Temat: Bieganie - moje rekordy :) Temat dla wszystkich :)

Myslę że można spróbować założyć taki temat motywacyjny. Niech każdy napisze ile przebiegł, jakie są jego rekordy i co udało mu się osiągnąć. Myślę że będzie to fajną zachętą do poprawiania swoich wyników oraz dla osób początkujących wystartować. Tutaj nie jest ważne czy to jest 100, 300, 800m czy też 1,5,10,21, czy 42 km. Ważne aby każdy napisał, że tak że właśnie dzisiaj udało mi się pokonać samego siebie pokonać swoje słabości. Że się ruszyłem i że jestem biegaczem :)
to ja też się pochwalę.

ukończyłam dziś mój pierwszy MARATON  w czasie 4h 3min,
najszybsze 5km - 24min 22sek

Maraton to moje maksimum jezeli chodzi o bieganie. Podziwiam tych co biegaja wiecej.
Nuta, świetny czas, w podobny będę celować za 2 tygodnie w Warszawie. Na wiosnę w Krakowie miałam 4:15:51, więc jest co poprawiać;-)
Pasek wagi
Po chudym Warzwyncu, maraton po asfalcie, pewnie jeszcze na plasko to dla Ciebie pryszcz. po czymś takim, to spokojnie zejdziesz ponizej 4h.

A na maratonie w Poznaniu nie startujesz>?> ja sie wlasnie tam wybieram na lamanie 4h
Maż chciał żebym go prowadziła w Poznaniu na przebiegnięcie maratonu (on biega od 2 miesięcy), ale okazało się że wykręca takie czasy, ze tylko będę go spowalniać, więc się zastanawiam...
Pasek wagi

Dotinka,

napiszę z własnego doświadczenia:

lecisz 20km lekko, przyjemnie, śmiejszesz sie, zaczepiasz ludzi, dziękujesz kibocom za doping,

za chwilę półmetek, wow super czas

oszczedzamy siły, nie za mocno, rónym tempem, pozniej marsz

i gdzie ten kryzys na 30-stce?! przecie mam tyle sily! duza grupa z balonami na 3.50/4.00

i po 35 coraz gorzej, a 38/39 dramat. nie masz zadyszki, spokojny oddech, duzo sily, ale NOGI SA JUZ Z WATY. I to jest straszne. Możesz biec, a mięsnie nóg odmawiają posłuszeństa. Mnie w pewnym momencie już bylo wszytsko jedno, byle dowlec się do mety.

DLatego 2 miechy przygotowan to troche kiepsko. Jak na tydzien przed maratonem, Twoj mąż pokona 30  ibedzie sie dobrze czul, to znaczy, ze da rade. Inaczej odradzam start.

Liczę, że w Pozen będzie lepiej.

Spóźnione gratulacje dla tych którzy odważyli się sprawdzić swoje możliwości w zorganizowanych imprezach. To akurat jeszcze przede mną, chociaż na maraton to bym się na tą chwilę nie porwała ;)

Obecnie udaje mi się zrobić 10 kilometrów poniżej 58 minut i niestety póki co zejść niżej nie potrafię.
A ja dziś pobiegłam 9,86km w czasie 1:02 nie jestem zadowolona bo myślę że dała bym radę w szybszym tempie biegać.Dodam że  biegam rano to też jest ciężej bo mięśnie są zaspane po nocy.
Mój rekord życiowy . 20 km. Ubrany w stroik i buty z Lidla dreptałem sobie dziś po szczecinie. Gdyby nie fizjologia to było by jakieś 30. Potwierdzenie jest u mnie na profilu. Pozdrawiam biegających.
Pasek wagi
Zacny czas. Mam podobne
Pasek wagi
17km w 76min. Myślę że niezły czas

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.