Temat: ocena menu

Co sądzicie o tym menu? Utrzymuję wagę od dłuższego czasu, ale ostatnio usłyszałam komentarz, ze jem za dużo i w ogóle jak to kobieta może tyle jeść :D Jestem ciekawa waszych opini – czy to faktycznie tak strasznie dużo? Nie liczę kalorii i nie ważę porcji, bo jako nastolatka przechodziłam zaburzenia odżywiania, wiec nei chciałabym popaść w obsesję. Przykladowe menu:

Śniadanie: 2 kromki domowego chleba razowego na zakwasie z dodatkiem ziaren (wielkość standardowego chleba), jajko, pomidor, 2 plastry sera żółtego

2 śniadanie: mango i banan

Obiad: 200g łososia, pół woreczka ryżu, duża porcja surowki z pora, jabłka, jogurtu i odrobiny majonezu, kilka rożyczek brokuła, surowka z marchewki

Podwieczorek: około 20g orzechów włoskich, pasek gorzkiej czekolady

Kolacja: 2 kromki tego samego chleba, jajko, około 150 g twarogu z jogurtem, pietruszką i warzywami

Normalna ilość :P 

Dominika47 napisał(a):

Normalna ilość :P 

zgadzam sie, ilosciowo ok, dla mnie personalnie troche duzo wegli, ale tak to ok

Na oko to bedzie 2000 kcal albo nawet troche mniej, wiec mysle ze to odpowiednia ilosc jedzenia. Ja sobie wyobrazam zjesc tyle przez caly dzien. 

Nie przejmuj sie takim gadaniem, ze mnie tez kolega z pracy zartuje, ze ja ciagle jem - jem 2 male/srednie posilki w pracy, ale on akurat czesto trafia na ten moment :D

Ja tu nie widzę dużej ilości jedzenia.

Zupełnie normalna ilość... to chyba głodząca się koleżanka która odlicza migdały i ćwiartki jabłka tak ci dogadała? ;))

ja sama wychodząc z ED jadłam tyle ile ty i słyszałam, że jem za mało, więc nwm jak ktoś może uważać, że to dużo

Barbabietola98 napisał(a):

ja sama wychodząc z ED jadłam tyle ile ty i słyszałam, że jem za mało, więc nwm jak ktoś może uważać, że to dużo

a nawet jem więcej :D

normalne jedzenie. Po prostu masa ludzi ma wyobrażenie takie, że dieta=przysłowiowy lisć sałaty a kobiety to w ogóle powinny jeść tyle co kot napłakał i najlepiej też same sałatki. Wiedza na temat zdrowego odżywiania leży i kwiczy i dlatego tak wiele z nas zmaga się teraz z nadwagą - to są błędy przeszłości - diety 1000 kcal, jojo itp. Jakbym miała w wieku nastoletnim tą wiedzę co dziś, to odchudzanie byłoby czystą przyjemnością :) Niestety po latach rypania sobie metabolizmu, po dwóch ciążach, ze stanem przedcukrzycowym i prawdopodobnie zawaloną tarczycą, to choć moja wiedza jest już spora, to efekty nie są tak spektakularne jak mogłyby być 15 lat temu. Jakbym wtedy wiedziała to co teraz, to odchudzanie nie wymagałoby ode mnie w sumie żadnego większego wysiłku

Pasek wagi

bardzo mi się podoba to menu jako racjonalne odżywianie u zdrowej osoby utrzymującej zdrowa wage :) pozdrawiam 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.