- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lipca 2019, 21:19
Które z mitów żywieniowych uważacie za najbardziej żałosne i które was najbardziej bawią?
4 lipca 2019, 13:17
oj jak zjem przed snem to po prostu nie zasnęWiesz, no ja z zegarkiem w ręku nie jem ale dla mnie ta godzina przed to zdecydowanie za późno. Zależy też ile akurat zjem. Więc to wszystko zależy od konkretnej osoby.ale 1-2 godziny to nadal jest jakiś czas przed zaśnięciem. chodzi mi o konkretnie odczekanie tych 3 godzin:P ja za to wolę zjeść cokolwiek nawet niedużego tuż przed zaśnięciem, bo nie lubię uczucia pustego żołądka jak sie kładę, ale to jest tylko i wyłącznie moja preferencja, a nie że robie tak bo wierze że to coś daje. zakładam, że osoby które czekają te 3 godziny wierzą w jakąś magiczną moc tego czasu :) że jak nie jesz 3 godziny przed zaśnięciem to coś tamNo może mieć np trudność z zaśnięciem i ogólnie ze snem. Mi np lepiej się śpi i zasypia jak trochę od czekam po posiłku i dopiero potem pójdę spać.Jak myślisz co by się strasznego stało jakbyś przesunela swój ostatni posiłek na 19 czy 20? Bo wg mnie nic.a mnie nie, bo chodzę spać o 21 więc od 18nie jemnie mam żałosnych:P ale bawi mnie nie jedzenie po 18 m.in. :)
Akurat sporo ludzi tak ma.
To jednak nie znaczy ze przez to nie schudniesz, lub schudniesz mniej
4 lipca 2019, 13:27
Jeszcze zastanawiam się, czy to mit czy prawda, że kawa wypłukuje magnez. Z jednej strony trochę wypłukuje, z drugiej kawa też zawiera magnez więc powinniśmy wychodzić na plus. Ogólnie zdania są podzielone
4 lipca 2019, 13:31
Jeszcze zastanawiam się, czy to mit czy prawda, że kawa wypłukuje magnez. Z jednej strony trochę wypłukuje, z drugiej kawa też zawiera magnez więc powinniśmy wychodzić na plus. Ogólnie zdania są podzielone
mit, zeby faktycznie cos wyplukalo to chyba tylko kawa trzba by bylo sie zywic i nawadniac
4 lipca 2019, 13:35
Niekoniecznie. Jak jesz sensowna ilość kalorii to nie.A, zapomniałam wcześniej dodać że śmieszy mnie jeszcze ta cała moda na gluten-free, lacto-free, i te inne fanaberie, gdy nie ma medycznych wskazań aby te składniki z diety wykluczać. I dieta Dąbrowkiej jest dla mnie totalnie idiotyczna. I przyznam że nawet trochę o tym poczytałam po tym jak wszystkie moje koleżanki zaczęły się na tą dietę napalać. W oryginalnej książce owej Pani doktor jest błąd na błędzie - więc raczej nie jest to górnolotna publikacja. A sama idea jedzenia tylko warzyw i owoców jest dla mnie po prostu chora... Nawet jak komuś uda się wytrzymać na tym kilka tygodni to efekt jojo po takiej diecie murowany!
Ale nie dostarczasz żadnych białek i tłuszczów. Do tego dołóż fakt że brak białka powoduję że organizm poniekąd "zjada" mięśnie w większym stopniu niż gdy białka mu dostarczasz w trakcie odchudzania. Mięśnie potrzebują dużo energii, więc im mniej ich masz tym mniej możesz zjeść by nie przytyć lub schudnąć. Pewnie jak w przypadku jedzenia śniadań czy nie jedzenia po 18 - każdy jest inny i nie istnieje rozwiązanie typu "one size fits all", ale dla mnie taka dieta to męczenie się bez sensu :P
Edytowany przez Have_fun 4 lipca 2019, 13:36
4 lipca 2019, 14:01
Ale nie dostarczasz żadnych białek i tłuszczów. Do tego dołóż fakt że brak białka powoduję że organizm poniekąd "zjada" mięśnie w większym stopniu niż gdy białka mu dostarczasz w trakcie odchudzania. Mięśnie potrzebują dużo energii, więc im mniej ich masz tym mniej możesz zjeść by nie przytyć lub schudnąć. Pewnie jak w przypadku jedzenia śniadań czy nie jedzenia po 18 - każdy jest inny i nie istnieje rozwiązanie typu "one size fits all", ale dla mnie taka dieta to męczenie się bez sensu :PNiekoniecznie. Jak jesz sensowna ilość kalorii to nie.A, zapomniałam wcześniej dodać że śmieszy mnie jeszcze ta cała moda na gluten-free, lacto-free, i te inne fanaberie, gdy nie ma medycznych wskazań aby te składniki z diety wykluczać. I dieta Dąbrowkiej jest dla mnie totalnie idiotyczna. I przyznam że nawet trochę o tym poczytałam po tym jak wszystkie moje koleżanki zaczęły się na tą dietę napalać. W oryginalnej książce owej Pani doktor jest błąd na błędzie - więc raczej nie jest to górnolotna publikacja. A sama idea jedzenia tylko warzyw i owoców jest dla mnie po prostu chora... Nawet jak komuś uda się wytrzymać na tym kilka tygodni to efekt jojo po takiej diecie murowany!
