Temat: Jabłowa wyżerka

Cześć :) Kochani jestem uzależniona od jedzenia jabłek. Czy ktoś też tak ma? Potrafię zjeść ich na prawdę dużo, czasami nawet zastępuję nimi posiłek. Nie mam żadnych nieprzyjemnych skutków. Co o tym myślicie?

no spoko ,jabłka zdrowe co nie ... :D 

Pasek wagi

duzo to ile? Musisz pamietac, ze jablka zawieraja duzo cukru. 

Pasek wagi

Jedz, na zdrowie. To jedne z owoców, które mają najmniej cukrów, a w dodatku mają pektyny i mnóstwo minerałów i witamin. Jeśli Ci smakują, to nie widzę żadnych przeciwskazań.

ja nienawidzę jabłek , znaczy póki je jem jest ok ale jak tyslko skończę mam taki ochydny posmak w buzi, że od razu chce mi się wymiotować...

Natomiast mój tata codziennie od 30 lat je po 2-5 jabłek dziennie (ma sad i chłodnie) i nic mu nie jest, oprócz dużego brzucha, bo to jednak dużo fruktozy. Dodam, że zajadał kiedys ciągle z pestkami i zostawiał tylko ogonek ;p

tusia9 napisał(a):

ja nienawidzę jabłek , znaczy póki je jem jest ok ale jak tyslko skończę mam taki ochydny posmak w buzi, że od razu chce mi się wymiotować...Natomiast mój tata codziennie od 30 lat je po 2-5 jabłek dziennie (ma sad i chłodnie) i nic mu nie jest, oprócz dużego brzucha, bo to jednak dużo fruktozy. Dodam, że zajadał kiedys ciągle z pestkami i zostawiał tylko ogonek ;p
Większej bzdury nie czytałam. Ma brzuch po jabłkach?! Zakładam, że prócz tego je chudo i dietetycznie? (smiech)

ggeisha napisał(a):

tusia9 napisał(a):

ja nienawidzę jabłek , znaczy póki je jem jest ok ale jak tyslko skończę mam taki ochydny posmak w buzi, że od razu chce mi się wymiotować...Natomiast mój tata codziennie od 30 lat je po 2-5 jabłek dziennie (ma sad i chłodnie) i nic mu nie jest, oprócz dużego brzucha, bo to jednak dużo fruktozy. Dodam, że zajadał kiedys ciągle z pestkami i zostawiał tylko ogonek ;p
Większej bzdury nie czytałam. Ma brzuch po jabłkach?! Zakładam, że prócz tego je chudo i dietetycznie?
oczywiście, że ma brzuch po jabłakach... mój ojciec je praktycznie same owoce- same węglowoddany. wyobraż sobie jak przez 30 lat wpłyneło to na na jego trzustkę i oporność insulinową....  i tak je poza tym chudo (twarogi jakieś chude mięso, 0 pieczywa/0słodyczy/0soli) 

tusia9 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

tusia9 napisał(a):

ja nienawidzę jabłek , znaczy póki je jem jest ok ale jak tyslko skończę mam taki ochydny posmak w buzi, że od razu chce mi się wymiotować...Natomiast mój tata codziennie od 30 lat je po 2-5 jabłek dziennie (ma sad i chłodnie) i nic mu nie jest, oprócz dużego brzucha, bo to jednak dużo fruktozy. Dodam, że zajadał kiedys ciągle z pestkami i zostawiał tylko ogonek ;p
Większej bzdury nie czytałam. Ma brzuch po jabłkach?! Zakładam, że prócz tego je chudo i dietetycznie?
oczywiście, że ma brzuch po jabłakach... mój ojciec je praktycznie same owoce- same węglowoddany. wyobraż sobie jak przez 30 lat wpłyneło to na na jego trzustkę i oporność insulinową....  i tak je poza tym chudo (twarogi jakieś chude mięso, 0 pieczywa/0słodyczy/0soli) 
No to najwyraźniej źle je. I nie od owoców jest gruby. Może po prostu ma fatalny styl życia poza tym. Nie słyszałam w życiu o grubym frutarianinie.

ggeisha napisał(a):

tusia9 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

tusia9 napisał(a):

ja nienawidzę jabłek , znaczy póki je jem jest ok ale jak tyslko skończę mam taki ochydny posmak w buzi, że od razu chce mi się wymiotować...Natomiast mój tata codziennie od 30 lat je po 2-5 jabłek dziennie (ma sad i chłodnie) i nic mu nie jest, oprócz dużego brzucha, bo to jednak dużo fruktozy. Dodam, że zajadał kiedys ciągle z pestkami i zostawiał tylko ogonek ;p
Większej bzdury nie czytałam. Ma brzuch po jabłkach?! Zakładam, że prócz tego je chudo i dietetycznie?
oczywiście, że ma brzuch po jabłakach... mój ojciec je praktycznie same owoce- same węglowoddany. wyobraż sobie jak przez 30 lat wpłyneło to na na jego trzustkę i oporność insulinową....  i tak je poza tym chudo (twarogi jakieś chude mięso, 0 pieczywa/0słodyczy/0soli) 
No to najwyraźniej źle je. I nie od owoców jest gruby. Może po prostu ma fatalny styl życia poza tym. Nie słyszałam w życiu o grubym frutarianinie.
ojej na wsi żyje tam jest duzo pracy fizycznej, więc dużo ruchu ma. Owoców je multum bo całe wakacje to praktycznie tylko czereśnie śliwki brzoskwinie i jabłka, a resztę roku własne jabłka i wlasne tłoczone soki z nich. Poczytaj o insulinie i fruktozie z owoców, ale tak jak mówiłam poza brzuchem nie ma innych skutków ubocznych ;p

mnie zazwyczaj boli żołądek po nich (takie ssanie) i tez nieprzyjemne uczucie na zębach mam podczas jedzenia, także rzadko jem. Czasem do owsianki ale starte i podgrzane, wtedy lubię. Myśle ze nie ma w tym nic niezdrowego jeśli ci służą 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.