- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 marca 2018, 10:48
Witam,Na wstępie powiem, że jestem facetem bo czasem ludzie mylą po nicku ;P
Chciałem zapytać czy coś robię nie tak, czy trzeba jeszcze poczekać na efekty bo tak:
Ćwiczę ok 3-4 razy w tygodniu 45min do 1h trening siłowy i potem minimum 30 minut cardio.
Przykładowe posiłki w ciągu dnia to:
1. Śniadanie najczęściej jajecznica lub inna forma jajek ok. 9 rano
2. Obiad o 14 najczęściej kurczak i ryż, albo coś podobnego (to jest posiłek po treningu, który jest najczęściej ok. 12.00)
3. Kolacja ok. godziny 18.30-19.30 w zależności od śniadania jakieś jajka lub jogurt z płatkami lub coś takiego mniejszego, czasem też jakiś kurczak w mniejszej ilości.
4. Ograniczam słodycze do minimum, ewentualnie coś w weekend + do picia woda i ewentualnie herbata do kolacji.
I tutaj mój problem ćwiczę tak mniej więcej 2 miesiąc i obwody może trochę spadły z brzucha i pasa około 0.5 - 0.8cm ale WAGA, albo jest taka sama czyli 97-98kg albo co kilka dni trochę rośnie. Wzrost 184cm jeżeli ma to znaczenie. Dodam, że nie jestem jakiś zalany, czy nie mam wielkiego bebzona ale po prostu chciałbym zgubić zbędny tłuszczyk i zamienić go na mięśnie, ale nie wiem co może być nie tak.
8 marca 2018, 11:00
Przede wszystkim to "mniej jem" wygląda jak głodówka, bo patrząc na jadłospis, to nie może mieć więcej niż 1000 kcal. Pozwoliłam sobie sprawdzić w kalkulatorze CPM twoje zapotrzebowanie i z tym wzrostem, wagą i aktywnością fizyczną wyszło mi 3500 kcal, czyli prawie trzy razy więcej niż jesz. Czyli ujmując od tego CPM do redukcji najlepiej odjąć sobie 200-300 kcal i zobaczyć jak organizm będzie reagował, czy waga stoi, czy zaczyna spadać, jak stoi to zmniejszyć jeszcze o 100 lub 200 i obserwować. Ograniczyć przede wszystkim węglowodany, a postawić na białko i zdrowe tłuszcze. W tym momencie organizm się broni i nie ma po prostu co spalać, gdy jesz nawet poniżej swojego PPM, czyli podstawowej przemiany materii potrzebnej na oddychanie, trawienie, podtrzymującej podstawowe funkcje życiowe.
Edytowany przez Zuziaczek_69 8 marca 2018, 11:05
8 marca 2018, 11:04
Jestem 24cm niższa od Ciebie, ważę połowę tego co Ty, większość dnia siedzę na dupie, a jem dużo więcej niż Ty.
Sam sobie odpowiedz, co jest nie tak.
8 marca 2018, 11:32
Zdecydowanie, za malo tu jedzenia, no chyba ze ten kurczak na obiad jest w ilosci 1kg ;p Wbrew pozorom, zeby schudnac trzeba jesc, jesc i jesc!! Fajnie, ze robisz treningi silowe, warto zwrocic uwage na odpowiednia ilosc bialka, zbudujesz wtedy miesnie i spalisz tluszcz. Z tego co widze kuleja tez u Ciebie warzywka:P Polecam skorzystac z uwag wyzej dot CPM i ilosci kalorii jaka powinienes spozywac. Zwroc rowniez uwage na makro!!! noi powodzenia :)
8 marca 2018, 11:33
odpowiedz masz juz w temacie "mniej jem"
jedz jak czlowiek i cwicz dobrze to efekty beda
8 marca 2018, 12:14
Ewidentnie jesz za mało, więc organizm się broni. Oblicz sobie CPM i odejmij od tego 200-300 kcal. Poczytaj też co to jest "rekompozycja", bo u Ciebie najlepiej to będzie zrobić, skoro ćwiczysz siłowo :) Warto też zwrócić uwagę na to, by jeść zdrowe tłuszcze, białka i dużo warzyw, a węglowodany najlepiej około treningowo - wtedy nastawiasz organizm na to, że ma spalać tłuszcz.
