- Dołączył: 2013-02-24
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 367
6 lipca 2013, 12:48
Myslę że można spróbować założyć taki temat motywacyjny. Niech każdy napisze ile przebiegł, jakie są jego rekordy i co udało mu się osiągnąć. Myślę że będzie to fajną zachętą do poprawiania swoich wyników oraz dla osób początkujących wystartować. Tutaj nie jest ważne czy to jest 100, 300, 800m czy też 1,5,10,21, czy 42 km. Ważne aby każdy napisał, że tak że właśnie dzisiaj udało mi się pokonać samego siebie pokonać swoje słabości. Że się ruszyłem i że jestem biegaczem :)
- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Bora Borad
- Liczba postów: 1404
22 sierpnia 2013, 09:34
Witam:) Ja biegam regularnie dopiero drugi tydzień, wcześniej miałam zrywy po dwa trzy dni w tygodniu i koniec. Teraz dążę do systematyczności przede wszystkim. Moim celem jest przebiegnięcie 5 km bez przerwy, na dzień dzisiejszy mam 3,5 km. W dalszej kolejności chcę popracować nad czasem. Teraz moim sukcesem jest że już drugi tydzień zwlekam się rano przed pracą i idę biegać. Pozdrawiam:)
- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Bora Borad
- Liczba postów: 1404
22 sierpnia 2013, 09:36
Zapomniałam dodać: gratuluję Wam wyników, jesteście niezłą motywacją:)
- Dołączył: 2013-07-23
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 577
23 sierpnia 2013, 08:17
Mariusz gratulacje
![]()
!
Arletka85 moje uszanowanie, podziwiam każdego kto wstaje rano i jest w stanie biegać, ja ledwo widzę :D
We wtorek przebiegłam 7 km bez przerw, oczywiście. Coraz bliżej 10 km :)
- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Bora Borad
- Liczba postów: 1404
23 sierpnia 2013, 09:30
ja sama siebie podziwiam, a jak komuś się chwale to nikt nie wierzy bo słynę ze swojego umiłowania do wylegiwania się:) 7 km jak dla mnie na razie marzenie. Póki co dążę do 5 km ciągłego biegu. Powodzenia:)
- Dołączył: 2012-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 103
23 sierpnia 2013, 09:34
zaczynałam w maju od minutowych biegów, przeplatanch marszem, a przedwczoraj zrobiłam ciągiem 10 km w 1h i 5 minut :)
- Dołączył: 2012-04-03
- Miasto: Manchester
- Liczba postów: 132
24 sierpnia 2013, 01:09
Moj rekord dystansowy to 10km, a czasowy to 33 minuty na 5km, biegam, aby zrzucic tluszczor !
- Dołączył: 2013-02-24
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 367
30 sierpnia 2013, 20:27
Dziękuję wszystkim za wspaniałe słowa i wasze super wyniki. Jak to fajnie być w takiej grupie gdzie każdy, każdego motywuje.
Po przebiegnięciu półmaratonu moim następnym celem jest zacząć biegać szybciej. Ostatnio biegam tą samą trasę (6km) i chciałbym ja w końcu przebiegnąć poniżej 5 min na km. Ale nie wiem czy mi się uda w tym roku :) Mam nadzieję...
6 września 2013, 02:15
Jak tak czytam o tych Waszych maratonach to jestem pełna podziwu !! : )
Sama marzę o przebiegnięciu się na takim ale to dopiero od 2014 mogę pomyśleć
( dopiero od kilku dni wzięłam się ostro za bieganie i do lutego planuję wyrobić kondycję)
Życzcie mi powodzenia, a ja za Was trzymam kciuki !! tak trzymać ! : )
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
15 września 2013, 17:49
anusiakk69 napisał(a):
Jak tak czytam o tych Waszych maratonach to jestem pełna podziwu !! : ) Sama marzę o przebiegnięciu się na takim ale to dopiero od 2014 mogę pomyśleć( dopiero od kilku dni wzięłam się ostro za bieganie i do lutego planuję wyrobić kondycję)Życzcie mi powodzenia, a ja za Was trzymam kciuki !! tak trzymać ! : )
3mamkciuki za Twoją regularność . Nie trenuj zbyt mocno, biegaj tak by to sprawiało Ci przyjemność,c, wtedy się nie zniechęcisz i bedziesz miała ochotę na kolejny i kolejny trening.
Melduję nowy rekord na 10km ;-) 49:52 na treningu . Mąż rzucił mi wyzwanie i dlatego się tak zmotywowałam ;-)
W ogóle to powiem Wam , że mój maż 2 miesiące temu stwierdził, że przebiegnie teraz na jesień maraton w Poznaniu. Miał 20 kg nadwagi i kopcił paczkę fajek dziennie. No ale zrobiłam mu rozpiskę i... obecnie po 2 miesiącach z wagi 105kg zszedł do 91kg i dziś przebiegł ponad 35km w czasie 3:18:46 czyli 5:37min/km , kiedy ja ledwo na takim dystansie osiągam czas 5:55/km. Doskonały przykład że dla chcącego nic trudnego ;-))) ps. Fajki pali nadal, więc strach myśleć jaką miałby wydolność po rzuceniu ;-)))