Jak to nie? Strączki są bogate w białko. Kapustne w sumie też nieźle pod tym względem. Awokado, oliwki zawierają sporo tłuszczu. Wiec moim zdaniem nie jest tak źle na tej diecie.
Edytowany przez maharettt 4 lipca 2019, 14:15
4 lipca 2019, 14:06
Ja jak nie zjem sniadania od razu jak wstane (do pol godziny) to caly dzien mna trzesie, mam zawroty glowy i nudnosci, ogolnie czuje sie slabo caly dzien.Akurat z tym śniadaniem to u mnie się akurat sprawdza. Jak nie zjem, albo zbyt późno zjem śniadanie, to po południu i wieczorem miewam kompulsyKolejny: na diecie zastąp biały cukier brązowym i zwykłą sól solą himalajską, to schudniesz A śniadanie trzeba zjeść do godziny po przebudzeniu!
Ja mam tak samo! Śniadanie jest pierwszą rzeczą, którą robię po przebudzeniu, zaraz po wizycie na siusiu i umyciu rąk :D Najgorzej jest, jak się obudzę i zamiast wstać od razu, to leżę w łóżku z telefonem w łapie... Godzina zwłoki i już źle się czuję. Po porządnym śniadaniu jednak wszystko wraca do normy.
Ogólnie uważam, że każdego człowieka powinno się uważać za jednostkę i podchodzić do niego indywidualnie, a nie wrzucać wszystkich do jednego wora. Każdy zna siebie i swój organizm najlepiej - wiemy, co nam służy lub nie. Popieram obserwację własnego ciała, a nie czytanie i stosowanie się do pseudomądrości dietetyków i naukowców, którzy szastają wyświechtanymi frazesami i narzucają nam jakąś modę, która nie zawsze działa na naszą korzyść, a może uczynić wiele złego. Owszem, można się zasugerować, przetestować... Ale wszystko w granicach rozsądku. Nie dajmy się zwariować ;)
Edytowany przez Ves91 4 lipca 2019, 14:07
4 lipca 2019, 14:10
Ja mam tak samo! Śniadanie jest pierwszą rzeczą, którą robię po przebudzeniu, zaraz po wizycie na siusiu i umyciu rąk :D Najgorzej jest, jak się obudzę i zamiast wstać od razu, to leżę w łóżku z telefonem w łapie... Godzina zwłoki i już źle się czuję. Po porządnym śniadaniu jednak wszystko wraca do normy.Ogólnie uważam, że każdego człowieka powinno się uważać za jednostkę i podchodzić do niego indywidualnie, a nie wrzucać wszystkich do jednego wora. Każdy zna siebie i swój organizm najlepiej - wiemy, co nam służy lub nie. Popieram obserwację własnego ciała, a nie czytanie i stosowanie się do pseudomądrości dietetyków i naukowców, którzy szastają wyświechtanymi frazesami i narzucają nam jakąś modę, która nie zawsze działa na naszą korzyść, a może uczynić wiele złego. Owszem, można się zasugerować, przetestować... Ale wszystko w granicach rozsądku. Nie dajmy się zwariować ;)Ja jak nie zjem sniadania od razu jak wstane (do pol godziny) to caly dzien mna trzesie, mam zawroty glowy i nudnosci, ogolnie czuje sie slabo caly dzien.Akurat z tym śniadaniem to u mnie się akurat sprawdza. Jak nie zjem, albo zbyt późno zjem śniadanie, to po południu i wieczorem miewam kompulsyKolejny: na diecie zastąp biały cukier brązowym i zwykłą sól solą himalajską, to schudniesz A śniadanie trzeba zjeść do godziny po przebudzeniu!
4 lipca 2019, 14:13
Jeszcze zastanawiam się, czy to mit czy prawda, że kawa wypłukuje magnez. Z jednej strony trochę wypłukuje, z drugiej kawa też zawiera magnez więc powinniśmy wychodzić na plus. Ogólnie zdania są podzielone
https://www.youtube.com/watch?v=Zq4hEReVAXg
jeśli opinia chemika CIę nie przekona to nie wiem
4 lipca 2019, 15:22
Mnie zawsze dziwi przypisywanie niektórym produktom wyjątkowych zdrowotnych właściwości, bo w reklamie tak mówili, np. odchudzające płatki, zdrowe dla kości dzieci mleczne deserki, obniżająca ryzyko chorób serca margaryna, zdrowa pełna orzechów i kakao Nutella, odchudzająca zielona herbata itp. ;)