Temat: Różne mity

Które z mitów żywieniowych uważacie za najbardziej żałosne i które was najbardziej bawią?

„jedz więcej i częściej, 5 posiłków dziennie, bo siądzie metabolizm” tak w to wierzyłam, że jadłam ciągle i utyłam, a nie schudłam,

Pasek wagi

Meduza. napisał(a):

owoce tylko do południa. A jeszcze "nie wolno łączyć pomidora z ogórkiem" 

Meduza, muszę cię zmartwić, to nie mity :) Niektóre owoce po prostu w nocy gorzej się trawią i powodują nieprzyjemne dolegliwości. Dlatego zaleca się ogólnie jedzenie owoców w ciągu dnia, a nie przed spaniem. Żadna tajemnica. A ogórek zawiera substancje, które zabijają witaminy w innych warzywach, więc rzeczywiście go na świeżo nie dodawać do sałatek, a jeść osobno. Co innego ogórki poddane obróbce - kiszone czy konserwowe...

Mnie śmieszy:

* fetyszyzacja postu Dąbrowskiej

*"moda" na IF

*kultywowanie jedynego słusznego wzoru jedzenia 3 godziny przed snem, bo "jak zjem później, to nie zasnę" (a ja nie zasnę, jak nie zjem)

*demonizowanie fruktozy (tej z owoców, soków owocowych (nie tych z kartonu, a domowych, wyciskanych), z miodu itp.)

*unikanie węglowodanów, bo "tuczą"

*"czyste" jedzenie (myślenie czarno-białe)

*przysiady budują tyłek

*ćwiczenia ka klatkę piersiową powiększają biust (ignorowanie faktu, że cyc nie ma mięśni)

*przejście na weganizm, bo weganie są chudzi LOL

*unikanie mięsa, bo "niezdrowe"

*fascynacja drogimi super produktami typu nasiona chia itd

*dopiero po 30 minutach organizm spala tłuszcz, najlepsze są aeroby, jak ćwiczysz 10 min, to nic nie da

*sacharoza zabija

*sól zabija

*biała mąka zabija

*nieśmiertelne 5 posiłków dziennie

*unikanie słodyczy (bo niezdrowe i tuczą), a potem rzucanie się na nie ze zdwojoną siłą

*unikanie czegokolwiek (co nie jest trucizną) i dorabianie sobie do tego ideologii

oj, dużo tego jest.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.