Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2012

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie

Pasek wagi
poszukam chętnych znajomych, choć to w większości biegacze, ale może ktoś się skusi?

21 km/ 99 km/ 2000 km

Dziekuje za zaproszenie - Chetnie dolacze:) Moje osiagniecia na dzien dzisiejszy 27/03/2012 wygladaja tak  20  /  1112  /  6000

 

Pasek wagi

dziewczyny jestescie niesamowite:) mialam w planach isc na vitaliowy urlop, ale cos czuje, ze mi sie nie uda, hehehhe za bardzo mi sie "Wiatr we wlosach" spodobal:)

przedstawiam moj rower - imie ma malo oryginalne "srebrna strzala" ;) Jezdzimy razem do/z pracy (w sumie20km) + od czasu do czasu weekendowe przejazdzki:)

a marzy mi sie taki :)

 
Milego pedalowania:)
Pasek wagi
Wczorajsze:

15  /  219  /  2000
Di-

Jak przejadę mój tysiączek obwieszczę to światu w równie głośny sposób 
O, Dupka, widze, ze zaczynasz wkrecac sie w teren :) Moze neidlugo gdzies razem posmigamy ;)  To, ze sie boisz to normalne, nienormalne by bylo jakbys sie nie bala, bo to by oznaczalo, ze nie masz instynktu samozachowawczego albo woli przetrwania. Kroczek po kroczku przyzwyczajaj sie do coraz trudniejszych zjazdow i za rok sama nie uwierzysz co potrafisz zjechac (i podjechac).
Ja mam dzisiaj wolne wiec lece w gory, zwlaszcza, ze lato do nas zawitalo kilka dni temu Poranki nadal zimne (ok. 2 stopnie), ale w dzien dochodzi do 16-18 st!!! Oby tylko nogi daly rade, bo w niedziele mialam wyscig i moga byc jeszcze nie do konca zregenerowane, ale najwyzej bede robila przerwy co pol godziny ;)

A przy okazji witam nowe dziewczyny :)
Witajcie
Kejtul - dziękuję za zaproszenie.
A ja myślałam, że dużo jeżdżę na rowerze i do dzisiejszego dnia żyłam w błędzie
Laski podziwiam Was ja dopiero 4x w tym roku (właściwie w tym miesiącu, bo sezon rozpoczęłam 17 marca) siedziałam na rowerze, a Wy już tysiączki kolekcjonujecie

Moje wyniki:
0  /  79 / 2000


Pasek wagi
witaj Basiaak - laski są tu pozytywnie zakręcone!!!!!
naszprychowane energią:)
bild
  • czytelny wyświetlacz LCD
  • wskazuje spalanie kalorii (7-funkcyjny)
  • ochrona przeciwbryzgowa (IPX44)
  • łatwy montaż
  • z baterią
  • 3 lata gwarancji

 

Dziewczyny, a miała może któraś z Was taki licznik z Lidla? Warto za 24,99 zł?

Wczoraj byłam na zakupach i sie nie zdecydowałam, ale może dzisiaj podjadę i kupię.

Pasek wagi
Dzięki finisterree :) Jeszcze niedawno takie jazdy również były daleko poza moim zasięgiem. Ale trening czyni cuda i dzięki temu, że nie zapadłam w rowerowy sen zimowy teraz mam kondycję, która pozwala mi już na całkiem konkretne wyjazd.

Rudzielcu - gratuluję! Zmieniaj cel, bo widzę, że na pewno grubo ponad 1 000 km wykręcisz

Diamson - i Tobie gratuluję pierwszego tysiaka!! 
Też z ciekawości zerknęłam co tam u mnie się działo dnia 27.03.2011 - miałam na liczniku 220 km 27.03.2011 po raz pierwszy w życiu wykręciłam więcej niż 50 km podczas jednej wycieczki :-)
A teraz mam już przejechane 2 292 km i wykręcone cztery "setki" :) O ŻESZ w mordę!!

Witam Mrowee z Jej Mirabelką; (coś czuję, że) zwariowaną Magdulę z Jej Srebrną Strzałą :P oraz basiaaaka - super, że tu trafiłyście. Im nas więcej tym weselej


Myszo - jutro może się wybiorę na chwilę w teren, ale to tak w ramach odskoczni od szosy. Weekend nam zapowiadają dziadowski to mam nadzieję, że choć jutro uda mi się przedpołudnie przed pracą ciekawie wykorzystać.

A dziś znów przymusowy pas rowerowy. No i niech będzie. Nogi odpoczną porządnie po niedzielnym Okraju i będzie więcej sił w dniu jutrzejszym.

Trzymajcie się!



edit: mardzam - ja nie mam takiego licznika ale wygląda całkiem rozsądnie jak na niewielką cenę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.