Temat: SMACZNIE DOPASOWNA-START W SOBOTĘ 6 GRUDNIA

a ja chora, cała niedziela, poniedziałek i wtorek do bani, z jednego wyszłam to córka zaraziła mnie wirusowym zapaleniem gardła i właśnie zaczynam kolejne dni z chorobą.<?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" />

po ważeniu kolejny skok zaliczyłam + 0,5 kg. ale przez te leki zatrzymała mi się cała woda w organizmie ponieważ nawet mąż zauważył że strasznie obrzęknięta jestem i akurat przypadło na ważenie wiec nie jestem załamana. Tak jest jak ktoś od kilku lat leczy się na nadciśnienie i dostaje leki które trzeba brać ( i tak sa najsłabsze w leczeniu i w skutkach dla mnie ubocznych) i nie ma innego wyjścia, taka moja natura. ale podniosłam głowę do góry i idę do przodu powoli, powoli do celu :)

Mamaszymonka gratuluje takiego rewelacyjnego spadku jeszcze troszkę i mnie dogonisz:)

 

Dostałam nowy jadłospis :) aż zapiszczałam, takie pyszności, mimo niskiej, coraz niższej kaloryczności :) nie przekraczam 1450 kcal a są takie smakołyki: Makaron z sosem pomidorowym, papryką, cukinią i kukurydzą, Makaron po prowansalsku, kanapeczki z serkiem :) MNIAM :)
Dziś zrobiło mi się bardzo miło. Moja mama, której daleko do ciepłych kluchów, raczej twarda babka, która się nie cyrtoli i wprost nie raz mi mówiła -  weź się za siebie, taka gruba jeszcze nie byłaś, dziś powiedziała: jest super, już prawie idealnie :) mało, kazała mi wejść jak stałam z pracy i pokazać się babci :) normalnie CHWALI MNIE jak może . Zresztą ani ona ani moj brat, którzy byli świadkami nie jednej mojej sromotnej porażki w starciu z wagą są pod wrażeniem, że TYM RAZEM się udaje, bez głodu, i ja już jestem pewna, że nie pozwolę sobie na powrót do dawnych nawyków, więc i jojo się nie boję. Bardzo budujące :) plus jak zwykle przemiłe komentarze w pracy :) dziś ubrałam się do pracy w spódnicę, w której byłam tam I dzień w pracy -  2 lata i 16 kg temu :))))

mamaszymonka gratuluję. U mnie również spadek i to do wagi 65,1 (-1,4 kg mniej ) takie komentarzeod innych sa bardzo motywujące. Ja nielicząc trzech osób (chłopaka, babci i koleżanki z pracy) nie usłyszałam jeszcze od nikogo ze schudłam i ze fajnie wyglądam. No cóż ale ogółem nikt nie chciał mi wierzyc ze waże ok 70 kg więc może ciężko to po mnie widać. Ja trochęwidzę, bo ja wciągam brzuch (taki nawe\yk wyrobiony od hmmm...bardzo dawna) to potrafię go mieć prawie płaski :D

miłego weekendu 

witam, gratuluję wszystkim spadków Ja dziś jestem załamana efektami bo waga 0,3 w górę mam 000 motywacji aż chce mi się wszystko przerwać w zeszły weekend troszeczkę zgrzeszyłam ale tylko troszeczkę, i zamiast 2godzi. ćwiczeń miałam tylko 1z Vitali może to jest powód sama nie wiem . Martwię się że jeżeli wyłamałam się paroma kęsami bo nawet nie posiłkiem i jest już wzrost to co będzie jak skończy mi się dieta.

No bo nikt mi nie odpisuje! i nawet nikt na ten temat się nie wypowie. Wiesz jak trudno w sieci znaleźć kogoś kto korzysta z takich rzeczy! JAKAS porażka. Nawet nie mam z kim o tym pogadać żeby się czegokolwiek dowiedzieć. Raz trafiłam na jedne forum to mi napisali ze to wcale nie jest zdrowa żywność a certyfikaty to podróby. Bezsens. I utknęłam. A tutaj teoretycznie przecież ktoś powienien czaić temat.

A ja znów zgubiłam tylko 0,5 kg.
Zaczynam się zniechęcać powoli, a może tylko gorszy dzień...
Od niedzieli ćwiczę z Ewą Chodakowską skalpel.
Czy któraś z Was z nią ćwiczy?

Witam!
SD zaczęłam wczoraj. Przeczytałam wpisy i widzę, że chudniecie ... Gratulacje! Ja też tak chcę! Trzymacie się ściśle jadłospisu?

Pamiętam, pamiętam ... ćwiczenia! Musze wprowadzić to w czyn. Idę na rowerek!
      Te 3,70 kg zgubiłąm w tym tygodniu. Miałam anginę, znikomo jadłam i piłam przez 3 dni. Wodę mam już chyba zgubioną. Po 1 dniu SD , dużo pijąc, by nawodnić się na wadze +0,5 kg. To chyba możliwe. Jak myślicie? Nie powinnam wpadać w panikę i przestać ważyć się codziennie. Teraz mam ważenie w czwartek.

Po dzisiejszym ważeniu - 1 kg zgodnie z planem :). To prawda że miło jak ktoś zauważy i pochwali że schudłam - koleżanka podziwia moje jak to ona mówi "zacięcie". 

magnolia moja rada jest tak zeby przez pierwszy miesiac (no moze dwa trzy tygodnie) diety trzymac sie scisle. pozniej mozesz sama cos zmieniac dodawac kombinowac i zobaczyc jak to wplywa na twoja wage. Ale z poczatku warto naladowac akumulatory samymi spadkami wagi a do tego jest potrezbne przesterzeganie diety.

BarbaraLAs ty6 piszesz o tej zdrowej (eko czy jakos tak) zywnosci i schudnieciu na niej? jesli tak to czemi nie założysz nowego tematu, ale wytłumacz dokładnie o jakie produkty ci chodzi. Moze bedzie ktos kto odpowie i bedziesz mogła na ten temat porozmawiac?