Temat: W które z tych mitów wierzyliście w 2019 roku ?

no przyznać się, w które wierzyliście ? O których słyszeliście ? 

Autor grafiki ig:motywator.tv - polecam :) 

Askadasunaa napisał(a):

Casia32 napisał(a):

zakrecona.monia napisał(a):

9 i 13
Trzeba pieczywo ograniczać, albo wykluczyć jak komuś faktycznie szkodzi. Dużo ludzi też zamienia pieczywo jasne na ciemne i jest to dobry ruch, ale trzeba pamiętać, że niemalkażdemu ciemne pieczywo będzie służyć. Dlatego dobrze jest obserwować własny organizm. Nie ma produktów tuczących. Tyjemy od nadwyżki kcal, chudniemy od deficytu kcal. Nie od określonych produktów. Co innego jak ktoś jest chory. W tedy może się to nie sprawdzać. Pamiętaj, że dawka czyni truciznę. Co do jedzenia ilości posiłków i częstotliwości to tutaj najlepiej obserwować własny organizm. Jeśli komuś bardziej pasuje jeść 5 posiłków to niech tyle je. Jeśli komuś pasują 2 to niech tyle je. 
Dwa posiłki dla mnie są super. Jeden jem około południa, drugi wieczorem. W miedzyczasie jakiś owoc albo koktajl. Rano nie mam ochoty i nie przepadam za gotowanym w ogóle. Moglabym żyć na samych kanaplach i koktajlach i byłabym szczęśliwa. Zupy jem w gościach, w domu gotuję je głównie dla babci i jem dla towarzystwa, ale gdyby zupy nagle przestałyby istnieć to nawet by mnie to nie ruszyło. 

Ja mam podobnie. Spokojnie pociagne na salatkach, koktailach, kapapkach i nie musze 2 godziny gotowac. Polecam intermietent fasting.

Pasek wagi

Casia32 napisał(a):

andorinha napisał(a):

W żaden z mitów, bo zwykle jem jak chcę, zawsze sporo soliłam i wszyscy mnie przestrzegali, a ja mam niskie ciśnienie i nic się od soli nie zmieniło. Nigdy nie brałam suplementów, bo nawet jeśli moja mama mi kupowała, to o nich zapominałam i tak leżały aż  się przeterminowały. Nigdy nie jadłam więcej niż dwa, trzy posiłki dziennie. Wynikało to z trybu życia szkolnego, ale tak się przyzwyczaiłam, że nie umiałabym częściej. Często jem obiad po 21. Nie rozumiem mitu ósmego, kiedy przetworzona żywność jest lepsza?  ale mam zastrzeżenia do mitów 2 i 7,z  tego co czytałam to bardziej uogólnienia niż mity.https://www.who.int/features/qa/cancer-red-meat/en... co do nerek, to ludzie często nie wiedzą, że ich nerki dobrze nie działają i wtedy wysokobiałkowa dieta może je dodatkowo zniszczyć, więc zanim zaczną dietę wysokobiałkową lepiej sprawdzić nerki.
Ta grafika odnosi się do zdrowych osób.Jak ktoś jest na coś chory to w tedy organizm inaczej działa. To bardzo dobry pomysł żeby nerki przed dietą wysokobiałkową przebadać. Link mi niestety nie działa. Możesz jeszcze raz go wysłać ? Z tą żywnością może chodzi z napisem bio, eko, fit 

Nie wiem czemu nie działa.. to jeszcze raz https://www.who.int/features/qa/cancer-red-meat/en/

a jakby co artykuł ma tytuł 

Q&A on the carcinogenicity of the consumption of red meat and processed meat

na stronie World Health Organisation

andorinha napisał(a):

Casia32 napisał(a):

andorinha napisał(a):

