- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 kwietnia 2016, 07:50
Pytanie jak w temacie. Ja jeśli mam na popołudnie to ćwiczę rano. Daje mi to dobrego kopa. Natomiast jak mam na rano to ćwiczę wieczorami chociaż dużo mniej chętnie ponieważ potem mam tyle energii, że zasnąć nie mogę a o 4:30 pobudka i nie za bardzo wiem jak to rozwiązać :( Wam w jakich godzinach ćwiczy się najlepiej?
14 kwietnia 2016, 10:09
jesli cwicze od rana to zazwyczaj cos szybkiego inenergicznego, jesli wieczorem to wybieramnspokojniejsze treningi typu skalpel, pilates joga, bardzo mnie odprezaja i zazwyczaj spie po nich jak male dziecko
14 kwietnia 2016, 10:15
ja ćwiczę wieczorami jak synek pójdzie spać ale kilka razy udało mi się ćwiczyć rano około godziny 9 i lepiej się czułam bo energia przez cały dzień :)
14 kwietnia 2016, 10:31
zazwyczaj kolo 19.30 - 20.30 zalezy ile mi zejdzie z robieniem obiadu, bo pracuje od 8 do 4.30 o 17 jestem w domu a moj Polowek o 18.30 idzie do pracy, wiec wracam, szykuje obiad, zjadamy, on izie do pracy to ja moge pocwiczyc...
A spi mi sie lepiej po cwiczeniach, jak nie cwicze to mam wieksze problemy ze spaniem.
14 kwietnia 2016, 10:40
Ja nie mam z tego powodu problemów z zasypianiem ;pA czy Wy też tak macie, że jak ćwiczycie wieczorem to nie możecie zasnąć? :D
Też nie mam problemów z zaśnięciem a wracam z ćwiczeń koło 22. :) wstaję na 7 rano i w pracy jestem zazwyczaj do 20.30.
14 kwietnia 2016, 10:41
Obecnie nie ćwiczę, a powinnam :D, ale jak kiedyś byłam szczupła i wysportowana, to wolałam ćwiczyć rano. Wstawałam o 4 czy 5, żeby poćwiczyć. Raz, że dawało mi to energię na resztę dnia, a 2, że nie chodziłam cały dzień zestresowana, że jeszcze ćwiczyć muszę :)
14 kwietnia 2016, 10:59
wieczorem. koło 18-21. Czasem jak leżę to mam uczucie że nogi mi chodzą ale śpię dobrze ;) Mam tak po bieganiu
14 kwietnia 2016, 11:16
Ja zawsze chciałam ćwiczyć rano, ale niestety nigdy mi się to nie udaje. Zawsze wybieram więcej snu. Ćwiczę wieczorem.
14 kwietnia 2016, 13:57
Cwiczę o 23, 24 albo czasami i o 1 w nocy potem prysznic i lulu
14 kwietnia 2016, 14:41
Najbardziej lubię ćwiczyć o 18. Zdarzało mi się ćwiczyć rano i nie potrafiłam wtedy zdobyć się na pełny wysiłek i zdarzało mi się ziewać podczas ćwiczeń bo dalej byłam nie do końca obudzona. Koło południa ćwiczenie mnie drażni a wieczorem odpręża. Jedyna aktywność, którą lubię cały dzień to rower.