Temat: ćwiczenia bez diety

Tak się zastanawiam czy możliwe jest osiągnięcie wymarzonej sylwetki dzięki samej aktywności fizycznej bez szczególnej diety. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat??  
pewnie tak, pod warunkiem, że brak diety nie oznacza jedzenia śmieci, jedzenia co popadnie i ile popadnie..
no i jeśli się oczywiście nie zaczyna d otyłości czy nadwagi tylko z wagi w normie
Pasek wagi
Dokładnie to też miałam na myśli 
zależy co masz na myśli przez tą nieszczególną dietę ;) kiedyś mi trener na siłowni powiedział że odżywianie to podstawa i bez właściwego do niego podejścia niewiele da się zrobić :) jeśli ktoś zajada się słodyczami na co dzień a poza tym jeszcze normalne jedzenie fast foody itd. no ogólnie dużo śmieciowego żarcia i w ogóle żarcia to wątpię że schudnie :) no chyba że jakoś bardzo intensywnie będzie ćwiczyć, ale to bardzo :P
ja akurat w druga strone, jestem na diecie a nie cwicze ani troche:P chociaz przedwczoraj ruszylam tylek i powiem ze dobrze sie z tym czulam:D mialam wrazenie ze od razu ubylo mi 2 cm

sweetlemon1991 napisał(a):

ja akurat w druga strone, jestem na diecie a nie cwicze ani troche:P chociaz przedwczoraj ruszylam tylek i powiem ze dobrze sie z tym czulam:D mialam wrazenie ze od razu ubylo mi 2 cm
bardzo dobrze że się ruszyłaś będziesz się lepiej czuła a ja się nad tym zastanawiam bo ostatnio troszkę ciężko.u mnie z dietą tzn jem regularnie zdrowe rzeczy ale wydaje mi się że nie jest to tak jak powinno byc i stąd te przemyslenia
jedz to co lubisz ale mniej, czyli mniej żreć ;)
No pewnie spróbuję przetestuję tą metodę na sobie 
Da się ćwiczeniami, ale musi to być porządny wycisk. Znajoma całe życie była pulchna, zaczęła uprawiać kolarstwo tak pół profesjonalnie i nie ma grama tłuszczu,a je co chce. Jednak na trening codziennie poświęca 2h, a w weekendy 4-5 (na rzowerze, pot z niej spływa). Ale odbija się to też na sylwetce, jeden mięsień z niej się robi i ramiona jej się poszerzyły

kirley napisał(a):

Da się ćwiczeniami, ale musi to być porządny wycisk. Znajoma całe życie była pulchna, zaczęła uprawiać kolarstwo tak pół profesjonalnie i nie ma grama tłuszczu,a je co chce. Jednak na trening codziennie poświęca 2h, a w weekendy 4-5 (na rzowerze, pot z niej spływa). Ale odbija się to też na sylwetce, jeden mięsień z niej się robi i ramiona jej się poszerzyły
o kurcze 2 h chyba nie dałabym rady, ja raczej myślałam o ćwiczeniach z Mel na ręce, brzuch, pośladki i nogi czyli w sumie około 40 min treningu 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.