- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 lutego 2021, 10:32
Hej
Chciałabym poznać Wasze zdanie na temat tych cukierków.
Skład wygląda na względnie dobry jak na cukierki no i nie zawierają cukru.
1szt 10 kcal
Myślicie ze można bez żadnych szkód dla zdrowia i sylwetki oraz wyrzutów pozwolić sobie np na 3 szt takich cukierów dziennie do kawy? Oczywiście przy założeniu ze dieta dzienna jest zbilansowana i zdrowa, ale zgodnie z zasada 80/20, wliczone w bilans.
Czy raczej nie warto wyrabiać sobie takiego nawyku?
Skutecznie potrafią zasłodzić i złagodzić ochotę na słodkie.
Jakie jest Wasze zdanie?
Edytowany przez ikonka2018 22 lutego 2021, 10:34
22 lutego 2021, 10:35
mnie bym ten efekt przeczyszczajacy jednak zmartwil :p bo co to sa te nadmierne ilosci :p
22 lutego 2021, 11:43
etam to by trzeba zjeść kilka paczek na raz żeby odczuć ten efekt przeczyszczenia;) Zresztą na każdych gumach do żucia jest to samo napisane :) Ja kocham te cukierki. W netto są 3 smaki (klasyczny, kawowy i capuccino i kosztują 2,5 zł). W rossmanie widziałam tylko 1 smak i są droższe na pewno. Jak mnie czasem najdzie ochota na takie właśnie tego typu cuksy, to sobie kupuję, ale staram się raz na jakiś czas, bo wciagają. Są pyszne :) Dla mnie to takie mniejsze zło ;)
Czy potrafią zasłodzić? Smakują dokładnie tak samo jak Werters Oryginal te pierwsze oryginalne, więc pytanie czy zasłodzi Cię 3 cukierki :) Moim zdaniem lepiej od czasu do czasu zjeść taki cukierek, nawet codziennie te 3 sztuki niż sobie odmawiać a potem się rzucić i zjeść pół torby słodyczy na raz i wpaść w ciąg.
Edytowany przez Karolka_83 22 lutego 2021, 11:50
22 lutego 2021, 12:03
Ja bym wolała zjeść coś z cukrem niż ładować w siebie acesulfam K, ale to już każdy sam musi podjąć decyzję.
Jeśli chodzi o kalorie to ok.
22 lutego 2021, 13:52
Ja bym wolała zjeść coś z cukrem niż ładować w siebie acesulfam K, ale to już każdy sam musi podjąć decyzję.
Jeśli chodzi o kalorie to ok.
Dokładnie. Poza tym wolałabym zjeść jednego, ale np. tę wersję:
Kupiłam je wczoraj, lecz będą musiały poczekać na degustację, bo jestem w trakcie wyzwania "miesiąc bez słodyczy" 😜
22 lutego 2021, 14:11
Ja bym wolała zjeść coś z cukrem niż ładować w siebie acesulfam K, ale to już każdy sam musi podjąć decyzję.
Jeśli chodzi o kalorie to ok.
Acesulfam K, podobnie jak inne słodziki jest przebadany i uznany za bezpieczny. Warto pamiętać, że to dawka czyni truciznę.
Te cukierki są słodzone głównie izomaltem a acesulfam K jest na końcu składu.
Przy jedzeniu 3 cukierków dziennie nie ma sensu rozwodzić się nad ich potencjalnymi wartościami odżywczymi lub ewentualnymi zagrożeniami.
22 lutego 2021, 16:20
Ja mam te same kupione i leza, czekaja na gloda :) nie jadlam normalnych slodyczy od kilku dobrych lat ze wzgledu na cukrzyce. Mysle, ze to dobra alternatywa. Kazdy ma czasem ochote na cos slodkiego. A jesli chodzi o efekt przeczyszczajacy nie wiem ile paczek musialaby zjesc. Gumy do zucia maja ten sam efekt, ja czasem potrafie wyzuc pol paczki i nic mi nigdy nie bylo. Takze smacznego ;)
23 lutego 2021, 03:58
Ja bym wolała zjeść coś z cukrem niż ładować w siebie acesulfam K, ale to już każdy sam musi podjąć decyzję.
Jeśli chodzi o kalorie to ok.
Acesulfam K, podobnie jak inne słodziki jest przebadany i uznany za bezpieczny. Warto pamiętać, że to dawka czyni truciznę.Te cukierki są słodzone głównie izomaltem a acesulfam K jest na końcu składu.
Przy jedzeniu 3 cukierków dziennie nie ma sensu rozwodzić się nad ich potencjalnymi wartościami odżywczymi lub ewentualnymi zagrożeniami.
Glutaminian, aspartam,czy tez syrop glukozowo-fruktozowy jest dopuszczony na rynek...to, ze cos jest "przebadane i uznane za bezpieczne" akurat w dzisiejszych czasach niewiele znaczy , zwlaszcza ze większość tych "badań" sponsorują olbrzymie koncerny żywnościowe...
"Do produkcji acesulfamu K używa się m.in. chlorku metylenu, silnie rakotwórczego rozpuszczalnika. Kontakt z nim może wywoływać bóle głowy, zaburzenia pracy wątroby i nerek, problemy ze strony układu trawiennego i nerwowego, a także kłopoty ze wzrokiem"
"Jego (izomaltu) nadmierne spożycie może wywołać efekt przeczyszczający. Maksymalna dopuszczalna, dzienna dawka nie powinna przekraczać 50 g. Jednorazowa ilość substancji nie powinna być większa niż 20–30 g"
Nie ufam slodzikom syntetycznym ( jak te dwa w skladzie) ani pol-sysntetycznym, juz wole zwykły cukier.
