26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
25 kwietnia 2008, 00:41
Dzis bieganie zaliczone- 33min dystans: 4.5km
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
25 kwietnia 2008, 07:35
to bieganie daje kopa naprawdę
![]()
szkoda że mam teraz uczelnie, bo bym sobie pobiegała. Wiecie co ale to jest też dobre na zły nastrój i problemy. Takie oderwanie się od rzeczywistości, spiew ptaszków i szum wiatru....eh aż się rozmażyłam.
25 kwietnia 2008, 07:55
Ja też uwielbiam biegać i tylko z powodu braku czasu i tego że, nie mam z kim zostawić moich dzieci nie mogę tego robić tak często jak bym chciała, ale popieram jak najbardziej ten rodzaj aktywności fizycznej. :)
- Dołączył: 2008-03-28
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 272
25 kwietnia 2008, 08:01
Dzisiaj przeszłam samą siebie. Przebieglam 20,5 km. Zajęło mi to 125min. Dobrze, że nie jadę do pracy, bo bym juz chyba miała problemy z pedałowaniem. Ale sprawdziłam na co stać moje nogi i serce. pozdro
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
25 kwietnia 2008, 09:31
wow! elizakop dobra jesteś. Ja przed okresem jestem jakaś licha.
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
28 kwietnia 2008, 06:35
ludziska a co tu tak cicho, czyżby wszystkie zapomniały o bieganiu? Ja niestety musze zawiesić działalność, bo mam grypę jelitową.Zaraziłam się od mojej cioci. Mam nadzieje ze mi to w miare szybko przejdzie.Bo juz tęskni mi się za ruchem.
28 kwietnia 2008, 20:52
Ulala... No to zdrowiej szybko!! :):)
Ja właśnie wróciłam. Mój pierwszy raz w tym miesiącu, kiedy poszłam biegać wieczorem. Zapomniałam już chyba jakie to fajne!! Żadnego upału i taki przyjemny chłodny wiaterek :)
- Dołączył: 2008-01-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 98
28 kwietnia 2008, 21:50
ja biegam od początku kwietnia
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smilie1.gif)
na dniach zamówie sobie Nike + iPod Kit (ten sensorek z odbiornikiem) żeby wiedzieć ile kilometrów robię i ile kalorii spalam
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Akranes
- Liczba postów: 138
28 kwietnia 2008, 22:27
Biegam codziennie o 5 rano (już 2 miesiące z dwudniową przerwą) jestem bardzo zadowolona z efektów mojego wyglądu,ale też stanu ducha. Fakt,że bez względu na pogodę i inne przeszkody nie poddaję się i nie szukam wymówek sprawia, że mam poczucie własnej wartości. Nie mieszkam w Polsce i warunki pogodowe mam naprawdę okropne( dziś jest -2 stopnie i śnieg z silnym wiatrem) ,ale nie wyobrażam sobie nawet jednego dnia bez porannego biegania, naprawdę polecam wszystkim!
- Dołączył: 2008-01-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 98
28 kwietnia 2008, 23:20
ja dzisiaj biagałam w deszczu :) i co z tego, że wróciłam mokra. byłam za to szczęśliwa i przepełniona energią.
ja też albo biegam rano- koło 6, albo wieczorem- tak koło 21. lubię mieć park tylko dla siebie :)