30 listopada 2011, 20:49
Cześć :)
Postanowiłam założyć wątek z grupą wsparcia dla biegaczy. Mam nadzieję, że ktoś będzie miał ochotę się dołączyć?
Zasady są proste - na początku ustalamy sobie cel i po każdym treningu piszemy ile już zrobiłyśmy (np. 23/70km)
TUTAJ macie poprzednią edycję.
Czyli startujemy!
W tej edycji postanawiam wybiegać 50km :)
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 2924
9 grudnia 2011, 19:09
kurcze a ja straciłam rachubę ile już przebiegłam :)
jutro kolejne 5 km
9 grudnia 2011, 19:13
omojboze ja zapisuję sobie wszystko w kalendarzu :) Tzn najpierw zapisuję potem realizuję;) A kalendarz wisi na lodówce, więc przypomina o treningach każdego dnia;)
9 grudnia 2011, 19:18
Jak na razie wszystko zgodnie z planem;) Odhaczam więc sobie kolejny dzień;)
Grudzień:
bieganie 30km/130km
orbitrek 180min/600min
aerobik 75min/300min
A6W dzień 23/42dni
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 2924
9 grudnia 2011, 19:44
Agusiaa220 napisał(a):
omojboze ja zapisuję sobie wszystko w kalendarzu :) Tzn
zapisuję potem realizuję;) A kalendarz wisi na lodówce,
przypomina o treningach każdego dnia;)
też tak musze zacząć robić
- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto: Police
- Liczba postów: 238
9 grudnia 2011, 21:57
Wymyśliłam traskę na jutro, pierwszy raz w terenie, znaczy po lesie. Dotychczas biegałam ulicami lub po stadionie. Oby udało mi się wstać i z ochotą polecieć;)Wg mapy wychodzi 6,5km, nie za dużo?
A wspominałam o dzisiejszych łyżwach???Radość jak u dziecka:)
9 grudnia 2011, 22:33
mkp powodzenia na nowej trasie;) i wcale nie za dużo, jak będzie bardzo ciężko to przechodź w marsz i dasz radę!!!:)
Ja ani górek ani lasów nie mam w pobliżu.. także bardzo Wam dziewczyny zazdroszczę!!!
- Dołączył: 2009-01-02
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 1127
10 grudnia 2011, 08:50
Odnośnie górek. Moje zimowe trasy niestety prowadzą przez miasto. Nie mam tu znacznych wzniesień - kilka podbiegów ledwo odczuwalnych . Mam za to schody:) Bieganie po schodach to jeden z lepszych treningów - ale uwaga - wbieganie a nie zbieganie! Gorąco polecam!
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
10 grudnia 2011, 09:01
Wszamuję właśnie śniadanie, mąż poszedł pobiegać
![]()
sam od siebie, bez namawiania ani niczego;-))) Na 10:15 wiozą mnie na zawody, potem jadą na plac zabaw pod dachem , a ja po biegu postanowiłam pobiec jeszcze do domu, więc razem mi dziś wyjdzie jakieś 14km
Na jutro w planach wolne...ale kto wie, czy nie będę mieć ochoty chociaż z piąteczki zrobić;-)
Miłego weekendu!!!!
Potem dam znać jak mi poszło. Oby nie gorzej niż ostatnio;-)
- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto: Police
- Liczba postów: 238
10 grudnia 2011, 10:09
Dotinka trzymamy kciuki, oczywiście.![]()
Wróciłam z lasu i...6,5km/26,5km/50km
Zrobiłam króciutki postój na rozciąganie na półmetku, razem zajęło mi to 47,50min. Kurczę, jak mnie się to bieganie zaczyna podobać![]()
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 2924
10 grudnia 2011, 10:52
Ja dopiero niedawno wstałam, pożarłam wielką owsiankę i czekam aż się uleży:)
przez biegiem, a dziś już i u mnie zimno, chyba czapkę nałożę!