- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lutego 2014, 08:56
18 czerwca 2014, 15:42
Dziewczyny nie jest dobrze :(
Nie chce mi się zaglądać w przepisy i pichcić po nocach. Jak się z tego marazmu otrząsnąć?
Na plus mogę powiedzieć że przynajmniej zaczęłam chodzić na fitnes
18 czerwca 2014, 19:44
ja trzymam godziny posiłków i robię pojemniczki do pracy ale waga i tak stoi. Kolejny miesiąc opóźnia mi sie @. Pewnie znów wahania hormonów i PCO więc kuracja półroczna mnie znów czeka. Wrrrr.
A jutro wyjazd na Podlasie. I to jest to, co tygryski lubią najbardziej
19 czerwca 2014, 10:20
agamala - ja mam też bardzo neregularne cykle, więc też aktualnie czekam na @. Ale wizyta u endokrynologa tuż tuż - 4,5 miesiąca
Poza tym jestem zadowolona, dwa ostatne dni były decydujące - udało mi się w tym tyg zrzucić 700 gram, dobre i to
20 czerwca 2014, 08:58
Hej! Ja ruszyłam w zeszłą niedzielę. Zaczęłam dietę Dukanowską, ale to nie dla mnie, rezygnuję z niej, ponieważ nie wyobrażam sobie nie jeść owoców czy lekkiego chleba przez 3 miesiące. Zaczynałam z wagą 82,3 kg. Dziś ważę 79,4 kg :-) Mój cel: 65kg, albo nawet 60 *.* i zero efektu jojo. Nic na szybko, powoli, zdrowe odżywianie się. Eliminacja słonych i słodkich potraw. Cukier zastępuję słodzikiem!
20 czerwca 2014, 19:43
czesc Dziewczyny:) od wczoraj jestem na NSD,jak na razie nie jest zle:) odchudzam sie od konca wrzesnia zeszlego roku i do tej pory ze 102.4kg zjechalam na 80kg. ostatnie 2 tyg to istne obzarstwo u mnie bylo,dlatego stwierdzilam ze po raz kolejny musze wrocic na diete vitalii chocby na miesiac bo z tego szalenstwa nie wyjde. niestety jestem typowym jablkiem,ogromny brzuch i ramiona. nie cwicze,ale codziennie przez godzine jestm na basenie i haki ze wody sie boje i plywac nie umien to skacze chodze i inne takie:) trzymam za was dziewczynki mocno kciuki:) moim celem do polowy sierpnia jest zobaczyc 75kg na wadze a pozniej zobaczymy:) pozdrawiam
22 czerwca 2014, 09:52
Czesc dziewczyny. Chcialam do Was dolaczyc, od poniedzialku zaczynam nsd. Od stycznia bylam na Ig ale chyba ostatnio jest za bardzo monotonna i postanowilam zmienic. W styczniu wazylam 88kg, diete z vitalia zaczynalam wazac 85 a moim celem narazie jest 65kg. Przez to ze dieta mi sie znudzila zaczelam podjadac wiec mam nadzieje ze nsd mi przypasuje bo do celu juz nie dlugo. Bardzo jest dla mnie rowniez wazne aby yo forum bylo aktywne bo to bardzo motywuje i pomaga!!! Wiec czekam na jadlospis i zaczynam z wami:-)
22 czerwca 2014, 11:57
wracam córka marnotrawna...
Z dodatkowymi kg buuuuuuu
I wywaliło mnie z grupy, bo się nie udzielałam >P za to mam okazję znaleźć teraz jakąś grupę idealną skoro przepadły mi wszystkie odznaki. Już chyba z 5 zmieniłam! Bo szukam grupy, gdzie startują z podobnej wagi co ja. A nie same jakieś szczypiory i co z tego, że chcą zrzucić tyle samo kg jak nawet nie mają nadwagi... Teraz zmieniłam na suwaczku, że chcę schudnąć więcej to może wrzucą mnie do takiej, gdzie są dziewczyny z podobnym BMI co ja... Nie wiem gdzie można w ogóle zgłosić taką propozycję, że przy doborze oprócz miejsca zamieszkania, dzieci, pracy czy ilości kg które chce się zrzucić powinna być właśnie waga wyjściowa..
Bo ktoś kto waży dużo mniej i chce tylko to swoje ciało, ze tak powiem dopieścić, z pewnością ma już zdrowsze nawyki niż ja. Zarówno jeśli chodzi o jedzenie, jak i ćwiczenia. Ktoś dla kogo naturalne jest chodzenie na siłownię 3 razy w tygodniu, a do tego 100 przysiadów dziennie nie zrozumie albo kto biega co drugi dzień 30 km nie zrozumie dlaczego dla mnie taki problemem jest ruszyć d...
To mnie nie motywuje tylko zniechęca..
Witam nowe dziewczyny!
Aha no i odpadłam na tyle czasu, bo pomimo trzymania diety waga stała w miejscu. No więc stwierdziłam, że nie ma sensu się męczyć i odmawiać moich ukochanych lodowych snikearsów! skoro nie ma żadnego efektu, Niestety efekt jest / przeciwny niż chciałam czyli znowu waga w górę! echhhhhhh depresja!
24 czerwca 2014, 06:23
wróciłam z Podlasia z 1,5 kg nadbagażem. Walczę choć mam dość. Trudno gubię tym bardziej, ze okresu nie było. Więc hormony robią swoje. Gin mnie gania.
Opuscilam poprzednia grupę bo nic nie dawała. Czekam na nową choć w moim przypadku ten system sie nie sprawdza.
3 lipca kończę przygodę z Vitalia. Ale zostanę z Wami i nadal będę walczyła o zagubienia moich 2-3 kg