W żaden z mitów, bo zwykle jem jak chcę, zawsze sporo soliłam i wszyscy mnie przestrzegali, a ja mam niskie ciśnienie i nic się od soli nie zmieniło. Nigdy nie brałam suplementów, bo nawet jeśli moja mama mi kupowała, to o nich zapominałam i tak leżały aż  się przeterminowały. Nigdy nie jadłam więcej niż dwa, trzy posiłki dziennie. Wynikało to z trybu życia szkolnego, ale tak się przyzwyczaiłam, że nie umiałabym częściej. Często jem obiad po 21. Nie rozumiem mitu ósmego, kiedy przetworzona żywność jest lepsza?  ale mam zastrzeżenia do mitów 2 i 7,z  tego co czytałam to bardziej uogólnienia niż mity.https://www.who.int/features/qa/cancer-red-meat/en... co do nerek, to ludzie często nie wiedzą, że ich nerki dobrze nie działają i wtedy wysokobiałkowa dieta może je dodatkowo zniszczyć, więc zanim zaczną dietę wysokobiałkową lepiej sprawdzić nerki.
Ta grafika odnosi się do zdrowych osób.Jak ktoś jest na coś chory to w tedy organizm inaczej działa. To bardzo dobry pomysł żeby nerki przed dietą wysokobiałkową przebadać. Link mi niestety nie działa. Możesz jeszcze raz go wysłać ? Z tą żywnością może chodzi z napisem bio, eko, fit 
Nie wiem czemu nie działa.. to jeszcze raz https://www.who.int/features/qa/cancer-red-meat/en/a jakby co artykuł ma tytuł Q&A on the carcinogenicity of the consumption of red meat and processed meatna stronie World Health Organisation
Aha tobie chodzi o to, że przetworzone mięso wywołuje raka ? czy o co ? tak to prawda. ten co tworzył tą grafikę to zapomniał to zaznaczyć 

Co jeszcze zapomniał zaznaczyć tworząc grafikę?.....  Dla mnie połowa tych twierdzeń może zostać obalona gdy w momencie zaistnienia konkretnych warunków stają się nie prawdziwe..nie wszystko jest czarne i białe, a mało kto w pewnym wieku jest idealnie zdrowy..żeby taka uproszczona grafika i prezentowane tezy miały być uznane za fakty, najpierw musiał by być 2 x od niej dłuższy przypis-tak to mit, ALE nie wtedy gdy....(i tu można zacząć choćby od tych nerek i białka a skończyć na sodzie i sercu)

Liandra napisał(a):

Co jeszcze zapomniał zaznaczyć tworząc grafikę?.....  Dla mnie połowa tych twierdzeń może zostać obalona gdy w momencie zaistnienia konkretnych warunków stają się nie prawdziwe..nie wszystko jest czarne i białe, a mało kto w pewnym wieku jest idealnie zdrowy..żeby taka uproszczona grafika i prezentowane tezy miały być uznane za fakty, najpierw musiał by być 2 x od niej dłuższy przypis-tak to mit, ALE nie wtedy gdy....(i tu można zacząć choćby od tych nerek i białka a skończyć na sodzie i sercu)
Jeżeli ktoś jest na coś chory czy ma jakieś alergie to grafika nie odnosi się do tego. Akurat ten facet daje przypisy jak się do niego napisze. Chcialam sama dać przypisy, ale kurde jak chce ktoś znaleźć coś na szybko to nie znajdzie. 

Byle znowu mnie nikt za reklame nie osądzi :D 

W żaden.Jak ktoś jest zdrowy to może jeść wszystko i kiedy chce. Tylko z głową. Niech tylko większość produktów jest pełnowartościowych.

adorotaa napisał(a):

Moda zawsze się zmienia i co jakiś czas powraca, w żywieniu również np.słynne jajka lub masło raz są zdrowe potem nie, a za pare lat znów są Ok. Ja najbardziej cierpię z powodu tych nieszczęsnych śniadań, nie lubię jeść rano a wszyscy wciskają że to najważniejsze na świecie.

Ja też nie lubię jeśc zaraz po przebudzeniu no i nie jem, pije tylko kawe. I to wcale nie jest tak że zaraz po przebudzeniu mamy jeść. Człowiek pierwotny jak rano wstał to najpierw musiał pójść sobie upolować i dopiero później jadł czyli naturalnie nie trzeba jeść na przykłąd do godziny po przebudzeniu no chyba że ktoś ma taką potrzebę to ok

Przyznajcie się! - no proszę, jaki rozkaz, już się boję hahaha Kim ty jesteś, że tak się wywyższasz ze swoją pseudowiedzą, podpuszczasz ludzi, byle tylko udowodnić, że się mylą. 

CiazaSpozywcza napisał(a):

Przyznajcie się! - no proszę, jaki rozkaz, już się boję hahaha Kim ty jesteś, że tak się wywyższasz ze swoją pseudowiedzą, podpuszczasz ludzi, byle tylko udowodnić, że się mylą. 
Widzę, że ktoś tu ma kij w dupie 😂

6

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.