Temat: SZCZUPŁE ŁYDKI !!!!!!!!

tak w najszerszym , qrcze szkoda ,ze wczesniej tego watku nie znalazlam(nie wiem jakim cudem :/)) piszcie jak efekty po tym wspinaniu sie na palce?? nie wyrabiaja sie miesnie? mi chodzi jedynie o wysmuklenie, czy ktos probowal wodnego aerobiku rowniez ze wzgl na lydki? jakies efekty??

Ja od jakiegos czasu jezdze na rowerku na najlzejszym obciazeniu i sa juz troche lepsze, oczywiscie zawsze rozciaganie:)

ja jezdzilam regularnie przez kilka tyg, obaciazenie tak jak piszesz , do tego orbi godzinka dziennie i inne rzeczy , rozciaganie obowiazkowo  i od samego poczatku jakies 2 cm w 1 i 2 cm w 2 mi obylo i jest 38 cm , co wyglada karykaturalnie , uda w miare szczuple a ponizej taaaaakie lydy , masakra , od niedawna silownia, bieznia, , rozciaganko i nic, ja nie wiem tylko sie pochlastac:/// poczekam na dalsze relacje o wspinaniu sie i jakby co zaczne :)

Ja jeszcze probuje stepper, moze tez cos pomoze, slyszalam tez o skakance, ale nie mam gdzie skakac:( Juz z rowerkiem jest problem bo dziecko mi troche utrudnia. U mnie to wogole jest tragedia, bo jestem dosyc szczupla i niska a tu takie grubasne lydki:( No  ale nie ma sie co poddawac, troche czasu zostalo zeby cos z tym zrobic.

Jowitka... sama nie wiem niektorzy polecaja steper inni odradzaja, instr.. na silowni odradzila mi na lydki bo twierdzila ,ze wyrobie sobie jeszzcze wieksze miesnie, ale to co wyszczupla chyba najlepiej to plywanie, tak mi sie wydaje bo nie umiem plywac:DDD zapisze sie za to na wodny aerobik:)) plus masaze lyd...

Sama juz nie wiem, na innych forach polecaja, tylko musi byc na najlzejszym obciazeniu i male kroczki, tak zeby nie odbijac od ziemi i na calych stopach. Ja plywac tez nie umiem, wiec nie sprawdze czy dla moich nozek to byloby wybawienie:D

hmmmmm w sumie moze masz racje, w kazdym razie ja w piatek chyba na wodny aer skocze, bede starala sie masowac te grube lydy, cwiczyc i bede sie modlic o cud:DDDD jakby co bede informowac o efektach :))

Mierzylam moje super lydki i jest 1 cm mniej!! :D:D:D:D:D

wow!!! gratuluje , kazdy cm to duzy sukces:)))) oby tak dalej:))ja na razie musze przestac je mierzyc bo zwariuje od tego ,ze nie chudna :DDD

W tym przypadku 1 cm to dla mnie wielki sukces:) ale sie ciesze heheh:D:D