Temat: Świętujecie?

luźny temacik.

Chyba nigdy nie obchodziłam Tłustego Czwartku, a wy? Moja rodzina jak zwykle szaleje. Trochę mnie to drażni bo codziennie sobie dogadzają słodkim więc Tłusty Czwartek wiele u nich nie zmieni. Nie lubię obsesji na punkcie tego dnia, nie pamiętam kiedy jadłam pączka. Choć przyznam że ostatnio wyświetlające się na reklamach kawiarni zdjęcia pączków z bitą śmietaną albo różą, kajmakiem czy budyniem mnie kuszą.. nie wiem czy mam zamiar z nimi "świętować". 

Jakie macie zdanie o tym dniu?

W weekend mam dwie imprezy , na których zapewne dużo pojem , wiec odpuszczę sobie dziś te paczki :P

mam do tłustego czwartku stosunek identyczny jak do sylwestra - jak kazą, to mi sie najbardziej nie chce ;) 

Miały być dwa pączki, ale skończyło się kompulsem i jest sześć - dwa w pracy, cztery kupiłam. Wytrzymałam 22 dni bez objadania się i czułam się taka silna, myślałam, ze to się już nie zdarzy, zaczęłam zdrowo się odżywiać, a teraz płakać mi się chce. Czuję się jak alkoholik, który jak weźmie łyka to wpada jak śliwka w kompot i traci umiar :(

Giovanna_Wroc napisał(a):

Miały być dwa pączki, ale skończyło się kompulsem i jest sześć - dwa w pracy, cztery kupiłam. Wytrzymałam 22 dni bez objadania się i czułam się taka silna, myślałam, ze to się już nie zdarzy, zaczęłam zdrowo się odżywiać, a teraz płakać mi się chce. Czuję się jak alkoholik, który jak weźmie łyka to wpada jak śliwka w kompot i traci umiar :(

Naprawdę szczerze podziwiam. Ja bym nie umiała ani jednego zjeść. Sześć - no dobra... W sumie to można potraktować to jak bułki z masłem i dżemem, prawie taki sam skład. Nic się nie dzieje. Nie umrzesz od tego.

Dzięki ggeisha, masz rację, tu chodzi mi o to, że nie byłam w stanie nad tym zapanować. To pewnie przez emocje, zajadanie smutków i powinnam rozprawić się z emocjonalnym napięciem, które w ten sposób próbuję łagodzić a co tylko sprawę pogarsza.

pestka.jablkowa napisał(a):

Uwielbiam pączki i faworki (i uwielbiam piec). W ciągu roku ich nie jemy, właściwie przez lata nie jadłam bo wiecznie jakieś diety... Zaraz biorę się za pieczenie w piekarniku pączków i faworków, weźmiemy sobie jutro z mężem do pracy a kilka zamrożę żeby było na potem. Uwielbiam tłusty czwartek :D

Jak smakują takie rozmrożone? Co z konsystencją? ;p

Jem pączki raz w roku i wlaśnie w tłusty czwartek :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.