- Dołączył: 2005-12-11
- Miasto: Moj Raj Na Ziemii
- Liczba postów: 475
11 października 2011, 16:09
zakupilam sobie super hula hop z waha 1,2 kg
ale jakos nie umiem krecic zbyt dlugo , jak mam sie tego nauczyc ?
moze ktos mi da jakas rade z autopsji ?
dziekuje z gory!!!!
- Dołączył: 2009-10-26
- Miasto: W Sercu Pustyni Czy Wśród Tłumu Co Za Różnica
- Liczba postów: 381
11 października 2011, 19:51
Ja na początku też nie umiałam,hula hop ciągle mi spadało ale się zawzięłam, i po kilku dniach mi się udało. Teraz mogę kręcić tak długo jak mi się chce i nie spada:) Wszystko kwestia czasu i treningu:)
Taka mała rada, najlepiej kręcić w obydwie strony,tzn. jakiś czas w prawo, a później tyle samo czasu w lewo. Ja kręciłam tylko w prawo i okazało się ze miałam nierówne wcięcie w talii. Teraz staram się to wyrównać i kręcę w lewo;p;p
11 października 2011, 20:30
Ja swoją przygodę z hula zaczęłam w lutym i wtedy zupełnie nie umiałam kręcić. Kółko spadało mi co druga sekunde. Schylałam się po nie dosłownie tysiące razy. Kółko miałam dosyć małe, wiec nauka zajęła mi ponad dwa tygodnie, zanim w miare zaczełam je utrzymywać w talii. A teraz kręcę tak:
klik Praktyka czyni mistrza.
Dołączam sie też do głosu mówiącego,a by kręcić w obie strony. Jak ci na początku nie wychodzi, to nawet łatwiej się nauczyć od razu w obie ;)
Czy warto? Warto! Ja w kręceniu odnalazłam prawdziwa pasję, i straciłam też w pierwszym miesiącu kręcenia 8cm w talii, a od tamtej pory jeszcze trochę dodatkowych. W sumie już ponad 20cm....
Kółko moze kosztować bardzo różnie, od kilkunastu złotych do ponad stu.
Jednak ja ze swojej strony polecam kółka sportowe, a nie te z masażerami - efekty takie same, a unika się siniaków.
11 października 2011, 20:39
Odnośnie kręcenia w obie/1 stronę ja kręcę w 1 i jakoś talię mam normalną więc to zależy od ?? figury, sposobu kręcenia, rodzaju koła ??? - prosze sobie wybrać ;) może jest jeszcze inny czynnik.
Próbowalam się nauczyć kręcić w obie, jak dobrze wprawię w ruch to w lewo też się kręci ale jakoś mi nieporęcznie, niewygodnie a że narazie nic niepokojącego się nie stało z moją talią to pozostane tylko przy prawej stronie.
A odnośnie kola - ja mam masażer i bardzo polecam chociaż nie wiem jak się kręci sportowym.
Tienna nieźle wywijasz, ja też coś niecoś tworze ;) ale moim masażerem to nie wszystko wychodzi a nie chce tracić kasy na kolejne kółko.
Edytowany przez annuanti 11 października 2011, 20:41
11 października 2011, 20:48
Ja w dzieciństwie miałam takie zwykłe, zabawkowe hula-hop ale nieźle potrafiłam na tym wywijać ;) teraz postanowiłam nauczyć się na takim z masażerem, kupiłam ostatnio na allegro, przyszło wczoraj a do tej pory siedzi niezłożone! Nie potrafię połączyć tych części, nie chce to w ogóle wchodzić, nie ma mi kto pomóc a ja zamiast ćwiczyć siedzę nad częściami hula-hop... :/
- Dołączył: 2010-05-04
- Miasto: Hamak Na Drzewie
- Liczba postów: 1147
11 października 2011, 21:21
ja też nie potrafiłam kręcic bo co chwile spadało. w miare kręcenia nabierzesz zdolnosci do kręcenia ;P
- Dołączył: 2011-01-20
- Miasto: Ga
- Liczba postów: 265
11 października 2011, 21:22
jak nie udaje Ci się kręcić w jedną stronę... spróbuj w drugą;) ja nie umiałam kręcić, bo zawsze próbowałam kręcić w prawo... a jeden raz spróbowałam w lewo i nie spadało przez 20 minut:)
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 484
11 października 2011, 21:39
mi przez godzine nie spadało:) i mogłabym dłużej ale juz mi sie nie chcialo :)
11 października 2011, 21:50
Ojj brzuch będzie bolał, musisz ćwiczyć i w końcu będzie Ci wychodziło
11 października 2011, 22:25
mnie też na początku nie szło,ale się zawzięłam a teraz mogę kręcić za przeproszeniem do u... śmierci i mi nawet nie spadnie; czytam podczas kręcenia książki :] mój rekord to niespełna 4h, bo ręce mnie już bolały od trzymania w górze ;P
11 października 2011, 22:52
jeszcze mi się przypomniało z autopsji, że lepiej w trakcie nauki patrzec w lustro, szybe w meblościance albo cokolwiek żeby było widać całe ciało i widać kiedy kółko się prawidłowo kręcia a kiedy spada i ewentualnie trzeba podbić... albo łapać zeby się niepotrzebnie nie naschylac ;)