- Dołączył: 2011-11-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 249
30 sierpnia 2013, 13:19
Dziewczyny wykupiłam sobie karnet na siłownie, dzis ide 1 raz i co sie dzieje? pojawił sie stres!
Wiem ze to głupie ale mam wrażenie ze pojdę tam taki wieloryb i trener mnie obśmieje dosłownie;D(to zart)
Głównie widziałam tam ludzi szczuplych, nie takich jak ja majacych zrzucić 15 kg.
Jak wygladał wasz pierwszy raz na siłowni? też denerwowałyście sie?
z góry dziekuje!
- Dołączył: 2012-02-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 309
30 sierpnia 2013, 13:22
Mój pierwszy raz był z kimś, ale nie było źle. Bardziej się bałam, że coś zepsuję, ale okazało się, że inni ludzie są chętni do pomocy i mili :)
- Dołączył: 2011-11-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 249
30 sierpnia 2013, 13:23
rozumiem, mam takie same obawy:) niby głupota ale lekki stres jest;)
- Dołączył: 2013-08-26
- Miasto: -
- Liczba postów: 232
30 sierpnia 2013, 13:28
też się obawiałam idąc pierwszy raz na siłownię, ale naprawdę nie ma czego! każdy chodzi tam w jakimś celu i ma ciekawsze zajęcia, niż patrzenie na innych i ich wyśmiewanie :p
- Dołączył: 2013-08-23
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 198
30 sierpnia 2013, 13:31
Na siłowni każdy zajęty jest sobą samym.
- Dołączył: 2013-07-17
- Miasto: Asgard
- Liczba postów: 1879
30 sierpnia 2013, 13:33
Moim zdaniem szansa, że ktoś na Ciebie krzywo spojrzy na siłowni jest milion razy mniejsza, niż jakbyś poszła na aerobic. Może ja miałam pecha, może trafiłam na złe towarzystwo, ale zawsze (podkreślam - zawsze) babiszony w szatni obgadywały się nawzajem tak, że uszy puchły. Na siłowni jest inny klimat - bardziej koleżeńsko, na luzie...ale podkreślam, może ja po prostu miałam pecha.
- Dołączył: 2013-01-06
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 429
30 sierpnia 2013, 13:47
Ja też byłam zestresowana, bo nie wiedziałam jak co się obsługuje. Na szczęście spotkałam miłych pomocnych ludzi.
Powodzenia dziś.
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
30 sierpnia 2013, 13:51
Ja, mimo że byłam z siostrą, to też się stresowałam...
I powiem Ci, że po pierwszym razie, czułam się już jakbym chodziła tam co najmniej miesiąc ;-)
Akurat moja siłownia była za granicą, no ale atmosfera super, każdy zajęty sobą, trenerzy się uśmiechają, witają jak ze znajomym...
30 sierpnia 2013, 15:38
Jak ja byłam pierwszy raz to trener spytał na jakie partie ciała chce ćwiczyć, pokazał mi jak działają maszyny.
Jeśli chodzi o ludzi - faceci głównie tacy napakowani, za to kobiety raczej takie pulchne.
Bardziej stresowałam się tym że tam sami dorośli, wiele osob na oko koło czterdziestki a ja tu taka młoda gówniara.
Ale siłownia mi sie nie spodobała, wole chodzić na zajęcia fitness.
OhPixie napisał(a):
każdy chodzi tam w jakimś celu i ma ciekawsze zajęcia, niż patrzenie na innych i ich wyśmiewanie :p
![]()
dokładnie
Edytowany przez abb5ee1ca31a105cfdab57cc1baf1021 30 sierpnia 2013, 15:39
- Dołączył: 2013-06-17
- Miasto: Katania
- Liczba postów: 6528
30 sierpnia 2013, 16:52
ja wolę kompletować sobie powolutku siłownię w domu, jednak u siebie to u siebie