- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 czerwca 2019, 15:12
Ugotowałam zupę bez mięsa i kostki rosołowej i jest okropna,mimo że dałam warzywa ziele angielskie,kminek,czosnek,magi .Jest beznadziejna nie wiem czy dam radę to zjeść.Gdybym tak gotowała to nie wiedziałabym co to nadwaga.
Może zdradzicie mi jak smacznie gotować bez tych dodatków,jakieś przepisy?Pomocy
23 czerwca 2019, 21:22
ja kupilam w sklepie farmeskim taka baze kurczakowa (maja tez warzywna) do zup, bez msg i calego tego syfu, ma krotki termin przydatnosci ale robi robote, moze sprobuj uzyc lubczyku - swiezy daje naprawde genialny aromat w zupach
23 czerwca 2019, 21:23
zreszta sa zupy do ktorych nigdy nie dajesz kostki i vegety - barszcz, zurek, pomidorowa, ziemniaczana, ogorkowa i cala masa
23 czerwca 2019, 21:30
Ja wszystkie zupy gotuje w ten sposób że najpierw gotuję bulion potem robię z tego zupy
23 czerwca 2019, 22:40
ojej, ja zawsze gotuję zupy na oliwie z oliwek (bez mięsa i bez kostek i piramidek), dużo świeżych ziół i warzyw (najpierw zawsze robię bulion warzywny) i jakoś wychodzi smacznie.
23 czerwca 2019, 22:42
Wszystkie zupy (poza rosołem, który gotuję raz na ruski rok) robię bez mięsa. Nikt do tej pory nie narzekał, a mam parę osób, które by się nie bawiły w kurtuazję, tylko powiedziały wprost, gdyby im coś nie pasowało. Jak np. robisz grzybową, barszcz zabielany, krem z dyni? - bo ja sobie ich z kolei nie wyobrażam na mięsnym wywarze. Moja mama raz tak zrobiła właśnie krem z dyni, to potem sama pluła do zlewu. Więc nie wiem, może po prostu kwestia przyzwyczajenia się i przestawienia.
23 czerwca 2019, 23:00
Podstawa moich zup to ziele angielskie, liść laurowy, pieprz ziołowy, majeranek, lubczyk, smażona cebula. Jak pieczarkowa to dodaje koperek, jak pomidorowa to oregano, buraczkowa to czosnek. I włoszczyzna wiadomo. Kminek tylko do kapuśniaku.
Na mięsie mam tylko rosół i żurek na białej kiełbasie. Kostek nie używam ani bio ani eko ani piramidek ani bulionetek, żadnej doprawki, wegety ani innych doprawiaczy. Wybrednemu mężowi smakują lepiej niż zupki mamusi.
Edytowany przez adorotaa 23 czerwca 2019, 23:06
24 czerwca 2019, 08:17
kwestia przyzwyczajenia. Ja nie cierpie zup na mięsie, bo zaburzaja prawdziwy smak warzyw. Szczególnie marchewka i seler w wywarze mięsnym nabierają niezbyt dobrych cech. W rosole spoko, ale w zupach o jakimś tam charakterze zaczyna się smakowy chaos. Kostek też nie używam, ale jestem w stanie zrozumieć, że jak ludzie mają przez kostki i mocne przyprawy zaburzone kubki smakowe, to im brak intensywności moze wydawać się brakiem smaku. Trzeba się nauczyć trochę jakby jeść od nowa.
24 czerwca 2019, 08:49
Zamierzam zbawiać świat i postanowiłam nie jeść mięsa i produktów odzwierzecych ze względów humanitarnych i zanieczyszczenia środowiskaa co jest złego w gotowaniu zup na mięsie na przykład na skrzydełkach? Chyba że nie możeZsz z jakiegoś powodu to ok
Oj, to maslo nie przejdzie.
24 czerwca 2019, 09:24
Oj, to maslo nie przejdzie.Zamierzam zbawiać świat i postanowiłam nie jeść mięsa i produktów odzwierzecych ze względów humanitarnych i zanieczyszczenia środowiskaa co jest złego w gotowaniu zup na mięsie na przykład na skrzydełkach? Chyba że nie możeZsz z jakiegoś powodu to ok
No chyba masło będzie "kością niezgody " bo czym to zastąpić? Używam masła do wypieków nie tykam niczego co jest z margaryną