Temat: Co do jedzenia na wyprawę rowerową

Hej dziewczyny. 

Zapewne niektóre z was jeżdżą całkiem sporo na rowerze.

I ja w tym roku planuje wrócić powoli do formy.

Niedługo mam urlop 2 tyg. 

W lipcu. 

I o ile dopisze pogoda i zdrowie to chciałabym codziennie tak po 3-4 h pojeździć rowerem .

Co zabrać ze sobą do plecaka do zjedzenia ? 

Dwa lata temu jak jeździłam to  brałam banany albo orzechy. Na orzechach ciężko się jechało bo energii nie dało. Ale same banany mi się znudziły. Jem codziennie jednego w pracy . 

Co przygotować co da energię i przetrwa temperaturę ciepła i wstrząsy. 

Może jak nie banan to jakieś ciasto bananowe/ chlebek ??

Albo jakaś tortille. 

Ważne żeby byka to taka przekąska większa po prostu. Do 400 kcal. .

Może wy coś ciekawego ze soba zabieracie ??

Na 3-4h to bym co najwyżej batona zbożowego miała w razie gdybym już naprawdę zgłodniała .... Zwykła kanapka? Warzywa w słupkach i hummus? Domowe ciastka owsiane?

zależy ile km w tym czasie zrobisz ;p do 40km nie biorę nic do jedzenia bo nie widzę takiej potrzeby ;p ale zdarza mi się obierać "cele jedzeniowe" czyli jadę rowerem 30km do warszawy na pizzę i wracam te 30km ;p

Dokladnie, zależy ile km zrobisz w te 3h, czy to sama jazda, czy z postojami. 

Ja na 3h nic nie biorę do jedzenia (jeśli jadę sama), jak jadę ze znajomymi  to ta sama trasę, co sama robię 2razy wolniej i siła rzeczy głodnieje się w 6h bez jedzenia i wtedy gdzieś idziemy. Bierz wodę to najważniejsze nieważne, czy jedziesz 15km, czy 50. Ale jak w 3h zamierzasz zrobić 20km to branie jedzenia jest bezsensu

Dokladnie, zależy ile km zrobisz w te 3h, czy to sama jazda, czy z postojami. 

Ja na 3h nic nie biorę do jedzenia (jeśli jadę sama), jak jadę ze znajomymi  to ta sama trasę, co sama robię 2razy wolniej i siła rzeczy głodnieje się w 6h bez jedzenia i wtedy gdzieś idziemy. Bierz wodę to najważniejsze nieważne, czy jedziesz 15km, czy 50. Ale jak w 3h zamierzasz zrobić 20km to branie jedzenia jest bezsensu

Zawsze coś tam biorę. Zazwyczaj w 2.5 h robiłam 30 km

Teraz zdrowie nie to i forma stracona Ale zawsze wolę coś wziąść do plecaka jak zglodnieje. 

Albo jak się trafi jakaś fajna dłuższa trasa i będę chciała dłużej pojeździć

Ja jeżdżę po lesie nie mam możliwości zamówienia czegoś.  Czy zjechana z trasy bo same wioski dookoła 

kulki mocy,zawsze spoko,ciatka owsiane z bananem-domowej roboty,,kanapki

Ja ostatnio miałam 42,1km w 2 godz. 55 min. Nie brałam nic, tylko wodę. W ogóle, jak tak analizuję, to raczej nie zabieram ze sobą jedzenia na wycieczki rowerowe. Chyba, że jest to połączone z grillowaniem, wtedy koszyk z całym wyposażeniem, wiezie na bagażniku mój facet ;)

Jeśli już zależy Ci na czymś do jedzenia, to pomyślałabym o jakimś koktajlu (możesz przecież przelać go do bidonu), owocu, batonie białkowym albo po prostu zwykłej kanapce.

Pasek wagi

kraseczka a po ile Ty km robisz na tym rowerze ze musisz cos do jedzenia brac??

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.