8 marca 2018, 16:53
jesz za mało. Przy Twojej wadze dzienne zapotrzebowanie to około 3500 kcal. Obniż poziom kalorii o około 500kcal i zadbaj o makroskładniki. Białko około 2g/kg masy ciała, tłuszcze 30% zapotrzebowania kalorycznego, reszta węglowodany. Dodaj więcej warzyw.Ja przy Twojej wadze, pracy siedzącej i treningach 3x tyg jadłem 2000 kcal i też mi służyło. Przy wyższej wadze i dużym % tłuszczu można sobie pozwolić na większy deficyt jeśli dobrze się będziesz czuł. Przy dużej podaży białka waga może wolniej spadać ale nie musi. No i zauważysz spadek w obwodach - szczególnie pas i talia oraz poprawę wyglądu. Zwróć też uwagę na to, żeby na treningach się nie op...dalać;-) Powinieneś tracić lekko 0.5kg/tydzień
8 marca 2018, 20:23
Twoj jadlospis kojarzy mi sie z moim pojeciem o seksie jakie mialam zanim wyladowalam w lozku - myslalam ze to sie robii albo od przodu albo od tylu i koniec :) Jajka, kurczak, ryz, platki - 4 pozycje. Za bardzo Ci nie pomoge ale moge Cie uswiadomic ze ludzie jedza jeszcze warzywa, owoce, nabial, straczki ( to tez takie warzywa ale chcialam je osobno wyroznic bo mase osob zapomina ze cos takiego jest). Mase ludzi tez nie wie ze ma nadwage bo jest tak naprawde niedozywiona - organizm chce witamin, mineralow, dobrego bialka, tluszczy - dajesz mu sieczke i przetworzona papke i dalej jestes glodny - znowu jesz sieczke i kolo sie krecii a dupa rosnie. Tyle na temat edukacjii jedzeniualnej.
Co jadles wczesniej? Na czym sie tak spasles? Poanalizuj swoja wczesniejsza diete. Jesli to byla masa syfu - tyjesz bo jestes glodny.
W twojej sytuacjii - obliczylabym cpm i uwaga nie ciela bym nic a nic. Daj sobie conajmniej miesiac na uzupelnienie niedoborow. Jedziesz tak rozne miesa, rozny nabial, rozne kasze, rozne warzywa ( warzyw z kilogram dziennie), rozne ryby, rozne nasiona, rozne owoce. Cukier na zero- wszystkie slodycze wywalasz, nie dlatego ze zabijaja ale dlatego ze nie trzeba byc Einsteinem by ogarnac ze jesli tak planujesz diete to twoj wczesniejszy sposob odzywiania to byla masakra. Slodycze wyplukuja mineraly, to Ci powinno wystarczyc jak chcesz to Ci wytlumacze caly proces.
Sprobuj tak sniadanie:
sniadanie: z 3 rodzaje platkow plus wiorki kokosowe i slonecznik albo dynia plus jakas zurawina do tego jogurt, serek bez cukru, twarog z mlekiemserus owoc
2 sniadanie: jak ma byc na szybko to jakis sensowny chleb razowy i mieso ( mieso nie wedlina pompowana, kup sobie jakas lopatke czy cos i ugotuj) albo jakis ser
obiad : kasza, ziemniaki plus ryba lub mieso plus surowka lub jakas mrozonka warzywna,
Kolacja: jakas zupa jeszcze - moze byc na wodzie ale dorzuc jakis tluszcz, w zupie masz miec duzo warzyw i najlepiej jakies zrodlo bialka ciecierzyca, soczewica, groch, fasola , moze byc tez jakas kasza lub ryz - w sensie ma byc syta ta zupa.
Wrzuc sobie jakas jajeczniczke i bedzie git.
Warzyw z kg dziennie nawet. Rozne rzeczy. Jak sie dozywisz to sie bierz za redukcje - wczesniej i tak nie schudniesz.