Temat: Świąteczne obżarstwo

Święta są dla mnie dwoma dniami, gdy jem co chce i nie myśle o kaloriach. Dużo odwiedzin rodziny/znajomych, dużo ciast, sałatek. Poprostu w te dwa dni w roku siedząc przy stole zastanawiam się jaki kawałek ciasta upchnąć na talerzyk, a nie ile kalorii on ma. W te dni zjadłam przeszło 3000 kcal i 4000 kcal. Dzisiaj natomiast nie mam kompletnie apetytu. Czy to normalne ? Myślicie żeby odpuścić jedzenie czy wpychać w siebie już tą normalną ilość ? Bo wiem, że to był szok dla organizmu nagle tyle kalorii w dwa dni i to w dodatku nie z sałaty i pomidora. Chciałabym już jednak wrócić do normalnego jedzenia i nie tyć.

Jedz intuicyjnie, jeśli nie jesteś głodna to jaki jest sens pchania w siebie więcej, tylko dlatego że są święta?

Ja i cała moja rodzina mamy tak że w Święta jemy bardzo mało. Nawet ja gdy normalnie chodzę ciągle głodna w Święta nie jem prawie nic poprostu nie mam apetytu

Pasek wagi

Moje obzarstwo okoloswiateczne mi sie upieklo. Waga 2 dni pozniej ta sáma.

Moze faktycznie cheat meal dziala, ale jezeli jest sporadycznie? 

Nie masz ochoty, tó nie jedz, ale celowo sobie wszystkiego nie zakazuj I nie odmawiaj.

no właśnie też tak myśle, ale w głowie zostały głupie mity typu jedz bo metabolizm rozregulujesz 😂🤣

przejadłas się , dlatego nie masz apetytu, całym rokiem się pilnujecie, diety, a jak święta są , to rzucacie się na jedzenie , a potem ojej przytyłam...

Pasek wagi

W ogóle nie zastanawiam się ile zjadłam w te 2 dni, do głowy nie przyszło by mi przeliczać kcal. Dzisiaj uważam za taki dzień przejściowy-jeszcze zgrzeszy się jakimś ciasteczkiem ale już ilość będzie zbliżona do normalnych posiłków na diecie, a jutro wracam do dietetycznego menu i nie mam żadnych wyrzutów sumienia ani przeżywania ile to waga mogła przez 2 dni wzrosnąć.

Oczywiście że jest normalne, że po przeżarciu jesteś dziś ociężała i nie masz ochoty na jedzenie. Też mam podobnie i dlatego na śniadanie(czyli przed chwilą) zjadłam jogurt nat.0% z owocem kaki i ziarnami+kawa i od razu mi lepiej.. Zjedz tyle, na ile masz ochotę-nie dopychaj już na siłę skoro chcesz wracać do normalnego jedzenia.

nemily napisał(a):

no właśnie też tak myśle, ale w głowie zostały głupie mity typu jedz bo metabolizm rozregulujesz ??

Spkojnie, przez jeden dzień metabolizmu nie rozregulujesz, jedz tyle, ile możesz.

okolo 2-3 kg, ale spada w ciagu kilku dni, bo jakby nie bylo to zatrzymana woda i treść jelitowa :) nie popadajmy w paranoje. 

łatwiej jest jeśli podchodzisz do tego na zasadzie bilansu tygodniowego, a nie dziennego. nie jesteś głodna to nie wpychaj w siebie na siłę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.