Temat: A6W - nowa edycja

Witam, czy jest ktoś chętny na rozpoczecie do czwartku o 20 a6w i w koncu miec na koncie ukonczenie tego diabelstwa:)?:) Zapraszam:)
27/42 zaliczone. Dziś były pierwsze "18" i muszę przyznać, że było ciężko. Nie dość, że @ ,to jeszcze choróbsko nadal mnie trzyma. Ale obyło się bez reanimacji Na tą chwilę jakoś nie widzę się robiącą "24"
hej:)) ja wczoraj zaczynałam 10:)) bałam się że nie dam rady bo przy 8 miałam już straszne zakwasy....aleee mój narzeczony (który świetnie się orientuję w ćwiczeniach i diecie:)) powiedział mi abym przynajmniej ze 3 minuty się rozciągała (takie minimum) przed A6W nie dość, że efekty będą lepsze to i zakwasów nie będzie:) no i muszę przyznać, że znowu miał racje a ja się broniłam przed rozciąganiem bo tak średnio to lubię:))
20/42
Pasek wagi
Zaczynam dzisiaj!  Mam duzo zapalu, bo juz raz sie udalo dobic do konca, wiec czemu tym razem mialoby byc inaczej 


Trzymam kciuki! :)
Pasek wagi

montignaczka napisał(a):

Trzymam kciuki! :)

Dzieki! Podejrzewam, ze nie bedzie mi latwo 
 28/42 Powoli zaczynam wymiękać   Kurcze, nie mogę się teraz poddać, bo za dzień czy dwa plułabym sobie w brodę. Na tym etapie, to chyba kwestia honoru   W końcu już 2/3 za mną...
Sosenka ja przy 20 wymiękałam, a co dopiero jak będę tam, gdzie Ty...trzeba być twardym
Pasek wagi
Sosenka no cos Ty? !Teraz nie mozesz sie poddac! Trzeba byc twardym a nie mietkim hahaha 
 Taaak, macie racje dziewczynki, tylko ja przy 3 serii, to już jestem tak wypompowana, że ledwo zgarniam się z dywanu. Jak tak dalej pójdzie, to w końcu odwiedzę Babcie po tamtej stronie Ale dzięki za kopa w dooopke

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.