- Dołączył: 2012-07-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 116
10 lutego 2014, 08:56
Witajcie, ruszam z nową smacznie dopasowaną i szukam chętnych i zmobilizowanych osób do wspierania się i motywowania. Ktoś z Was chętny ?
- Dołączył: 2013-05-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 31
5 marca 2014, 20:45
Ja na SD mam 1000 kcal. Powiem wam, że wcale nie chodzę głodna, przez pierwsze 2-3 dni "burczało" mi w brzuchu między posiłkami a teraz się przyzwyczaiłam ;) To dlatego, ze zaznaczyłam, że mało się ruszam ;)
- Dołączył: 2014-02-11
- Miasto: ozimek
- Liczba postów: 2
6 marca 2014, 08:38
Jestem od poniedziałku na nsd 1300kcal+fitness, zaczynam 4.dzień; dobra wiadomość taka, że porcje, które jeszcze we wtorek były tak małe dziś ledwo zjadam, wtorek i środa do południa mała załamka, ale jak staję na wagę to mi się znów chce; ponad 2 kilo mniej!!w takim krótkim czasie!! fitness średni, mało intensywny, ale fajnie rozciąga. Przygotowanie posiłków nie wymaga zbyt wiele czasu, dla mnie to ważne, bo gotuję jeszcze dla męża i trójki dzieci. Składniki proste, niedrogie, polecam, warte tej ceny (nie ukrywam, że wydane pieniądze na diętę są dodatkową motywacją, bynajmniej dla mnie ;-))))
- Dołączył: 2014-02-24
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 24
6 marca 2014, 12:01
Ja odnotowałam pierwsze sukcesy i jestem cała w skowronkach pomimo kataru. Mam nadzieje że przestoje wagi nie przyjdą zbyt szybko bo nie wiem czy dam sobie z nimi radę.
- Dołączył: 2007-10-14
- Miasto: Farven
- Liczba postów: 473
6 marca 2014, 15:00
Gratulacje. Spadki zawsze ciesza
- Dołączył: 2007-10-22
- Miasto: Grudziądz
- Liczba postów: 38
6 marca 2014, 16:42
Witajcie-po 4 dniach diety 1-1,5 mniej (codziennie się waha). Porcje są ok., ale najgorsza jest chęć podjadania, skubnięcia czegoś w locie. Oj-tu mam problem. To zawsze było to czego nie potrafiłam kontrolować. Muszę chyba w kółko czytać mój porzedni długi wpis żeby wiedzieć o co walczę.
A poza tym jak Was czytam to mam wrażenie, że tylko ja jestem słaba w temacie tzn. moja silna-słaba wola![]()
- Dołączył: 2007-10-14
- Miasto: Farven
- Liczba postów: 473
6 marca 2014, 18:23
nie ty jedna masz takie rozterki, ja też mam czasem chęć na coś ale to jest tylko ochota która przechodzi za chwilę.
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 812
6 marca 2014, 20:51
hej, ja mam dietę 1400 kcal i chodzę głodnawa. Dodatkowo zauważyłam, ze odkąd jestem na diecie SD to osiągam gorsze wyniki w bieganiu. Po prostu jestem słabsza. Jedzenie mi smakuje. Szybkie, choć kolacje wybrałam gotowane i do pół h - spokojnie daje radę. Jutro ważenie, zobaczymy czy będą efekty.
Co do podskubywania tez mnie mocno ciągnie.
- Dołączył: 2014-02-24
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 24
7 marca 2014, 09:43
Oj ja pokusy mam co krok
Wczoraj po pracy musieliśmy skoczyć do teściowej, wchodzimy sobie a tu pierożki ruskie z cebulą, moje ulubione. No i co tu zrobić, teściowie tak jak mój mąż to szczupaczki i nie rozumieją że ktoś może mieć problemy z nadwagą. Ale dzielnie znalazłam wyjście, stwierdziłam że ze wzgląd na remont łazienki to ja się u nich wykapie jak człowiek, a mąż zje pierogi.
Choć przyznam że pachniał w całym domu i nawet w łazience mnie skręcało :P
- Dołączył: 2006-04-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 89
7 marca 2014, 15:56
hehe! ja też w niedzielę będę na obiedzie u teściowej - mam nadzieję, że nie polegnę. Zjem rosół (zawsze jest nieśmiertelny rosół
![]()
) i tyle. Głodna nie chodzę, zachcianek nie mam wcale, zaczęłam ćwiczyć i w tym tygodniu -0.7 kg, a tym samym przeskoczyłam z nadwagi na prawidłowe BMI. ależ mam dziś dobry humor!
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Sochaczew
- Liczba postów: 1130
8 marca 2014, 20:47
DZIEWCZYNY - POMOCY :) Dostałam dziś dietę na II tydzień ( w pierwszym spadek 2 kg) i wiecie co? Z 1300 kcal dziennie wrzucili mi na 2400!! To prawie 2 razy tyle. Czy komuś też taki numer wykręcili? Napisałam do nich jak tylko zobaczyłam, ale na odp pewnie poczekam do poniedziałku. Póki co na poniedziałek zjem połowę tego co dali bo to musi być pomyłka. Ja nawet nie jestem w stanie teraz zjeść 4 kromek chleba z ponad połową kostki sera i wielkim pomidorem.