Temat: Anoreksja

Czy można z niej wyjść i nie przytyć, ważę 51kg 170 D: - tak byłam u psychologa

Musisz sobie uświadomić (tak samo jak ja), że trzeba przytyć żeby żyć. Ja akurat bardzo chcę jeść, próbować czegoś nowego, szukać nowych smaków, ale panicznie się boję przytyć. Rozumiem Cię, ale musimy walczyć dla swojego życia, całe przed nami. Trzeba odbudować zniszczone narządy, popalone mięśnie, stopniowo zwiększać kalorie i będzie dobrze, przytyjemy do zdrowej wagi i potem możemy pracować nad sylwetką :)

Smoczyla napisał(a):

SlodkaKasia3 napisał(a):

Czy można z niej wyjść i nie przytyć, ważę 51kg 170 D: - tak byłam u psychologa
ja mam 176 i wazę 54kg i uważam że to idealna waga więc nie wiem kto Ci wmawia anoreksje

Serio? Ja ważąc 61 kg/160 cm noszę rozmiar 36 gdybym ważyła 54 kg byłabym szkieletem powleczonym skórą

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

SlodkaKasia3 napisał(a):

Czy można z niej wyjść i nie przytyć, ważę 51kg 170 D: - tak byłam u psychologa
ja mam 176 i wazę 54kg i uważam że to idealna waga więc nie wiem kto Ci wmawia anoreksje
Serio? Ja ważąc 61 kg/160 cm noszę rozmiar 36 gdybym ważyła 54 kg byłabym szkieletem powleczonym skórą
mam drobna budowę ciała 

Noir_Madame napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

SlodkaKasia3 napisał(a):

Czy można z niej wyjść i nie przytyć, ważę 51kg 170 D: - tak byłam u psychologa
ja mam 176 i wazę 54kg i uważam że to idealna waga więc nie wiem kto Ci wmawia anoreksje
Serio? Ja ważąc 61 kg/160 cm noszę rozmiar 36 gdybym ważyła 54 kg byłabym szkieletem powleczonym skórą

Mam 163cm i całe życie wazylam 49/53 kg. Jako dobrze dorosła już kobieta :) waga mi poszła do góry, do ok 57kg i nigdy nie byłam szkieletem.

Ale... W przypadku anoreksji chodzi o myślenie, postrzeganie siebie.

Pasek wagi

Ja w skrajnym okresie anoreksji, kiedy traciłam przytomność z niedożywienia, ważyłam 49 kg przy wzroście 162 cm. Więc wcale nie tak okropnie mało. Nie o wagę chodzi. Można być anorektykiem z nadwagą.

Z anoreksji pamiętam tyle, że przez długi czas nie miałam okresu, że wypadały mi włosy, skórę miałam szarą i suchą. Zmysły przytłumione. Wiecznie byłam zmęczona, zła, poirytowana, wszystko i wszyscy mnie drażnili. Pamiętam, że kupowałam spodnie w dziale dziecięcym, bo nie było na mnie spodni damskich. 

Wyszłam z tego choróbska bez psychologów i psychiatrów. Okres wywołali mi hormonami. Wyszłam, bo chciałam żyć i być zdrowa i szczęśliwa. Wywaliłam wagę i wszystkie tabele z kaloriami. Zaczęłam jeść i zupełnie nie zwracałam uwagi na wagę. Zaczęłam tyć. Ale nie wiedziałam ile, bo wywaliłam wagę. Zresztą to przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. Albo rybki albo akwarium. Zdrowie stało się dla mnie priorytetem. I tylko dzięki temu wygrałam tę walkę. 

Pokazałabym Ci zdjęcie swojej wiszącej skóry na nogach to by Ci się odechciało anoreksji, bo np. bezpłodność Ci pewnie niestraszna. Weź się za to bo będziesz bardzo żałować. Bez terapii ani rusz

yuratka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

SlodkaKasia3 napisał(a):

Czy można z niej wyjść i nie przytyć, ważę 51kg 170 D: - tak byłam u psychologa
ja mam 176 i wazę 54kg i uważam że to idealna waga więc nie wiem kto Ci wmawia anoreksje
Serio? Ja ważąc 61 kg/160 cm noszę rozmiar 36 gdybym ważyła 54 kg byłabym szkieletem powleczonym skórą
Mam 163cm i całe życie wazylam 49/53 kg. Jako dobrze dorosła już kobieta :) waga mi poszła do góry, do ok 57kg i nigdy nie byłam szkieletem.Ale... W przypadku anoreksji chodzi o myślenie, postrzeganie siebie.

yuratka ale ty jesteś tylko 3 cm wyższa ode mnie a nie 16cm,to chyba istotna różnica

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

yuratka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

SlodkaKasia3 napisał(a):

Czy można z niej wyjść i nie przytyć, ważę 51kg 170 D: - tak byłam u psychologa
ja mam 176 i wazę 54kg i uważam że to idealna waga więc nie wiem kto Ci wmawia anoreksje
Serio? Ja ważąc 61 kg/160 cm noszę rozmiar 36 gdybym ważyła 54 kg byłabym szkieletem powleczonym skórą
Mam 163cm i całe życie wazylam 49/53 kg. Jako dobrze dorosła już kobieta :) waga mi poszła do góry, do ok 57kg i nigdy nie byłam szkieletem.Ale... W przypadku anoreksji chodzi o myślenie, postrzeganie siebie.
yuratka ale ty jesteś tylko 3 cm wyższa ode mnie a nie 16cm,to chyba istotna różnica

Chodzi o to, że nie ma znaczenia waga. Waga to taki osobisty stan:) niektórzy ważą mniej niż wyglądają albo odwrotnie. Chodzi w tej chorobie o stan umysłu, a nie o wagę. Jak jestem szczupła a w lustrze widzę grubego potwora, BOJE się jeść,  co chwila się waże, mierze po zjedzeniu nawet jabłka...., czytam etykiety przy półkach jak oszalał....To jest problem..To jak cpun chce działki, tak anorekryk boi się jeść. I takie są priorytety zaburzonych ludzi. Przestają się cieszyć dniem, życiem, bo tylko jedna rzecz, jedna sprawa je interesuje. Pelna kontrola nad każdym gramem. 

Pasek wagi

Waga nie ma tu wcale tak dużo do rzeczy. Ja przy swoim wzroście 168cm ważyłam od 48 do 62 kilo i niezależnie od wagi, zaburzenia miałam takie same. To wszystko dzieje się w głowie.

Pasek wagi

Smoczyla napisał(a):

SlodkaKasia3 napisał(a):

Czy można z niej wyjść i nie przytyć, ważę 51kg 170 D: - tak byłam u psychologa
ja mam 176 i wazę 54kg i uważam że to idealna waga więc nie wiem kto Ci wmawia anoreksje
Przepraszam, ale... jak można być tak głupim?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.