- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 stycznia 2020, 14:22
Dziękuję wszystkim za udzielenie się. Jeżeli dla niektórych z was dowody naukowe (mam na myśli wiarygodne dowody naukowe, gdzie badania się przeprowadzane na dużej ilości ludzi, w wielu miejscach, przez odpowiednią ilość czasu i spełniając jeszcze kilka warunków, bo niektóre badania to faktycznie pic na wodę.Chyba warto to podkreślić) są nic warte, a opinie nie oparte na faktach naukowych to złota informacja, której warto wierzyć to trochę tracę wiarę w ludzi. Gdyby nie nauka to świat by stał w miejscu i myślałam, że to każdy wie. Nie rozumiem jak można być takim ignorantem. Zawiodłam się trochę na nie których wiedzy (może nie na samej wiedzy, ale na tym co powyżej napisałam), ale i tak cieszę się, że większość jest świadoma :) Co kolwiek nie napiszę wiem, że zostanie obrócone przeciwko mnie. Tak, że ja się już pod tym tematem nie udzielam. Miłego wieczoru
Edytowany przez Casia32 13 stycznia 2020, 20:09
13 stycznia 2020, 10:15
jak juz tak chcesz definiowac, to osoby zdrowe nie tyją w ogóle, a kazdy kto ma problem z łaknieniem, sytością i niewytłumaczalnym apetytem na różne rzeczy, ma zaburzenia obrębie układu metabolicznego, badź niedobory, ciężko go zatem uznać za w pełni zdrowego.Uważam, że osoby zdrowe nie tyją od insuliny (cut)
... i nie tyje się od insuliny (sic!) tylko od nadmiaru cukrów prostych w diecie, spożywania których konsekwencją jest niekorzystna gospodarka insulinowa organizmu.
Takie jest oficjalne stanowisko mainstreamowej nauki, i te kilka niszowych badań (rzetelności ani sponsora których nie można realnie zweryfikować) tego nie zmieni. Choćbyś nie wiem jak tego chciała.
Edytowany przez 13 stycznia 2020, 10:17
13 stycznia 2020, 12:06
... i nie tyje się od insuliny (sic!) tylko od nadmiaru cukrów prostych w diecie, spożywania których konsekwencją jest niekorzystna gospodarka insulinowa organizmu. Takie jest oficjalne stanowisko mainstreamowej nauki, i te kilka niszowych badań (rzetelności ani sponsora których nie można realnie zweryfikować) tego nie zmieni. Choćbyś nie wiem jak tego chciała.jak juz tak chcesz definiowac, to osoby zdrowe nie tyją w ogóle, a kazdy kto ma problem z łaknieniem, sytością i niewytłumaczalnym apetytem na różne rzeczy, ma zaburzenia obrębie układu metabolicznego, badź niedobory, ciężko go zatem uznać za w pełni zdrowego.Uważam, że osoby zdrowe nie tyją od insuliny (cut)
Edytowany przez Casia32 13 stycznia 2020, 12:07
13 stycznia 2020, 12:14
jak juz tak chcesz definiowac, to osoby zdrowe nie tyją w ogóle, a kazdy kto ma problem z łaknieniem, sytością i niewytłumaczalnym apetytem na różne rzeczy, ma zaburzenia obrębie układu metabolicznego, badź niedobory, ciężko go zatem uznać za w pełni zdrowego.Uważam, że osoby zdrowe nie tyją od insuliny (cut)
Edytowany przez Casia32 13 stycznia 2020, 12:16
13 stycznia 2020, 12:23
To ja Ci dlatego mówię, że osoba zdrowa nie tyje, bo je tyle ile metabolizuje i na odwrót. Jesli je więcej, to znaczy że ma zaburzone ośrodki łaknienia i sytości, czyli nie jest w pełni zdrowa.
13 stycznia 2020, 12:32
To ja Ci dlatego mówię, że osoba zdrowa nie tyje, bo je tyle ile metabolizuje i na odwrót. Jesli je więcej, to znaczy że ma zaburzone ośrodki łaknienia i sytości, czyli nie jest w pełni zdrowa.
Edytowany przez Casia32 13 stycznia 2020, 12:32
13 stycznia 2020, 12:44
Tylko takie teoretyczne przypadki to sa zazwyczaj w podręcznikach a nie w przyrodzie. Osoby zainteresowane tematem najcześciej maja ku temu powody, a najprostszym z nich jest trudność w utrzymaniu stałej, satysfakcjonującej masy ciała. Całej reszcie te teorie nie sa do niczehgo potrzebne.
13 stycznia 2020, 12:54
Moje studia i praktyka zawodowa są wystarczającym poświadczeniem. Nie potrzebuję cytatów z cudzego FB.
Kończę tę nierówną walkę.
13 stycznia 2020, 13:49
Tylko takie teoretyczne przypadki to sa zazwyczaj w podręcznikach a nie w przyrodzie. Osoby zainteresowane tematem najcześciej maja ku temu powody, a najprostszym z nich jest trudność w utrzymaniu stałej, satysfakcjonującej masy ciała. Całej reszcie te teorie nie sa do niczehgo potrzebne.
Jak masz jakieś badania, że coś jest przyjęte za np. nie szkodliwe to jest to w oparciu o osoby, których organizm działa prawidłowo. Są też badania dlaczego np. komus coś szkodzi, chociaż przyjęte jest ogólnie, że nie szkodzi i wytłumaczone jest dlaczego tak jest
Edytowany przez Casia32 13 stycznia 2020, 13:54
13 stycznia 2020, 14:06
Moje studia i praktyka zawodowa są wystarczającym poświadczeniem. Nie potrzebuję cytatów z cudzego FB. Kończę tę nierówną walkę.
Tylko może w tedy kiedy cię uczyli tego to jeszcze nie było badań na to co ci wysłałam... albo ten ktoś był do tyłu. Jesteś wykształconym człowiekiem, a nie wiesz, że nauka idzie do przodu i cały czas powinno się starać być na bieżąco z tym wszystkim skoro chce się być dobrym w swojej dziedzinie. Studia nie świadczą wcale o tym, że wiesz wszystko i jesteś nie omylna. To czego nauczyłaś się na studiach, to te niektóre poglądy mogą zostać obalone nowymi badaniami za jakiś czas lub nawet i teraz. Świetnym potwierdzeniem jest to o co się ze mną próbujesz wykłócić, ale nie potrafisz, bo brak ci argumentów potwierdzonych faktami. Słaby z ciebie lekarz będzie czy kim tam chcesz być jak dalej będziesz taka zamknięta na naukę i ciągłe rozwijanie się ...
Edytowany przez Casia32 13 stycznia 2020, 14:09
13 stycznia 2020, 14:23
Bez sensu sie pieklisz, po prostu w miejscu takim, jakim jest portal dietetyczny akademickie wywody są na plaster. Tu srednio każdy ma jakiegoś typu zaburzenie, inaczej nie pochałaniał by nadwyżki optymalnej liczby wsadu energetycznego, znaczy nie przeładowywał by pieca. Lub też tylko jednostkowe przypadki byłyby obarczone mianem wyjątku, podczas kiedy jedna połowa vitalii ma IO, druga połowa ED, trzecia połowa inne przypadłości a czwarta prowadzi intensywny tryb życia z nastawieniem na sport wiec się kompletnie w statystyki nie łapie, gdyż ma żywienie celowe.