Temat: Ruszam z nową smacznie dopasowaną kto dołączy ?

kajasl wszystkiego najlepszego i sukcesów dietowych :D a co do ciąży to wiesz, że nic nie jest skuteczne w 100% ;) ja jak dostałam zwrotów głowy to też robiłam test mimo że jestem po zastrzyku :)

Kaja - spełnienia marzeń i oby nie były to tylko marzenia o idealnej figurze 

Adizd - pamiętaj, ze kot to nie pies. Lubi niezaležność i przychodzi gdy on ma na to ochotę a najczęšciej Ty nie masz na to czasu . W każdym razie ja nie wiem, jak mogłam żyć bez kotów. I choč miałam psa, to jednak koty mnie zafascynowały. Mam kilka dochodzących wsiowych, w domu niestety tylko erotyk ale miałam też persa. 

wciąż nie mam @ ale waga pokazała dziś 58,2. 

kajasl spóźnione wszystkiego najlepszego:)) duzo zdrowia, wytrwałości i spełnienia marzeń

wczoraj nie zdazylam do Was zaglądnąć......

Vita dziękuję i wzajemnie, spełnienia marzeń.

Trufla raczej prawdopodobieństwo minimalne, w tamtym roku miałam podobnie przez 2 miesiące zero okresu ( przeprowadzaliśmy się do nowego domu), myślałam że oszaleję ze strachu. Lekarz mi uświadomił że zdarza się i wróciło wszystko do normy.

Kajasl, przy hormonach wszystko jest możliwe, ja mam po zastrzyku plamienia czasem, które przychodzą w najmniej spodziewanym i odpowiednim momencie nijak związanym z potencjalnym okresem. A jak wspomnę okresy sprzed ciąży to aż żal zastrzyk odstawiać, no ale trzeba dbać o psychikę :P

Vita - Wszystkiego naj,naj,naj! Spelnienia wszystkich (nie tylko tych wagowych) marzeń :) 

Widzę, że rozmawiacie o kotach. Ja niestety mam uczulenie, kiedyś to była tylko wysypka a teraz kiedy przebywam w jednym pomieszczeniu z kotem przez 5 minut to od razu mam atak astmy. Jest to przykre o tyle, że nie mogę odwiedzać ludzi, którzy mają koty. W tym np. moją ciocię, jedyne co to wpadłam tam dosłownie na 1 minutkę, żeby zobaczyć jak zmieniła umeblowanie, więc był to przelot migiem przez wszystkie pokoje i sru na zewnątrz :) A szkoda, bo koty zawsze lubiłam...

W weekend byłam w domu rodzinnym. No i słowa rodziny, że widać spadek wagi ( wszak dzisiaj wybiło 70.7 co oznacza, że schudłam 5.1 kg) to największa motywacja :) 

emdur gratuluję i dziękuję za życzenia:) ja dzisiaj na wadze zobaczyłam 70,8 kg :)) mamy podobnie:)

W piątek to może i zamelduję jakiegos minusa, ale w nastepny to będzie plus chyba na 4 kg:( w ten weekend mam 2 wielkie imprezy, pierwsza z piatku na sobotę i druga z soboty na niedziele:( znowu diety nie będzie............ostatnio przestałam lubić imprezy:( jak jestem na diecie i płacę za nią to wolałabym żeby się nic nie działo i było spokojnie:( Dietę mam jeszcze na 2 tygodnie. Na pewno nie przedłużę bo już teraz widzę, ze w moim wypadku to nie ma sensu.

ja mam do 23 maja chyba i też nie przedłużę ale kupię stabilizacyjną żeby zobaczyć co oni proponują. Teraz już sama będę kombinować z posiłkami na bazie tego co do tej pory bo widzę, że nic nowego nie dają. A jak dają to i tak zmieniam bo nuda albo potrawy, które nie bardzo mi pasują. Dużo mi nie zostało bo jakieś 2 kg z hakiem. Mam nawyk jedzenia o konkretnych porach i szykowanie do pracy jedzenia więc nie przejdę znów na śmieciowe żarcie. Zobaczymy.

Vita - z okazji urodzin życzę Ci powodzenia w każdej sferze życia - i prywatnej i służbowej. Mało się znamy więc nie jestem oryginalna. Całusy urodzinowe Ci ślę kochana i mam nadzieję, że mimo wszystko będziemy spotykac się czasami na forum.  

Vita wszystkiego najlepszego :)

Agamala ja po miesiącu już nie przedłużałam, bo widziałam, że w kółko to samo. Ale łatwiej się trzymać jak ma się plan, musiałabym sobie stricte jadłospis ułożyć, to może łatwiej by mi było.