Temat: Grzyby - lubicie? Jak przyrządzacie? Zbieracie czy kupujecie?

Hej! Ostatnio wszystkich nas dopadł prawdziwy grzybowy szał :) W lasach jest ich mnóstwo i cieszą się w związku z tym bardzo dużą popularnością.

A jak jest u Was? Jesteście fankami/fanami grzybów, czy niekoniecznie?

Zachęcam też do poczytania o wartości odżywczej grzybów w moim tekście tutaj: Dlaczego warto jeść grzyby?

ninaka napisał(a):

Hej! Ostatnio wszystkich nas dopadł prawdziwy grzybowy szał :) W lasach jest ich mnóstwo i cieszą się w związku z tym bardzo dużą popularnością.A jak jest u Was? Jesteście fankami/fanami grzybów, czy niekoniecznie?

Uwielbiam w każdej postaci: do kaszotto, w śmietanie, marynowane, nadziewane, smażone na chlebie z masłem i posypane solą, do jajecznicy, w formie zupy grzybowej, jako nadzienie do mięsa.

Ale jeszcze bardziej lubię je zbierać! Już kiedyś to pisałam - jestem zapaloną grzybiarą, chodzę na grzyby, kiedy tylko mam czas. Taki rok jak ten, to dla mnie istny raj. Co roku czekam niecierpliwie na rozpoczęcie sezonu :)

Pasek wagi

Uwielbiam zbierać grzyby! Normalnie jestem śpiochem i przed południem lepiej do mnie nie podchodzić, a na grzyby bez marudzenia wstaję przed świtem. Jeść też lubię - najchętniej zupę grzybową i pierogi z kapustą i grzybami, na marynowane muszę mieć chęć :)

Pasek wagi

jem i uwielbiam

Pasek wagi

Szczerze i prawdziwie nie cierpimy... chyba że w kategorii "grzybobranie" mieści się też przechadzka po sklepowych alejkach i "zbieranie" pieczarek ze stoiska warzywnego. Na grzybach się nie znamy i nie mamy potrzeby uzupełnienia braków wiedzy w tym zakresie ;)

A sam spacer po lesie uważamy za formę wyjątkowo wyrafinowanej tortury, dlatego nie wyobrażamy sobie, by dobrowolnie poddać się takiemu okrucieństwu (zaś spacer po lesie jesienną porą o 6.00 rano wymaga  w naszej ocenie interwencji Amnesty International). Ament.

Bylam na grzy ach, szału nie ma, 3 osoby z dużym doświadczeniem zebrały tyle żeby zrobić 2 słoiki w occie i porcje zamrozić... 

Marynowane grzybk, jajecznica z kurkami i i grzyby jako dodatek do pierogów z kapustą lub krokietów to coś wspaniałego. Dodaję też grzyby do kurczaka z ryżem na słodko-kwaśno.

Uwielbiam ! Suszone grzyby dodaję do gulaszu, robię zupę grzybową czy żur na wywarze z grzybów lub tzw "zalewajke" (żur zabielany śmietaną z grzybami i ziemniakami). W tym roku było sporo kani więc te usmażone jak kotlet marynowalam . I udało mi się zrobić " flaczki " z kani - pyszna zupa. Dodam jeszcze ciekawostkę, że moja babcia robiła rosół z zielonek. 

Uwielbiam i robię tak jak robiła moja babcia.Leciutko podsmażam cebulkę na smalcu doprawiam solą.pieprzem i śmietaną

Pasek wagi

Widzę, że ogólnie rzecz biorąc temat grzybów jest dość popularny wśród naszych Vitalijek :) Może nie wszyscy lubią je sami zbierać, ale widzę że chętnych na jedzenie jest sporo. 

A czy zdarzyło Wam się sprawdzać zebrane grzyby w sanepidzie? Tak jak wspominałam o tym w tekście? Wiem, że zazwyczaj taki sposób weryfikacji działa, ale ciekawi mnie czy tak jest we wszystkich miastach... 

Dodatkowo, czy jest coś, czego chciałybyście się dowiedzieć więcej w temacie "okołogrzybowym", ale i nie tylko? Chętnie rozszerzymy temat w kolejnym tekście, jeśli jesteście zainteresowane :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.