- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 listopada 2019, 07:30
Hej, macie jakieś metody na "niezauważalne" obcinanie kalorii? :D Np. zmiana serka wiejskiego na lekki, ugotowanie owsianki na wodzie, wymieszanie masła orzechowego ze wrzątkiem etc.
3 listopada 2019, 11:19
Ja od siebie jeszcze polecam takie makarony z mąk ze strączków, np. jakieś ciecierzycowe (biedronka ma takie w korzystnych cenach)- kalorycznie wypadają tak samo, ale mają sporo białka. :)
3 listopada 2019, 12:51
Nie obcinam kalorii z tłuszczów, jedynie z węglowodanów, czyli słodzik jakiś, mąka taka lub taka, zamiast chleba coś innego. Tluszcz to nośnik smaku, więc bardzo ale to bardzo bolało by mnie jego ograniczanie, na pewno bym się męczyła, a nie o to chodzi. Moja intuicyjna dieta zawiera 100-150g tłuszczy i lubię takie jedzenie :)
4 listopada 2019, 01:17
W sumie to nawet dzisiaj posta u siebie w pamiętniku wkleiłam na podobny temat.
Generalnie zamiast rozcieńczać masło orzechowe proponowałabym po prostu jeść fistaszki, na oko jest ich więcej niż tych zmiksowanych i trzeba je obrać albo nałożyć mniej tego masła orzechowego- tricki są fajne wtedy kiedy smakowitość pokarmu zostaje zachowana.
Jak widać określanie kalorii „na oko” w przypadku masła orzechowego może być trudne:
4 listopada 2019, 01:35
mam straaaaszny problem z masłem orzechowym- kiedyś jadłam codziennie po trzy łyżki (i dziwiłam się dlaczego tyję :'D)
A to wszystko dlatego, ż sprzedają masło orzechowe w sloikach i ciężko mu się oprzeć. W sumie dlatego ja przestałam kupować masło orzechowe, bo wiem, że też bym je tak jadła- po kilka łyżek dzień po dniu, podobnie też z innymi kremami np, czekoladowymi bez cukru. Rozwiązaniem może być też albo kupienie już masła w małej porcji albo zrobienie sobie samej takiej porcji z orzeszków ziemnych dzięki blenderowi ręcznemu