Temat: Psujące się owoce- co robić .

Osuszyć z wilgoci i do lodówki. Ja takie owoce też zamrażam i używam zamiast kostek lodu do napojów

musisz oglądać dokładnie pudełko, bo możliwe, że juz coś się działo jak kupiłaś. Ja kupuje borówki bardzo czesto czy to w lidlu czy biedrze, trzymam je w lodówce i potrafią mi wytrzymać z tydzień bez niczego. Ale tylko pod warunkiem, że widzę, że są suche i sie ładnie przesypują w pudełku jak nim poruszam. Jak już na etapie kupowania ledwo zipią, to niestety szybko spleśnieją. Natomiast maliny - no cieżko je przetrzymać dłużej niestety. Jedyne co moge doradzić, to pierwszego dnia wybrac z opakowania takie gdzies tam obite lub wyglądające na bardzo dojrzałe a zostawić suche, jędrne. Ale to i tak myśle, że max na drugi dzień trzeba zjeśc

kupiłaś stare i tyle. W 1 dzień owoce się tak nie psują

Podziel i zamroź. Rozmrażaja się szybko.

u mnie psujące się maliny to jest standard. pierwszego dnia wyglądają spoko, drugiego są albo już w białej pleśni, albo w takich czarnych kropkach. kupuję w kilku różnych sklepach - zawsze to samo :/ 

mrożonki zrób, przyda się na zimę

Tak jak dziewczyny pisały - przed kupnem oglądnąć dokładnie jak wyglądają owoce. I przechowywać w lodówce. Borówki stoją u mnie dobre kilka dni i nic się z nimi nie dzieje, natomiast maliny zjadam w ciągu 48h od zakupu. I przyznam szczerze, że kupuje również już gotowe mieszanki mrożonych owoców jagodowych, które nadają się do lodów, deserów, musli.

Też doradzam kupienie ładnych i suchych. Trzeba w sklepie obejrzeć pudełko z każdej strony ;) 

No i oczywiście nie myć wszystkich od razu tylko tą porcję, którą użyjesz bezpośrednio przed użyciem.

a jaka masz temperaturę w lodówce? 

Borówki akurat kilka dni powinny postać,  nie psują się tak szybko.