Edytowany przez 23 lutego 2021, 04:14
23 lutego 2021, 10:03
Ja bym wolała zjeść coś z cukrem niż ładować w siebie acesulfam K, ale to już każdy sam musi podjąć decyzję.
Jeśli chodzi o kalorie to ok.
Acesulfam K, podobnie jak inne słodziki jest przebadany i uznany za bezpieczny. Warto pamiętać, że to dawka czyni truciznę.Te cukierki są słodzone głównie izomaltem a acesulfam K jest na końcu składu.
Przy jedzeniu 3 cukierków dziennie nie ma sensu rozwodzić się nad ich potencjalnymi wartościami odżywczymi lub ewentualnymi zagrożeniami.
Glutaminian, aspartam,czy tez syrop glukozowo-fruktozowy jest dopuszczony na rynek...to, ze cos jest "przebadane i uznane za bezpieczne" akurat w dzisiejszych czasach niewiele znaczy , zwlaszcza ze większość tych "badań" sponsorują olbrzymie koncerny żywnościowe...
"Do produkcji acesulfamu K używa się m.in. chlorku metylenu, silnie rakotwórczego rozpuszczalnika. Kontakt z nim może wywoływać bóle głowy, zaburzenia pracy wątroby i nerek, problemy ze strony układu trawiennego i nerwowego, a także kłopoty ze wzrokiem"
"Jego (izomaltu) nadmierne spożycie może wywołać efekt przeczyszczający. Maksymalna dopuszczalna, dzienna dawka nie powinna przekraczać 50 g. Jednorazowa ilość substancji nie powinna być większa niż 20?30 g"
Nie ufam slodzikom syntetycznym ( jak te dwa w skladzie) ani pol-sysntetycznym, juz wole zwykły cukier.
Bo one teoretycznie są bezpieczne do jakiejś tam maksymalnej ilości i każdy producent do swojego produktu daje tyle ile trzeba aby to nadal było bezpieczne. Problem w tym, że nie jemy jednego produktu w ciągu dnia, tylko np w tym zjesz glutaminian, w tamtym zjesz glutaminian, do zupy w jakiejś vegecie dodasz glutaminian (czy tam cokolwiek innego) i zanim się obejrzysz zjesz go 5 razy tyle ile wynosi maksymalna dawka dobowa. Te dziadostwa się często niektóre kumulują, więc jeszcze gorzej bo nawet nie musisz jeść dużo w ciągu dnia bo ci się zbierze z dłuższego okresu czasu. I niby wszystko teoretycznie jest w porządku, producenci kryci bo ich produkty nie są niebezpieczne. Jeśli ten acesulfam K zje tylko z tych 3 cukierków, to nic jej nie będzie. Gorzej jak będzie on wszędzie. Choć tego akurat nie walą na potęgę. Najbardziej powszechne g...no to syrop glukozowo-fruktozowy i do niedawna glutaminiam monosodowy, ale już widzę, ze ograniczają, bo ludzie coraz więcej na ten temat wiedzą. Tak samo jak kiedyś z aspartamem było - walili wszedzie a teraz już coraz rzadziej i jeszcze parę lat temu podkreślali nawet na etykietach że nie zawiera aspartamu. Tak jak teraz na co drugim opakowaniu jest napis, że "nie zawiera konserwantów" lub "bez glutaminianiu: ;)
PS. Jak mam do wyboru to też wybiorę cukier zamiast syropu glukozowo-fruktozowego, choć ogólnie unikam - ale nie zawsze się da, zważywszy że można je spotkać w innych produktach, nie koniecznie uznawanych za słodycze (wędliny, chleb, inne produkty żywnościowe).
Edytowany przez Karolka_83 23 lutego 2021, 10:08
23 lutego 2021, 12:14
Ja bym wolała zjeść coś z cukrem niż ładować w siebie acesulfam K, ale to już każdy sam musi podjąć decyzję.
Jeśli chodzi o kalorie to ok.
Acesulfam K, podobnie jak inne słodziki jest przebadany i uznany za bezpieczny. Warto pamiętać, że to dawka czyni truciznę.Te cukierki są słodzone głównie izomaltem a acesulfam K jest na końcu składu.
Przy jedzeniu 3 cukierków dziennie nie ma sensu rozwodzić się nad ich potencjalnymi wartościami odżywczymi lub ewentualnymi zagrożeniami.
Glutaminian, aspartam,czy tez syrop glukozowo-fruktozowy jest dopuszczony na rynek...to, ze cos jest "przebadane i uznane za bezpieczne" akurat w dzisiejszych czasach niewiele znaczy , zwlaszcza ze większość tych "badań" sponsorują olbrzymie koncerny żywnościowe...
"Do produkcji acesulfamu K używa się m.in. chlorku metylenu, silnie rakotwórczego rozpuszczalnika. Kontakt z nim może wywoływać bóle głowy, zaburzenia pracy wątroby i nerek, problemy ze strony układu trawiennego i nerwowego, a także kłopoty ze wzrokiem"
"Jego (izomaltu) nadmierne spożycie może wywołać efekt przeczyszczający. Maksymalna dopuszczalna, dzienna dawka nie powinna przekraczać 50 g. Jednorazowa ilość substancji nie powinna być większa niż 20?30 g"
Nie ufam slodzikom syntetycznym ( jak te dwa w skladzie) ani pol-sysntetycznym, juz wole zwykły cukier.
Zabawne, że jesteś sceptyczna wobec tysięcy badań naukowych, ale sama opierasz swoją wiedzę... no właśnie na czym? Słodziki są bardzo dobrze przebadane właśnie dlatego że powodują kontrowersje, a system finansowania badań nie jest taki prosty jak się niektórym wydaje :)