Temat: Czy koktale/ smoothie/ jogurty was sycą?

A ja lubię pić koktajle na śniadanie. Daje jednego banana, jogurt naturalny, trochę mleka i mrożone truskawki. Często nie mogę tego dopić do końca bo już jestem pełna 

Zależy, ja po wstaniu bardzo długo nie jestem głodna, więc na śniadanie taki koktail mi wystarcza. Ale w jakiejś innej porze dnia już nie.

Piję koktajle jako posiłek, ale przygotowuję je tak żeby miały złożone węglowodany, jakieś białko i tłuszcze, raczej mało cukrów prostych np. czarne jagody, awokado, mleko midałowe, płatki owsiane i migdały. 

Koktajle z samych owoców typu są dla mnie bez sensu, wolę zjeść cały owoc.

nie syca mnie w ogole

W ogóle nie lubię "płynnego" jedzenia. Koktajle pije bardzo rzadko ale za to codziennie na śniadanie jem owsiankę wręcz wypełnioną owocami. Nie umiałabym potraktować tego jako normalnego posiłku ale jako element który pozwoli mi przetrwać do kolejnego. Coś na zasadzie kawy 

Ja bym tego posiłkiem nie nazwała a co dopiero mówić o sytości po koktajlu.

Właśnie dlatego, że w życiu bym czymś takim nawet głodu nie przytłumiła (nie wspominając o najedzeniu) i to obojętne w jakiej ilości nie jadam/nie pijam samodzielnie takich rzeczy i bardzo mnie śmieszy kiedy widzę, że ktoś zjadł mały jogurcik, dodał pół owocka i twierdzi, że się tak objadł.. tak samo np. serek wiejski. Dla mnie to jakieś zaklinanie rzeczywistości, które prędzej czy później odbije się w postaci rzutów na jedzenie. Bo ileż normalny człowiek się może głodzić. Posiłek powinien być kaloryczny, zbilansowany i ze wszystkimi makroskładnikami. 

jogurt + owoce w calosci + orzechy = tak. 

Wszelkie koktajle, jogurty bez czegos solidnego - absolutnie nie. Unikam jak ognia

No właśnie jak widze te wszystkie laski na IG to zastanawiam się czy ze mną jest coś nie tak :C Ich porcje a moje, ich jadłospis a mój :C nie wiem jak działają te całe natural mojo których pełno na ig, zakładam że tym też się nie idzie najeść a każda jedna pożal się boże celebrytka zachwala jakie to świetne :dddd KISNE Z TEGO XD a jakie drogie xd

jedyny jaki mnie koktajl sycil to byl ten ktory robilam z jarmurzu, banana i kiwi. serio... reszta robila mi cos takiego ze jadlabym i jadla.