- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lutego 2014, 08:56
12 maja 2014, 17:30
ja przedłużyłam / podoba mi się to, że mogę wymieniać posiłki, znaleźć w wyszukiwarce coś na co mam ochotę itd
oni też pewnie przeliczają tę ilość kalorii odpowiednio do postępów
dzisiaj pierwszy dzień od powrotu, że na prawdę trzymam się diety/ Jutro przyjeżdża siostra mojego TZ to znowu będzie wyzwanie dietowe hehe
12 maja 2014, 17:34
adizd szczerze Ci powiem, że mi mało propozycji odpowiadało, niektóre były abstrakcyjne i dlatego m.in. nie przedłużałam :)
12 maja 2014, 17:48
a którą dietę masz?
Ja lubię szczególnie te kanapki / z pastą z fety i oliwek, miodem i serkiem wiejskim, awokado itd
W obiadach lubię to, że są na tyle proste, że mój tz daje radę je robić >D
Jak jakieś danie mi się nie podoba to wymieniam. Może nawet za dużo wymieniam, bo czasem po prostu mam na coś smaka albo akurat leży w lodówce coś. co powinnam zużyć
12 maja 2014, 17:58
Dziewczyny dziękuję za życzenia:)
Agamala z Was i pisania na tym forum na pewno nie zrezygnuje:) zwłaszcza, że to, ze nie przedluze diety nie oznacza, ze nie bede z niej korzystać:) wszystkie tygodnie mam zapisane i podrukowane. Zrobie sobie "powtórkę z rozrywki" od pierwszego tygodnia
12 maja 2014, 18:19
Adizd ja też uwielbiam te pasty kanapkowe, a w awokado to się zakochałam :) Ja na razie zostaję przy diecie Vitalli bo mi tak wygodniej nie mam czasu żeby siedzieć i układać jadłospis. Na pewno też zobaczę stabilizacyjną dietę bo po ostatnim odchudzaniu nie poradziłam sobie ze stabilizacją.
13 maja 2014, 08:22
:)
13 maja 2014, 12:12
Ja też teraz na dniach dostanę . Już mojemu dostało hehe
Chyba udało mi się na nowo wdrożyć w dietę. Przez wyjazd na urlop znowu jestem przed pierwszym krokiem w odchudzaniu. A już miałam osiągnięty...
Sama siebie zrozumieć nie mogę, dlaczego tak trudno utrzymać mi dietę, kiedy to wiem, że to dla mojego dobra / w końcu o zdrowie chodzi, no i chciałabym też ładnie wyglądać, nie powiem, czuć się lekko, wręcz skakać na szlaku górskim, a nie wlec się z tyłu <( I niby wiem to wszystko, wiem, że czekolada mi szczęścia nie da, za to potem przez 2 dni będę się obwiniać, że się złamałam
??Poza tym nie chodzę głodna, przepisy też smaczne, więc dlaczego do jasnej ciasnej tak trudno w diecie wytrwać =??? Jakiś autosabotaż czy co_
Wcinam właśnie serek wiejski z ananasem i orzechami na pocieszenie... na szczęście wg diety >(