po 22 jak mój mąż wraca z pracy,i tak tez biegałam w tamtym roku.dzis moja koleżanka która ćwiczy dzień w dzień od 6 tygodni,dziś mi pisze "Kaśka ja od jutra dołańczam bieganie,nie interesuje mnie deszcz czy nie,biegam!" więc pomyślałam kurcze I JA ZACZNĘ! mam problem z kolanem,dokucza mi przy ćwiczeniach ale dam radę.Trochę mnie przeraza bo nie bede sie wysypiała,wybiegne z domu około 22.10 pobiegam do 23,powrot prysznic i spać,w nocy pobudka bo córka pije mleko,zmieniamy się z mężem raz on raz ja.A o 4 budzik do pracy.ALe wiem ze jak sie chce to mozna:) aha a tym bardziej ze na moje biodra bieg działa idealnie
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 594
10 lutego 2013, 22:32
aha tak BENKA,bieg i ćwiczenia jednocześnie tyle ze bieg 4 dni w tyg a ćwiczenia 5.Weekend regeneracja dla mięsni:)
- Dołączył: 2006-09-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 650
11 lutego 2013, 09:49
No więc ja zazdroszczę biegów, ale BENKA nie, te ćwiczenia z vitalii nie sprawiają mi problemów, szczerze mówiąc nie są specjalnie obciążające i przy mojej kondycji nie sprawiały mi problemów. Bieg w miejscu też zresztą nie. Ale myślę, że to nie kwestia kondycji, tylko kręgosłupa i wagi. No i niestety mam problemy z kręgosłupem lędźwiowym i szyjnym. Dzisiaj pogadałam z koleżanką fizjoterapeutką i już wiem, że mogę spokojnie sobie ćwiczyć np. Jilian czy Chodakowską. Pokazała mi też fajne ćwiczenia na kręgosłup z użyciem piłki do pilates. Więc jestem pocieszona, bo myślałam, że naprawdę tylko basen mi został :-) Ale jak trochę sobie podreperuję kręgosłup i schudnę jeszcze z 10 kilo, to znowu spróbuję z bieganiem, bo to fajna sprawa. No i jeszcze sobie zakupiłam plastry do kinesiotapingu, koleżanka mnie oklei, więc może jakoś dojdę do siebie :-) Życzę powodzenia w dietowych zmaganiach. Nowy tydzień - nowe wyzwania. No i wiosna coraz bliżej!
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Czarna Górna
- Liczba postów: 802
11 lutego 2013, 10:56
Ewusha to bardzo Ci współczuję, mam nadzieję, że Ci przejdzie
![]()
.
Kasiadanilowicz to Ty chyba bierzesz coś na wzmocnienie!!! Ja owszem miałam dołączyć nirdick waking ale na przemian. Teraz to mi "ćwieka" zabiłaś. Mnie po dwóch dniach ćwiczeń z mel b boli chyba każdy mięsień ale dzisiaj nadal będę ćwiczyć od soboty zwiększam czas o 10 minut. Pozdrawiam pa
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 594
11 lutego 2013, 13:10
Benka ja jak zaczełam pierwszy raz ćwiczyć z mel B,pośladki,nogi i brzuch to następnego dnia nie mogłam usiąść na sedes tak mnie bolały mięśnie tyłka,i uda:) Zakwasy! teraz jest spoko nie mam problemy,wiec i Ty dasz radę:) Spróbuj:) Nie nic nie biorę na wzmocnienie,poprostu jak widze swoje szerokie biodra i "boczki" to jest moja mega motywacja! W szafie wiszą sukienki,leży kilkanaście par jeansów ale co z teho jak żle w nich wyglądam.Więc koniec z tym!
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Czarna Górna
- Liczba postów: 802
11 lutego 2013, 13:44
Kasiadanilowicz szczerze podziwiam!!! Moją największą bolączką jest właśnie brzuch i boczki. Nogi zawsze chudną mi w pierwszej kolejności przy diecie, dlatego nie będę robić ćwiczeń na nogi tym bardziej, że i tak przy tych ćwiczeniach co robię sporo jest ruchu nóg. Czyli byle tak dalej!!!!!
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 594
11 lutego 2013, 14:20
A moją biodra i uda,chociaż znajomi się śmieją ze mnie i mówią że jestem przewrażliwiona-ale ja widzę i wiem jak jest.Brzuch mimo że po ciązy jest ok
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 594
11 lutego 2013, 15:46
50 minut mel zaliczone! Idę się zdrzemnąć przy moim małym Aniołku:) Pozdrawiam!
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 594
11 lutego 2013, 20:54
Dziewczyny,czy któraś z Was miała doczynienia z callenetic?
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 594
12 lutego 2013, 05:38
Patrze że na tym forum tylko ja jestem:P Tak jak obiecałam sobie wczoraj biegałam po 22,mało bo mało tylko 25 minut ale zdązyłam się spocić,i co...ani razu się nie zatrzymałam,chociaż pod koniec już mnie kolka łapała,wiem ze za 3 tygbedzie duuuuzo lepiej.W tamtym roku po miesiacu czasu,udało mi się przebiec 7 km bez zatrzymanki.Miłego dnia dziewczyny.U mnie godzina 4.38 wychodzę do pracy:*