Temat: dieta w święta wielkanocne?

Moi drodzy, za tydzień święta wielkanocne, co przygotować, żeby nie zjeść za dużo kalorii? 

Jak żyć? :P 

Boję się, że dopiero zaczynam dietę, a za tydzień i tak wszystko pójdzie jak krew w piach...

Pasek wagi

moze zacznij po świętach? xd

Ja pitole... 

Zeby nie zjesc za duzo kcal po prostu trzeba przygotowac silna wole. Dzieki Bogu Wielkanoc wypada na wiosne, je sie lzejsze rzeczy i nie siedzi jak w Boze Narodzenie 3 dni za stolem. jajka jedz bez majonezu, porcje dan zmniejsz o polowe, pamietaj, ze pasztety sa tluste. Z ciast najmniejszym zlem jest babka drozdzowa. No i spaceruj, spaceruj, spaceruj. W moich stronach jest tradycja, ze w Niedziele Wielkanocna idzie sie po "sniadaniu"/"jajeczku" do lasu "szukac zdrowia". 

Ja mam przygotowanych kilka przepisów, które zamierzam wypróbować w święta :) kilka podstawowych zasad - nie pić słodkich napoi, zamiast majonezu gdzie można zamienić na jogurt naturalny, pasztet chce spróbować zrobić z soczewicy :P zamierzam upiec pierś z indyka, zamiast barszczu białego na kiełbasie w tym roku u mnie chrzanowa - mniej kaloryczna. Ale ja uwielbiam gotować i lubię próbować nowych rzeczy i nowych przepisów :P

Pasek wagi

za tydzien swieta ? o kurcze chyba mam zły kalendarz:P 

na wielkanoc raczej nie ma az tak ciezkich i wyszukanych potraw:) jajka samo zdrowie,byle by nie były z majonezem, ciasta to jak sie zje kawałek do kawy to nie grzech, barszcz biały z chuda wedlina, spacer swiateczny wskazany, pieczone miesa mozna zjeśc bez chleba, a na przystawke mozna przygotowac sałatke bez majonezu,

Nie wydaje mi się żeby 2 dni świątecznego jedzenia miało coś zmienić. Raczej nie da się przytyć w 2 dni i szczerze nie rozumiem takich rozkmin :P 

Pasek wagi

silna wola przede wszstkim, jeść z głowa

ja po weekendzie u rodzicow przytylam 0.5 kg, choc sie nie obzeralam, wiec co dopiero mowa o swietach...

Pasek wagi

snowflake_88 napisał(a):

Nie wydaje mi się żeby 2 dni świątecznego jedzenia miało coś zmienić. Raczej nie da się przytyć w 2 dni i szczerze nie rozumiem takich rozkmin :P 

Ja mam koleżankę która po każdych świętach ma plus 5 :) Więc da radę, tylko trzeba zamienić się w odkurzacz :P

Pasek wagi

szczerze....ja też Ci radzę po świętach zacząć i w ogóle nie robię sobie jaj....ja zaczęłam przed świętami i bardzo źle wpłynęło to na moją motywację, święta - wiadomo ciężko wszyscy podtykają jedzenie i weź nie spróbuj, nie da się, bo się obrażą itd itp. milion pytań "odchudzasz się ? a to chyba od niedawna bo nic jeszcze nie widać". Ciężko było mi odbudować zaparcie bo jak raz sobie pozwolisz to już i drugi i trzeci jest łatwiej.... Zacznij z kopyta po świętach teraz sobie daruj, oczywiście jedź rozsądnie nie objadaj się, przygotuj się psychicznie, ale wielki start zostaw na 29.03.Taka moja skromna rada, od serca. Wiele osób się nie zgodzi, ale może mają silniejszą motywację niż ja...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.