Temat: Zupa bez mięsa i kostki rosołowej .Pomocy

Ugotowałam zupę bez mięsa i kostki rosołowej i jest okropna,mimo że dałam warzywa ziele angielskie,kminek,czosnek,magi .Jest beznadziejna nie wiem czy dam radę to zjeść.Gdybym tak gotowała to nie wiedziałabym co to nadwaga.

Może zdradzicie mi jak smacznie gotować bez tych dodatków,jakieś przepisy?Pomocy

Pasek wagi

Ja tam zawsze tradycyjnie gotuję wywar na mięsie/kości i warzywach. Wszelkie kostki rosołowe to syf. Sama sól, ulepszacze i nic więcej. 

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

w sumie to chciałam zrobić taki koncentrat w "Lidomixie" ale utknęłam na przepisie bo trzeba dodać 4 gałązki świeżych ziół wg uznania?Mam lubczyk i posiałam koper może jeszcze dodam natkę pietruszkiEdit: myślę niestety że to kwestia przyzwyczajenia do pewnego smaku , bo w sumie przyprawiłam dobrze tylko smak zupy gotowanej na mięsie i kostkach jest zupełnie inny

wlasnie mialam napisac ze to tylko przyzwyczajony smak do miesa, ja gotuje zupy bez miesa i bez kostek , dodaje odrobine masla badz smietany - zalezy do czego i mi smakuje, takiej na kosciach chyba bym nie lyknela - specyficzny posmak, ktorego z kolei ja bym nie zniosla.

Kostki rosołowe przez dużą ilość soli, wzmacniaczy smaku itp. "upośledzają" smak. Samo odzwyczajenie się od nich spowoduje że po czasie naturalne smaki będą Ci bardziej smakować. 

Pasek wagi

a co jest złego w gotowaniu zup na mięsie na przykład na skrzydełkach?  Chyba że nie możesz z jakiegoś powodu to ok 

drops332 napisał(a):

a co jest złego w gotowaniu zup na mięsie na przykład na skrzydełkach?  Chyba że nie możeZsz z jakiegoś powodu to ok 

Zamierzam zbawiać świat i postanowiłam nie jeść mięsa i produktów odzwierzecych ze względów humanitarnych i zanieczyszczenia środowiska:D

Pasek wagi

Polecam zrobić kostkę bulionowa samodzielnie. Robiłam już 3 razy. Pierwsza była warzywna i naprawdę dawała radę. Teraz robię już z mięsem bo tak wolę. Szczerze mówiąc jak ostatnio zrobiłam tradycyjny bulion to mi nie podchodzi. Mimo kilku godzin gotowania nie ma tego głębokiego smaku. Taka domowa kostka rosolowa jest super do zup ale ja daję też do sosów i w ogóle jak mi brakuje gdzieś smaku (np do kapusty z grochem). Jest z tym trochę roboty ale robisz dużą porcję raz i można przechowywać kilka miesięcy w zamrażarce. Zresztą do końca nie zamarza więc ja kostek nawet nie formuje tylko trzymam w pojemniku i podbieram łyżka w razie potrzeby

Noir_Madame napisał(a):

drops332 napisał(a):

a co jest złego w gotowaniu zup na mięsie na przykład na skrzydełkach?  Chyba że nie możeZsz z jakiegoś powodu to ok 
Zamierzam zbawiać świat i postanowiłam nie jeść mięsa i produktów odzwierzecych ze względów humanitarnych i zanieczyszczenia środowiska

A No to jeśli tak, to pięknie (zakochany)  i życzę powodzenia w kulinarnym eksperymentowaniu (cwaniak)

Smoczyla napisał(a):

Podsmaz warzywa na niewielkiej ilości masła a później na tym na wolnym ogniu gotuj zupę. 

Dokładnie, sama tak robię w przypadku zup kremów. 

Annne17 napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Podsmaz warzywa na niewielkiej ilości masła a później na tym na wolnym ogniu gotuj zupę. 
Otóż to. Doprawić pieprzem albo chili, można dodać nieco śmietany.Wszelkie piramidki smaku to chemia równa kostce rosołowej czy różnej maści wegetom.
PIRAMIDKA SMAKU DO ROSOŁU: cebula palona w płatkach, pieprz czarny ziarna, ziele angielskie w ziarnach, rozdrobniony korzeń lubczyku, rozdrobniony liść laurowy. Może zawierać: gorczycę i seler.Faktycznie, SAMO ZŁO. ;)
Zgoda, ten skład nie jest zły. Skojarzyłam to z czymś galaretowatym w maleńkim plastikowym pudełeczku co miało zastępować kostkę rosołową. Nie kupuję tego typu rzeczy więc jak widać nie jestem na czasie. Tylko.. czy teraz już nie można samej wrzucić do garnka listka laurowego +  ziarenko ziela angielskiego, gałązkę magi i popieprzyć tylko trzeba kupować piramidkę? 
Mozna, ale rownie dobrze mozna wrzucic piramidke. Szybko, bez "smieci" w bulionie i super smacznie. :) No i w Panamie nie mamy lubczyku.

Spróbuj dodawać sosu sojowego Kikkoman lub płatków drożdżowych. Przyprawy stosuj namiętnie, ale z rozwagą, żeby do siebie pasowały. Sos sojowy da smak umami. Tutaj to wyjaśnili. Poza tym nie panikuj, eksperymentuj i się przyzwyczajaj. Ja z wege stałam się mięsożerna, ale nie muszę gotować zup na mięsie czy kostkach. Podsmażam warzywa na maśle i je miksuję. To daje niesamowity smak zupie wege. Obecnie jednak zup nie jadam. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.