- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 8
25 stycznia 2013, 11:31
Mam okropny problem z udami (pomijając już wystający brzuch i boczki).
Aż wstyd mi pisać, że w obwodzie mam aż 60cm ;/ Półtora roku temu było aż o 15cm
więcej, nawet nie potrafię sobie teraz przypomnieć, jak okropnie
musiałam wyglądać, skoro teraz to jest jakaś masakra. Jeszcze ten cellulit... Od jakiś trzech tygodni staram
się ćwiczyć codziennie po około godzinie i po każdej kąpieli biorę
zimny prysznic... Niby jest jakaś minimalna różnica, ale nie wiem, co
dalej robić, żeby moje uda były chudsze. Dodatkowo jestem na diecie, ale jak wiadomo, różnie bywa i zdarzają się ciężkie dni. Ach... no i ważę 68kg i mam 169cm wzrostu.
Edytowany przez makemecoffe 25 stycznia 2013, 11:32
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
25 stycznia 2013, 12:40
ja mam 63 cm i walczę dalej
najgorsze jest to, że jestem gruszką i jak chudnę, to zaczynają mi żebra wystawać, kostki biodrowe, a uda dalej tłuste... i nie chcę chudnąć z abardzo, bo potem górna część ciała wygląda jak kościotrup, a dolna normalnie
chcociaz ostatnio lekarz mi powiedział, ze lepszy jest tłuszcz na nogach niż brzuchu, bo wtedy organy wewnętrzne nie ulegaja otłuszczeniu
zawsze to jakieś pocieszenie :)
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 8
25 stycznia 2013, 12:43
Mam dokładnie tak samo - figura gruszki. Mój brzuch robi się coraz bardziej płaski i właśnie stamtąd najwięcej i najszybciej gubię, a uda nadal takie brzydkie, otłuszczone i z okropnym cellulitem.
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 67
28 stycznia 2013, 09:34
zajęcia ze sztangami! zgubiłam 7cm w obwodzie uda i prawie całkiem zlikwidowałam cellulit :)
3 lutego 2013, 11:47
makemecoffe napisał(a):
Mam dokładnie tak samo - figura gruszki. Mój brzuch robi się coraz bardziej płaski i właśnie stamtąd najwięcej i najszybciej gubię, a uda nadal takie brzydkie, otłuszczone i z okropnym cellulitem.
Mam podobny problem.. Nawet jak schudnę i cała jestem mniejsza, to uda nadal pozostają wyraźnie nieproporcjonalne :( Mam wrażenie, że większość kg idzie mi właśnie w biodra i uda, z których też najtrudniej idzie mi ich zrzucanie..
3 lutego 2013, 19:11
Też jestem "nieszczęsną" gruszką, chociaż o tych zdrowotnych sprawach wiem od dawna. Niby talia, brzuszek ładnie, ale tyłek i uda? Porażka! Podpinam się pod temat!
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: North Arlington
- Liczba postów: 3431
4 lutego 2013, 02:09
Ja nie cwiczyłam ale podobno własnie pupa i uda na zew chudną od tych ćwiczen
- Dołączył: 2006-01-30
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 95
7 lutego 2013, 20:57
monada napisał(a):
ja mam 63 cm i walczę dalejnajgorsze jest to, że jestem gruszką i jak chudnę, to zaczynają mi żebra wystawać, kostki biodrowe, a uda dalej tłuste... i nie chcę chudnąć z abardzo, bo potem górna część ciała wygląda jak kościotrup, a dolna normalniechcociaz ostatnio lekarz mi powiedział, ze lepszy jest tłuszcz na nogach niż brzuchu, bo wtedy organy wewnętrzne nie ulegaja otłuszczeniuzawsze to jakieś pocieszenie :)
Mam identycznie!!! Żebra i biodra wystają a uda nadal grube...
- Dołączył: 2006-01-30
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 95
7 lutego 2013, 20:59
Ale spadłomi prawie 10 cm;)))) polecam spinning, plywańie i orbitrek ;)
- Dołączył: 2013-01-25
- Miasto: Piekary Śląskie
- Liczba postów: 228
7 lutego 2013, 22:35
ja tez mam problem z udami! najlepsza skakanka lub bieganie, najwiecej dzieki temu stracilam cm ;)