Temat: Cellulit - jak Wy nie pomożecie, to pozostaje nóż :(

Dziewczyny (i ewentualni panowie ;), mam wielki problem i chciałabym prosić Was o pomoc.
W czym rzecz,
po zmianie trybu życia udało mi się osiągnąć wagę, która razem z moim wzrostem tworzy dobrą kombinację, podobają mi się obie liczby. 
Ale jak to jest, że kobietka 1,71 m i niespełna 62kg wagi ma taki okropny cellulit! :( Nie wiem już co z tym robić... Masaże, preparaty, ćwiczenia, dużo wody w diecie i... nic. Kiedyś faktycznie miałam wrażenie, że jeden specyfik mi pomagał, ale od dawna nie mogę go dostać... Może to kwestia tego, że ta pomarańczowa skórka jest już ze mną tak długo i dlatego nie mogę się jej pozbyć? Nie chcę więcej tracić na wadze, zależy mi teraz na ładnym kształcie tego wszystkiego, co już odchudziłam.... Doradźcie coś, proszę Was :(
Hmm, szorstka gąba, kup jakiś doooobry krem i jazda! ;dd
.
Podobno wlasnie kremy malo daja. Przedewszystkim banki chinski i td... ale to jest bolesne. Ja osobiscie smaruje pupe kremem 2 razy dziennie a do tego stepper, cwiczenia na pupe, bieganie, plywanie i rower:) Podobno pupe mam fajna tak mowia:)
Ewentualnie do tego rollmasaż ;)
Może faktycznie wprowadzę stepper... Dwa razy w tygodniu mam basen, nie mam siły ani czasu na więcej :P I może faktycznie coś z kofeiną... Kilka osób już mi to polecało :) Dzięki dziewczyny, mam całą zimę, żeby wszystko wypróbować, bo obiecałam sobie, że do marca coś się poważnie zmieni :)
Alacortia wprowadz jeszcze kremy. Tak stepper pomoze dzis cwiczylem na nim 30min i bylem zlany potem:)
A jesli chodzi o basen to plywanie zabka pomaga na pupe:)
Damn it, żabką nie umiem :P Pływam głównie na grzbiecie, na samych nogach, żeby ćwiczyć uda ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.