- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 października 2015, 16:56
Hej,
czy ktoś mógłby się wypowiedzieć czy te ćwiczenia są dobre i bezpieczne.
Nogi są moja słabą stroną wiec potrzebuję czegoś porządnego. Jako cardio wybieram orbitreka i skakankę.
Figura Pani Natalii do jakichś za specjalnie fitnesowych nie należy, a jest to trochę demotywujące ;)
Edytowany przez slaids 27 października 2015, 16:58
28 października 2015, 19:25
ja miałam napompowane nogi po pierwszym miesiącu na siłce, potem samo zeszło :P
To też zależy od sylwetki. Ja miałam taki 2,5 miesięczny okres kiedy samymi ćwiczeniami zeszłam z 60 cm w udzie do 54 cm, ale nogi były bardzo nabite - dalej nie chciałam chodzić w spódnicach bo dziwnie wyglądały. Ale wtedy to ćwiczyłam około 3 h dziennie bez diety...
28 października 2015, 19:27
To też zależy od sylwetki. Ja miałam taki 2,5 miesięczny okres kiedy samymi ćwiczeniami zeszłam z 60 cm w udzie do 54 cm, ale nogi były bardzo nabite - dalej nie chciałam chodzić w spódnicach bo dziwnie wyglądały. Ale wtedy to ćwiczyłam około 3 h dziennie bez diety...ja miałam napompowane nogi po pierwszym miesiącu na siłce, potem samo zeszło :P
no widzisz, a ja dietka i siłownia 3 razy w tygodniu, a z nóg zeszło z 56 do 52, ale ja niska jestem. Teraz utrzymuje się na poziomie 54, bo trochę je sobie rozrosłam ;) (tak, też dietą, na deficycie by nie urosły).
28 października 2015, 19:28
no widzisz, a ja dietka i siłownia 3 razy w tygodniu, a z nóg zeszło z 56 do 52, ale ja niska jestem. Teraz utrzymuje się na poziomie 54, bo trochę je sobie rozrosłam ;) (tak, też dietą, na deficycie by nie urosły).To też zależy od sylwetki. Ja miałam taki 2,5 miesięczny okres kiedy samymi ćwiczeniami zeszłam z 60 cm w udzie do 54 cm, ale nogi były bardzo nabite - dalej nie chciałam chodzić w spódnicach bo dziwnie wyglądały. Ale wtedy to ćwiczyłam około 3 h dziennie bez diety...ja miałam napompowane nogi po pierwszym miesiącu na siłce, potem samo zeszło :P
No i o to mi chodzi, żeby znaleźć takie cwiczenia dostosowane do mojej trudnej sytuacji. Ja niestety jestem zmuszona się porządną dietą odchudzać, bo stety/niestety szybko widać po mnie efekty ćwiczeń, ale w ten nieładny sposób. To znaczy ładnie zarysowane mięśnie są ok, ale mi te nogi puchną jak szalone.
Edytowany przez slaids 28 października 2015, 19:30
28 października 2015, 19:36
No i o to mi chodzi, żeby znaleźć takie cwiczenia dostosowane do mojej trudnej sytuacji. Ja niestety jestem zmuszona się porządną dietą odchudzać, bo stety/niestety szybko widać po mnie efekty ćwiczeń, ale w ten nieładny sposób. To znaczy ładnie zarysowane mięśnie są ok, ale mi te nogi puchną jak szalone.no widzisz, a ja dietka i siłownia 3 razy w tygodniu, a z nóg zeszło z 56 do 52, ale ja niska jestem. Teraz utrzymuje się na poziomie 54, bo trochę je sobie rozrosłam ;) (tak, też dietą, na deficycie by nie urosły).To też zależy od sylwetki. Ja miałam taki 2,5 miesięczny okres kiedy samymi ćwiczeniami zeszłam z 60 cm w udzie do 54 cm, ale nogi były bardzo nabite - dalej nie chciałam chodzić w spódnicach bo dziwnie wyglądały. Ale wtedy to ćwiczyłam około 3 h dziennie bez diety...ja miałam napompowane nogi po pierwszym miesiącu na siłce, potem samo zeszło :P
28 października 2015, 19:38
ale to schodzi, one tylko gromadzą wodę, jak masz do tego ujemny deficyt i pijesz tak minimum 2,5l wody dziennie, to to naprawdę szybko ucieka :) Jestem gruszką więc wiem o co Ci chodzi, ale ja z mojego dużego dołu robię atut :DNo i o to mi chodzi, żeby znaleźć takie cwiczenia dostosowane do mojej trudnej sytuacji. Ja niestety jestem zmuszona się porządną dietą odchudzać, bo stety/niestety szybko widać po mnie efekty ćwiczeń, ale w ten nieładny sposób. To znaczy ładnie zarysowane mięśnie są ok, ale mi te nogi puchną jak szalone.no widzisz, a ja dietka i siłownia 3 razy w tygodniu, a z nóg zeszło z 56 do 52, ale ja niska jestem. Teraz utrzymuje się na poziomie 54, bo trochę je sobie rozrosłam ;) (tak, też dietą, na deficycie by nie urosły).To też zależy od sylwetki. Ja miałam taki 2,5 miesięczny okres kiedy samymi ćwiczeniami zeszłam z 60 cm w udzie do 54 cm, ale nogi były bardzo nabite - dalej nie chciałam chodzić w spódnicach bo dziwnie wyglądały. Ale wtedy to ćwiczyłam około 3 h dziennie bez diety...ja miałam napompowane nogi po pierwszym miesiącu na siłce, potem samo zeszło :P
No to w moim przypadku niestety pompa była cały czas. Ja też zaakceptowałąm moją sylwetkę :)
28 października 2015, 20:24
mi na przyklad bieganie to chyba wszystkie soki wyciskalo bo po bieganiu to dobre kilo mniej, oczywiscie chwilowo. ale sproboj HIT trening na nogi nie powinno cie po tym pompowac. a czy nie trnujac tez tak puchniesz? bo jesli tak to moze powinnas uprawiac sport w rajstopach kompresyjnych
28 października 2015, 20:29
Nie, odchudzanie na samej diecie powoduje, ze zaczynam wyglądać bardziej "kobieco", ale wiadomo że też obwody wolniej spadają.
Dlatego też ciągle zastanawiam się czy nie powinnam po prostu postawić na samą dietę. Ale z drugiej strony mam pracę siedzącą i przydałoby się poruszać.
Może pójdę na kije, albo wprawię orbitreka na niskich obrotach w ruch :D
Edytowany przez slaids 28 października 2015, 20:32