- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 kwietnia 2014, 00:44
MAm 168cm wzrostu, ważę ok 58kg i zastanawia mnie ile mniej więcej Vitalia policzy mi kalorii przy chudnieciu 1kg/tyg a ile przy 0,7kg/tyg? dodam że mam 22lata.
Oczywiście poprosze o takie orientacyjne dane, od osób o podobnych danych.
Pozdrawiam i dziękuje :)
5 maja 2014, 17:15
malutka 96 - nie do końca rozumiem. Jak to wydaje Ci się, że jesz co raz więcej? :) Jeśli schudłaś 4 kg to po prostu 1300 kcal Ci teraz bardziej wystarcza (czujesz się bardziej najedzona) niż jak ważyłaś więcej.
dobra, inaczej chcę po prostu mieć pewność, że nie jem za dużo, ani za mało kcal, ale nie potrafię obliczyć zapotrzebowania dziennego tak, żeby później odjąć jakąś część i chudnąć zdrowo, są dni, kiedy najadam się zjadajac 800-1000 kcal i nie wiem czy to nie jest zbyt drastyczna dieta, wiele osób tak twierdzi, ale ja jestem niziutka i to też ma wpływ. znowu są też dni kiedy jem 1400 i więcej, wtedy znowu boję się, że to może za dużo. pytanie więc ile przy moim wzroście i wadze powinnam pochłaniać kalorii żeby utrzymać wagę, a ile żeby schudnąć, a nie głodować. dodam, że dziś ważę już niecałe 50kg :p
i jeszcze a propo Twojej wypowiedzi.. mówisz, że teraz mniej mi potrzeba, żeby sie najeść, bo schudłam.. czyli powinnam zmniejszać ilość kalorii z każdym straconym kilogramem, żeby dalej chudnąć?
PS. Strasznie chaotycznie piszę, ale jestem na tel i mi tu się wszystko tnie, przesuwa itd, nie widzę za bardzo co piszę :d dlatego za chaos przepraszam i wam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi
6 maja 2014, 19:42
boze jestes mojego wzrostu i wazysz 58kg po chcesz chudnac ? musisz wygladac idealnie, ja kiedys wazylam tyle ale zdecydowanie niekorzystnie wygladalam wszedzie mi kosci wystawaly i kazdy mi mowil ze powinnam wiecej wazyc i rzeczywiscie majac 60-62kg wygladalam najlepiej
Kiedyś ważyłam 56kg i była to dla mnie waga prawie idealna, czułam się wtedy bardzo dobrze. Wiele zależy od tego ile procent z naszej masy to tłuszcz a ile to mięśnie. Ja chciałabym schudnąć by pozbyć się trochę tłuszczu, ale jeśli później mi przybędzie trochę mięśni od ćwiczeń to już tego nie będę zrzucać :)
Nie zapominajmy też że każda z nas jest trochę inna i każda z nas ma również inny ideał sylwetki :)
dobra, inaczej chcę po prostu mieć pewność, że nie jem za dużo, ani za mało kcal, ale nie potrafię obliczyć zapotrzebowania dziennego tak, żeby później odjąć jakąś część i chudnąć zdrowo, są dni, kiedy najadam się zjadajac 800-1000 kcal i nie wiem czy to nie jest zbyt drastyczna dieta, wiele osób tak twierdzi, ale ja jestem niziutka i to też ma wpływ. znowu są też dni kiedy jem 1400 i więcej, wtedy znowu boję się, że to może za dużo. pytanie więc ile przy moim wzroście i wadze powinnam pochłaniać kalorii żeby utrzymać wagę, a ile żeby schudnąć, a nie głodować. dodam, że dziś ważę już niecałe 50kg :pi jeszcze a propo Twojej wypowiedzi.. mówisz, że teraz mniej mi potrzeba, żeby sie najeść, bo schudłam.. czyli powinnam zmniejszać ilość kalorii z każdym straconym kilogramem, żeby dalej chudnąć?PS. Strasznie chaotycznie piszę, ale jestem na tel i mi tu się wszystko tnie, przesuwa itd, nie widzę za bardzo co piszę :d dlatego za chaos przepraszam i wam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi
Co kilo może nie , ale co dwa kilo robi to już jakąś różnicę.
Ja często używam tego http://www.1percentedge.com/ifcalc/ kalkulatora. Tylko lepiej jest tam sobie wpisywać zerową aktywność i po prostu w dni ćwiczeniowe jeść więcej o tyle ile spaliłaś na ćwiczeniach :)
A ile jeszcze chcesz schudnąć? Myślę, że lepiej by było jakbyś codziennie jadła tak samo - np. te 1400kcal, tylko jedz zdrowo, w odpowiednich proporcjach białka/węglowodanów/tłuszczy. Rozdzielaj w miarę równo na każdy posiłek i powinnaś dalej chudnąć. :) Liczysz dokłądnie ile jesz dzienie, bo ja mam tak, że jak sobie dokładnie nie policzę to nie mam kompletnego pojęcia ile zjem, dlatego liczę wszystko (no może oprócz pomidora i takich innych mało kalorycznych warzyw) ;)
7 maja 2014, 12:16
Co kilo może nie , ale co dwa kilo robi to już jakąś różnicę. Ja często używam tego http://www.1percentedge.com/ifcalc/ kalkulatora. Tylko lepiej jest tam sobie wpisywać zerową aktywność i po prostu w dni ćwiczeniowe jeść więcej o tyle ile spaliłaś na ćwiczeniach :) A ile jeszcze chcesz schudnąć? Myślę, że lepiej by było jakbyś codziennie jadła tak samo - np. te 1400kcal, tylko jedz zdrowo, w odpowiednich proporcjach białka/węglowodanów/tłuszczy. Rozdzielaj w miarę równo na każdy posiłek i powinnaś dalej chudnąć. :) Liczysz dokłądnie ile jesz dzienie, bo ja mam tak, że jak sobie dokładnie nie policzę to nie mam kompletnego pojęcia ile zjem, dlatego liczę wszystko (no może oprócz pomidora i takich innych mało kalorycznych warzyw) ;)
Chciałabym schudnąć do 44 kg i taką wagę utrzymywać, mam taką budowę ciała, że nadal jest mnie za dużo w biodrach i udach! :( przy każdym posiłku liczę 'na oko' ile już zjadłam, żeby nie przesadzić, mniej więcej planuję jaki będzie następny posiłek :) czasami tylko bywa tak, że dopiero po kolacji zaczynam przypominać sobie co jadłam i zaczynam liczyć kalorie, wtedy zapala mi się w głowie czerwona lampeczka i "UPS, CHYBA TRZEBA DŁUŻEJ POBIEGAĆ" :D, ale to raczej rzadko mi się zdarza, po prostu już się przyzwyczaiłam do diety i wiem co jeść żeby nie przekroczyć limitu :) bardzo dziękuję za wszystkie porady :*