Temat: Siłownie plenerowe.

Ostatnio w Warszawie zainstalowano liczne siłownie plenerowe. Ku mojej uciesze, jest również kilka niedaleko miejsca mojego zamieszkania. Jest na nich 6 sprzętów - piechur, orbitrek, wioślarz, wyciskacz, wahadło i twister. Od kilku dni, staram się wplatać trening na nich "w ramach" jazdy rowerem. Schemat wygląda tak - 15 min dojazdu ( rozgrzewka ) - 30 min na siłowni - 20-60 min jazdy na rowerze.

Korzystacie, jaki macie wrażenia, czy może zupełnie nie warto ? Czy lepiej poprzestać na jeździe na rowerze ?

U Nas na osiedlu w Krakowie też są, osobiście nie korzystam bo nie potrzebuję. Jednak widziałam tam kilka osób ćwiczących.

Pasek wagi

Lisiaaa napisał(a):

Ostatnio w Warszawie zainstalowano liczne siłownie plenerowe. Ku mojej uciesze, jest również kilka niedaleko miejsca mojego zamieszkania. Jest na nich 6 sprzętów - piechur, orbitrek, wioślarz, wyciskacz, wahadło i twister. Od kilku dni, staram się wplatać trening na nich "w ramach" jazdy rowerem. Schemat wygląda tak - 15 min dojazdu ( rozgrzewka ) - 30 min na siłowni - 20-60 min jazdy na rowerze.Korzystacie, jaki macie wrażenia, czy może zupełnie nie warto ? Czy lepiej poprzestać na jeździe na rowerze ?

WARTO! Zwłaszcza, jeśli skupisz się na ćwiczeniach siłowych wtedy :) 

Pasek wagi

MsLissoir napisał(a):

Lisiaaa napisał(a):

Ostatnio w Warszawie zainstalowano liczne siłownie plenerowe. Ku mojej uciesze, jest również kilka niedaleko miejsca mojego zamieszkania. Jest na nich 6 sprzętów - piechur, orbitrek, wioślarz, wyciskacz, wahadło i twister. Od kilku dni, staram się wplatać trening na nich "w ramach" jazdy rowerem. Schemat wygląda tak - 15 min dojazdu ( rozgrzewka ) - 30 min na siłowni - 20-60 min jazdy na rowerze.Korzystacie, jaki macie wrażenia, czy może zupełnie nie warto ? Czy lepiej poprzestać na jeździe na rowerze ?
WARTO! Zwłaszcza, jeśli skupisz się na ćwiczeniach siłowych wtedy :) 

Do ćwiczeń siłowych to chyba tylko można zaliczyć "wyciskacz' - ale je jestem z tych co raczej siły mają mało.... - daję radę jedynie podnieść się 10 razy.......

W Warszawie są już od dłuższego czasu, u mnie na Bemowie od prawie 2 lat i bardzo dużo osób z nich korzysta. Głównie dzieci (!?) i osoby starsze, w tym roku zainstalowali też Street Workout i tam zazwyczaj cały czas okupują urządzenia faceci

Pasek wagi

niby takie siłownie są dobre, ale czytałam gdzieś, że nie można właśnie na nich ustawić żadnego ciężaru itp..ale lepszy JAKIŚ ruch niż żaden :D

Pasek wagi

Na pewno warto. Kilka lat temu jak mieszkalam w Szwajcarii w lasach obok mojego miejsca zamieszkania bylo kilka takich sciezek, lzejszych i ciezszych, i np. biegacze z nich korzystali, zeby sie rozciagac w trakcie biegu. Fajna sprawa jak dla mnie.

Gówniarze zrobili sobie plac zabaw, chociaż o kilka kroków dalej są dwa dla nich przeznaczone.

kamasnala napisał(a):

niby takie siłownie są dobre, ale czytałam gdzieś, że nie można właśnie na nich ustawić żadnego ciężaru itp..ale lepszy JAKIŚ ruch niż żaden :D

Rzeczywiście nic się na nich nie ustawia.

U mnie nie jest to kwestia "jakiegoś" ruchu lub "żadnego" - ćwiczę kilka razy w tygodniu w domu plus prawie codziennie jeżdżę na rowerze ( 1,5-2 h).... Siłownie plenerową traktuję jedynie jako urozmaicenie.

pewnie, korzystaj..nic na tym nie tracisz :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.