26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3410
1 kwietnia 2009, 22:19
Ja sobie biegam tak raz-dwa razy w tygodniu po 7-10 km ;) idzie sie wkrecic;) jak biegacie? po bierzni, lesie, chodniku?
Ja nie mam bierzni obok, po lesie sama sie boje.. zostaje asfalt- tragedia dla stawow!
Jesli macie mozliwosc unikajcie biegow na chodniku!
1 kwietnia 2009, 22:37
> Ja sobie biegam tak raz-dwa razy w tygodniu po
> 7-10 km ;) idzie sie wkrecic;) jak biegacie? po
> bierzni, lesie, chodniku?Ja nie mam bierzni obok,
> po lesie sama sie boje.. zostaje asfalt- tragedia
> dla stawow!Jesli macie mozliwosc unikajcie biegow
> na chodniku!
Primo: bieżnia bo biegać...
Secundo: nie siej fermentu. Oczywiście, że nie wszystko da się łatwo pogodzić, ale:
- twarde podłoża wymagają butów z odpowiednią amortyzacją oraz ostrożnego zwiększania dystansów, żeby zaadaptować układ kostny i stawy
- bieganie w odludnych miejscach jest bezpieczne pod warunkiem, że nie będziesz biegać sama. Treningi w 3-4 osobowej grupie są bardzo stymulujące i fajne
- biegać można również w parkach miejskich, a tam można znaleźć miękkie podłoże i jest to stosunkowo bezpieczne
- na wszelki wypadek warto zaopatrzyć się w gaz na psy (to może przydać się również i w innych skrajnych sytuacjach)
- zawsze warto powiedzieć komuś gdzie się idzie biegać i na jak długo
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3410
1 kwietnia 2009, 22:41
fermentu? Przeciezx mowie ze niechetnie biegam po asfalcie;) buty mam w miare dobre,...
Po lesie tez czasem biegam jak mam z kim- ale nie zawsze sa chetni a ja nie lubie byc zalezna od ludzi;) wiec czasem wybieram asfalt;)
Do parku? za dluga wycieczka;)
1 kwietnia 2009, 23:08
> fermentu? Przeciezx mowie ze niechetnie biegam po
> asfalcie;) buty mam w miare dobre,...Po lesie tez
> czasem biegam jak mam z kim- ale nie zawsze sa
> chetni a ja nie lubie byc zalezna od ludzi;) wiec
> czasem wybieram asfalt;)Do parku? za dluga
> wycieczka;)
Napisałaś, że asfalt to tragedia dla stawów i dodałaś apel o unikanie chodników. Było jeszcze o lesie i parku... Wszędzie coś nie tak... Problem polega na tym, że ten temat ma służyć pomocą osobom, które zaczęły lub chcą zacząć biegać, więc zamiast piętrzyć trudności, o których wszyscy wiemy napisz jak sobie z nimi poradzić. To będzie jakiś fajny wkład pracy. Może dzięki Tobie ktoś jeszcze zacznie biegać

Pzdr.
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 382
2 kwietnia 2009, 09:10
> Albo ja śnię albo nie wiem co!!!waga pokazała 1kg
> mnieeeeejjjj!!!!:D:DD:D:
Jennny,
wy naprawdę tak macie, że wam waga utrzymuje sie na stałym poziomie? U mnie 1 kg dobowego wahania to norma.
Teraz ważę średnio ok 1,5 kg więcej niż 2 tyg temu, ale wiem, że to wynika z okresu około startowego, za tydzień będzie normalnie.
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 382
2 kwietnia 2009, 09:14
> Hejka też chciałabym zacząć biegać ale nie bardzo
> wiem ile razy w tygodniu i po ile czasu żeby nie
> paść po pierwszym razie. Jak jest u Was ?
> Mogę się przyłączyć ?
prześledź poniższy wątek, bo nie da sie wszystkiego opowiedzieć w skrócie. W razie watpliwosci zadawaj szczegółowe pytania.
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 382
2 kwietnia 2009, 09:17
> właśnie sobie zamówiłam rolki na allegro ;)ale
> może to nie na temat(sorry) ale tutaj przynajmniej
> ktoś jest np. jak robie przelew pocztą to w tytuł
> trzbea napisać nick allegro i czy to wystarczy czy
> też przedmiot jakiś numer przedmiotu?
powinno być w opisie aukcji lub na stronie sprzedawcy. Najlepiej napisz oba
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 382
2 kwietnia 2009, 09:24
> mam pytanie. Czy bieganie na głoda (bez śniadania)
> to dobry pomysł? Zamierzam pić przed wyjściem
> trochę wody z jodem albo magnezem i dopiero po
> powrocie biegania zjesc sniadanie.
Ja mam inne pytanie - ile masz lat i wzrostu? Niezależnie co napiszesz uważam że Twój cel - tj 40 kg wygląda PRZERAŻAJĄCO. Proszę - nie rób tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 382
2 kwietnia 2009, 09:32
> fermentu? Przeciezx mowie ze niechetnie biegam po
> asfalcie;) buty mam w miare dobre,...Po lesie tez
> czasem biegam jak mam z kim- ale nie zawsze sa
> chetni a ja nie lubie byc zalezna od ludzi;) wiec
> czasem wybieram asfalt;)Do parku? za dluga
> wycieczka;)
Ja się podpisuję pod wypowiedzią anthosa - wg mnie asfalt jest OK, tylko buty muszą być nie "w miarę dobre" tylko dobrze dopasowane z optymalną dla wagi biegacza amortyzacją.
Natomiast bieganie po betonie, zwłaszcza po bruku to istotnie tragedia.