- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
20 marca 2012, 22:14
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2012
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie
Edytowany przez jolajola1 26 marca 2012, 11:58
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
10 czerwca 2012, 17:58
115,36 / 2728,57 / 6000 km
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
10 czerwca 2012, 18:24
Immortal Lair - a to pech z tym licznikiem. Niestety oczy trzeba miec dookola glowy. Ja kiedys weszlam na chwile do sklepu, rower przypielam, licznik wzielam - ale ktos mi podwedzil bidon z woda :-/
Wczoraj po pracy: 40,93 km, dzis na gorskim 44,59 km. Jestem calkiem zadowolona z tego tygodnia - przez 3 dni padalo okrutnie i nawet nie dotknelam roweru a w pozostale 4 i tak udalo mi sie wyrobic ponad 9 godzin w terenie i 2 godz. na szosie.
44,59 / 2681, 59 / 4000
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Argentyna
- Liczba postów: 2400
10 czerwca 2012, 20:04
ImmortalLiar- co za zlodziejstwo! Az mi słow brak! Ja tez kilka dni temu straciłam licznik- ulamal się kawałek mocujący, miałam przykleić, ale spadł mi w czasie jazdy i sama po nim przejechałam , rozgniatajac na miazgę
![]()
Dziś dla odmiany już miałam wyjeżdżac, kiedy zauważyłam, że mam flaka
![]()
Dętki nie miałam, zresztą i tak nie umiem zmienić ( tak, wiem, jestem kompletnie upośledzona technicznie). Ale na szczeście jeden serwis był czynny w niedzielę i to zaledwie 1,5 km od domu, więc tylko tyle musiałam prowadzić rower. Tak się tym zmachałam, że przejeżdżka była krotka.
20,76 / 835 / 2500 - Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
10 czerwca 2012, 21:24
sportowe prawie 29
i
komunikacyjne 6 i pół
35,49 / 1482,3 / 5000
ps. mam nadzieje w tym tygodniu, na początku, wziąć się za tabelkę
trudno mi teraz znaleźć czas i chec, ale sie postaram
- Dołączył: 2010-01-15
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 5607
10 czerwca 2012, 22:35
Z kilku dni aż wstyd podawać
24 / 578 / 2000 - Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
11 czerwca 2012, 10:31
Weekendzik miałem wybitnie leniwy, grill, piwko i wylegiwanie się na pomoście. Tylko dwa razy wyskoczyłem na rower i raz pobiegać.co dało wynik: od czwartku do niedzieli 102km i dzisiejsze 30km, bo to już tydzień pracy :)
132 / 1470 / 5000
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
11 czerwca 2012, 11:48
34,78 / 5 150,30 / 10 000 (wczorajsze)
12,17 / 5 162,47 / 10 000 (dzisiejsze)
W KOŃCU wróciłam na dobre tory :)
Wczorajsza jazda po dwutygodniowej przerwie zaowocowała absolutnym rekordem średniej szybkości:
27,1 km/h :)
Oby już nie zdarzały mi się takie przerwy w rowerowaniu.
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Pluski
- Liczba postów: 231
11 czerwca 2012, 19:27
Popędzona wynikiem niesamowitym
Finisterree wsiadłam na Henię i :
38,5 / 804,5 / 1000
Las pięknie pachnie dziś po całonocnym deszczowaniu, główne nuty: jagody, świerk, maliny, pokrzywa... jakby ktoś z odświeżaczem przejechał
![]()
A teraz lody i piwko
Edytowany przez RudaBaba 11 czerwca 2012, 19:30